moczenie nocne

Witam wszystkich! Chcialam sie zwrocic do Was o porade. Mam corke 11-letnia ktora sie moczy w nocy od kiedy poszla do szkoly. Bylam juz z nia i u pediatry i u psychologa a nawet u specjalisty ktory sie w tym specjalizuje i nic moczy sie nadal. Bardzo sie denerwuje tym ja i ona rowniez. Moze jest wsrod Was ktos, kto sobie z tym poradzil. Prosze pomozcie co mamy robic?

Ja co prawda nie mam takich problemów z dzieckiem,ale wiem co przeżywasz i współczuję ci bo mam siostrę która miała ten problem ze sobą.Moczyła się do 14-go roku życia.Było to bardzo uciążliwe dla mamy.Też chodziła z nią po lekarzach ale niestety było to na tle nerwowym i nic nie dało sie zrobić.Mama musiała w nocy ją pilnować ,obserwować jej zachowanie i w odpowiednim momencie ją budzić aby poszła się wysiusiać.Teraz ma 17 lat i nie ma tego problemu.Ja ci nie pomogę,może odezwie się ktoś bardziej doświadczony w tej kwestii.Powodzenia.

wielkie dzieki za odpowiedz. U mojej corki tez to jest na tle nerwowym i tez caly czas mysle ze jej to minie tzn ze wyrosnie z tego ale czasami psychicznie juz ja "wysiadam".

Wierzę ci.Ja kiedyś zabrałam moją siostrę na wczasy aby mój syn miał towarzystwo.Wtedy była dużo młodsza i powiem ci że to był koszmar.Ledwo zasnęła ,za godzinę łóżko było mokre.Nawet gdy ją upilnowałam to i tak nad ranem okazywało się że się zlała.

To tak jakby nic nie czuła,przecież zdrowy człowiek sie kontroluje i czuje kiedy musi wstać.

Ja mam ten sam problem z 13-letnim bratem. Sam go wychowuje i nie mam pojecia co robic. Dzieciak jest bardzo niesmialy i zamkniety w sobie, ostatnio chyba nawet bardziej niz zwykle, i kiedy zasugerowalem wizyte u specjalisty byl po prostu przerazony. Powiedzial, ze nie chce isc. Jestem prawie pewien, ze jego przypadek ma podloze nerwowe, wiec najpierw sprobuje porozmawiac i moze uda sie znalezc przyczyne. W koncu zaczal sie moczyc nie dawno. Nie chce go nigdzie sila zaciagac i sprawiac, zeby czul sie jeszcze gorzej. Gdzies trafilem na publikacje na temat alarmow, ktore ucza dziecko wyrobic odruch bezwarunkowy. Przyczepia sie je bezposrednio do majtek, wiec uruchamiaja sie zaraz jak dzieciak sie zleje. Ponoc dzialaja po 40 dniach w ok. 90% przypadkow, ale nie jestem pewien czy sa skuteczne w przypadkach na tle nerwowym, czy tylku dzieci, ktore moczyly sie caly czas.