ktos mi grozil..co mam zrobic

otoz grozil mi facet .grozil poprzez smsy poszlam na policje i powiedzieli mi zeby lepiej nie zadzierac bo facet sie zemsci czy to normalne???

to powazna sprawa doradzcie cos

normalne. Idź jeszcze raz i zgłoś groźby karalne pod swoim adresem, muszą przyjąć twoje zgłoszenie i zająć się sprawą

wiem ze musze ale poradzil mi jeden mily glina ze nie warto bo za to on dostanie kare w nawiasach a mi moze wpieprzyc

na policji Ci powiedzieli, ze masz nie zadzierac???? bo sie niby zemsci???? Boze!!! brak mi slow... Nie bardzo wiem co Ci poradzic, moze sprobuj udac sie na inny komisariat? 3maj sie, powodzenia!

u mni ejest tylko jeden no serio tak mi powiedział.ze zgloszenie o przestepstwie on przyjmie ale ja to robie na swoja odpowiedzialnosc bo jak mi wpier...to nie ich wina a ja ochrony z policji nie dostane naprawde nie wiem co robic

niby miłego policjanta, on tak mówi, bo mu się nie chce zająć sprawą - a tak spławił cię i mają spolój. Jaką masz gwarancję, że jak nic z tym nie zrobisz to będziesz bezpieczna? A tak wezwą delikwenta na przesłuchanie i będzie wiedział, że jakby co, to on jest "na widelcu"

juz sobie zstrzegłam numer tel jak napisze mi jeszcze jednego smsa to pojde na policje i to zgłosze

znanie?? Ludzie nie znacie życia. Na zeznanie to go moge wezwać jak jej zęby powybija. Tak to mu moga wielkie gówno zrobić. Swoja droga to ciekawe za co Ci groził i czy przypadkiem jednak pały nie miały racji zebys sie trzymała z dala.

poszłam na policję i wezwali gnoja na przesłuchanie, skierowali sprawę do prokuratury a ta oddaliła. Nie miałam wtedy żadnego doświadczenia w takich sprawach i nie odwołałam się, dopiero po czasie dowiedziałam się od prawnika, że powinnam to zrobić i miałam duże szanse na wygranie sprawy.

nie nie mialy racji koles naruszyl moja wlasnosc prywatna zadzwonilam do niego i powiedzialam ze jak zrobi to jesczzce raz to zglosze to na policje i ja sobie tego nie zycze i zaczeły sie smsy z grozbami i wyzwiskami

mialam podobna sprawe powiedz a ten ktorego oskarzylas zemscil sie jakos?

grozil mi i moim znajomym dodam ze wlamal mi sie do kompa

nie tylko się nie zemścił, ale teraz ma wyrok za inne wobec mnie przewinienie, i jest potulny, chociaż pewnie swoje myśli - kij mu w oko, ja nauczyłam się na swioch błędach.

trudno cokolwiek doradzić.. policja teraz sama sie boi i potrafią tylko wlepiać kary za picie piwa na dworze albo za przejscie na czerwonym swietle.. na szczeście mnie ma kto chronić powiedziałabym ojcu to by kolesia rozjeb... i ingerencji policji by mu sie odechciało !!

podejrzewam ze to jakis gowniarz

A mi kiedyś gliniarz groził .Ale jak moje szwadrony śmierci go dorwą to nauczą go kultury i się zrobi bardziej potulny;).

dawaj te szwadrony do mnie ja jak czytalam te grozbyn to nogi mi sie ugiely--ze strachu