Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 32LATA MINEŁO

panicznie boję się nacinania krocza, dlatego nie mam dziecka

Polecane posty

Gość 32LATA MINEŁO

to straszne i nie do opanowania, lęk przed naciananiem krocza! efekt: jestem bezdzietna ze strachu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoooopsiup
No a chcialabys miec dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siemsiem
Co za problem, cesarka i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 32LATA MINEŁO
cesarka nie, bo podobno już nie usypiają, tylko znieczulają od pasa w dół. a mnie chodzi właśnie o brak świadomości a nie fakt bólu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiuniaaaaaaaaaaaa
A powiedz głowa Cie nie boli??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie boje
ty gosiunia glowa to chyba ciebie boli, bo piszesz nie na temat :P nacinanie krocza im nie napawa trwoga, jak rowniez wszystkie inne rzeczy zwiazane z ciaza i porodem ... a ze i tak nie mam warunkow ani materialnych ani psychicznych na dziecko, to u mnie ten watek chyab odpada. tez mam po 30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak sie bardzo chce to mozna byc uspanym do cesarki tylko nie wiem czy to zdrowe dla dziecka. Jak znieczulenie w kregoslup to i tak nic nie czujesz, ja mialam zzo i porod silami natury, mialam ciecie ale nawet nie wiem kiedy i jak, mozesz miec zaufana polozna ktora nie dopusci do nacinania ale zawsze jest ryzyko pekniecia. Ja i peklam i bylam nacinana (w 2 roznych miejscach) po tygodniu wszystko sie zagoilo i tyle. jesli chodzi o brak swiadomosci to gwarantuje ze przy skurczach i tak malo bedzie Cie obchodzilo byleby urodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanka
Ja rodziłam i miałam nacinane krocze, ale kiedy to nawet nie wiem. Krocze jest tak rozciągnięte przy porodzie, że wogóle nie czuje się cięcia. Nie ma się co bać. Przy całym porodzie nacięcie krocza to żaden ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otl
No wlasnie to jest horror,ze prog bolu przy porodzie jest taki,ze sie nie czuje jak przecinaja cialo.Zawsze slyszalam to w ramach pocieszenia i co raczej jeszcze bardziej mna wstrzasalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaama
Nacinanie krocza to nieprzyjemna praktyka i doskonale rozumiem lęk z tego faktu wynikający. Są jednak techniki, dzięki którym można tego uniknąć - specjalne ćwiczenia. Można też zastrzec, że nie zgadzasz się na nacięcie. Sytuacja idealna to współpraca z położną, która pomoże nam przygotować się do porodu bez konieczności nacięcia. W większości przypadków zabieg ten wykonywany jest rutynowo. Co do strony emocjonalnej - ja bardzo to jakoś przeżyłam. Czułam się okaleczona. Oczywiście znam argumenty mówiące, że popękanie samoistne jest gorsze itd. Mam jednak wrażenie, że mogło się obejść bez tego. Podobnie jak mogło obejść się bez przyśpieszania porodu i dać mu się naturalnie rozwinąć, ale to już dyskusja na inny temat. 32 lata minęło - widać, że świadomie podchodzisz do macierzyństwa, swojego ciała w czasie i po ciąży. Jeżeli chcesz podeślę Ci kilka linków dot. tzw. ochrony krocza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tez sie boje
Ja tez sie boje nacinania krocza i ciazy oraz porodu. Mam 28 lat i tez ciezko jest zdecytowac mi sie na dziecko... Zastanawiam sie, czy w ogole chce je miec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wacuspa
ja mam 25 lat..........i w ogóle nie mysle o dziecku. Przeraza mnie fakt ciąży, jak się wtedy wygląda, jak się czuje.........i wszystko na raz:-( nie moge się przemóc. W ogóle nie chce o tym myslec. A poród mnie tak przeraza ze wolę o tym nawet nie myslec. Kiedys mój facet zapytał mnie czy chciałabym miec dziecko....powiedziałam mu ze nie. mam przed tym nieopanowany lęk......a jak w tv widzę jak kobieta rodzi...........robi mi się słabo i niedobrze. Czuję ze nigdy nie zdobędę się na dziecko. Jak pamietam swoją historię jak pani dr powiedziała mi ze prawdopodobnie jestem w ciąży- bo pomimo brania tabletek nie dostałam okresu tylko plamienie- i tak 3 razy z rzędu- zanim zrobiłam test- chodziłam po mieszkaniu i wyrywałam sobie włosy z głowy.........:-( nie spałam, nie jadłam, wyglądałam jak smierc..............płakałam cały czas i myslałam o najgorszym- o ewentualnym usunięciu ciąży. Modliłam się w nocy po cichu zeby tylko to był fałszywy alarm..........nie przezyłabym chyba tego. Na szczęście to był faktycznie fałszywy alarm..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krocze jest nacinane w odpowiednim momencie, czyli na szczecie skurczu. Nic nie poczujesz. Nacinania akurat najmniej powinnaś się bać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikusia aaa
powiem wprost : jeżeli nie boisz się skurczów to naprawdę nie ma na co czekać. Krocze jest nacinane podczas największego skurczu i gwarantuję Ci, że nawet nie będziesz wiedziała kiedy lekarz to zrobił - Skurcz przyćmi wszystko !!! szycie jest już na znieczuleniu więc do dzieła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głupoty gadacie. nacinanie nie boli nie dlatego, że ból porodu przyćmiewa, tylko podczas nacinania krocza w skurczu, gdy mięśnie są tak rozciągnięte przez wychodzącą główkę nie ma połączeń nerwowych w tym miejscu. dlatego nie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32LATA MINĘŁO >>>> a świadomość tego że nacinają jest żadna, poprostu nawet nie wiesz, kiedy to robią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Rafinki
Pięknie to wytłumaczyłaś, ale jak śledzę tutejsze wypowiedzi, to zaraz się znajdzie ktoś, kto powie, że czuł nacinanie i bardzo bolało, a zaraz potem, nastepna napisze, że miała "cesarkę na żywca". 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie nacinanie krocza bolało, prawda jest jednak taka że skurcze są tak bolesne że nacinanie krocza i ból z tym związany to pestka przy całej reszcie, a może dla tych bojaźliwych adopcja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne co piszecie
ale ściemy - a co potem kłamczuchy - jak zszywają i kłuje niesamowicie i jak np szew peknie - czułam się okaleczona gdy pocięto moje najdelikatnijesze miejsca, okaleczona i poniżona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poniżona
Poniżona? A jak kupe robisz, to tez cie to poniza? Bo to tez fozjologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nacinania krocza praktycznie nie czuć, bo jest wykonywane w momencie największego parcia głowki dziecka na krocze, wtedy krew odpływa z tamtego miejsca przez co jest ono znieczulone. Nie ma się czego bać, są gorsze momenty podczas porodu niż nacinanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zszywają po wcześniejszym znieczuleniu miejscowym, więc też niewiele czuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne co piszecie
tak poniżona - wyobraź sobie ze jak robię kupę to robię to sama i nikt mi za przeproszeniemm dupy nie nacina i nie patrzy się na to. jesli ciebie to nie ponizyło to jestes pozbawiona godności. (albo wstydzisz sie przyznac)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie bardzo bolało, ale to moment, bo nacina sie jednym ruchem nożyczek. Zauwazyłam tendencję do demonizowania nacinania i lewatywy. No coz, to nic przyjemnego, ale trudno. A co do dziewczy, które przeraża wizja porodu, bólu itd to moze jeszce nie dorosłyście do dziecka i nie ma sensu sie na nie decydować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdybyście miały mieć np. kolonoskopię, to nie zdecydowałybyście sie na to, tylko wolały umrzeć? A to duzo bardziej krępujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po co
zdecydowałaś się na dziecko jak teraz żalujesz, bo czujesz się poiżona i okaleczona? Większość kobiet ma wykonywane nacięcie krocza, chyba lepsze to niż miaoby się ono samo rozerwać. Nie mam pojęcia po co się wypowiadasz, żeby autorce topiku przykrość zrobić i zniechęcić do rodzenia. Poza tym każda kobieta jest inna i inaczej przechodzi poród, to co ciebie bolało i poniżało, dla innej kobiety było znośne i nie czuła poniżenia. Bez odbioru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te wulgaryzmy
to chyba facet napisałam albo jakaś psychopatka. Ty kobieto masz dziecko czy już je poćwiartowałaś bo ci przypominało że przez nie cię nacinano?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te wulgaryzmy
napisał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×