USG w 2 tygodniu ciąży!!!!???

Czy możliwe jest w 2 tygodniu (może 2 tydzień i 5 dni) od zapłodnienia rozpoznanie przez ginekologa na podstawie badania usg dopochwowego pęcherzyka płodowego? Ginekolog powiedział, że pęcherzyk ma ok 9 mm. Czy to możliwe?

Możliwe, jak ma dobry sprzęt i robił wewnętrznie.

aaa czy to mozliwe, że w tym czasie pęcherzyk płodowy miał wielkoś 9 mm?

Wyczytałam właśnie w gazecie, że w 4 tyg. po zapłodnieniu zarodek ma 5 mm długości.

To ile?

tak ale sam pęcherzyk bez ciała (w środku), czy może mieć 9 mm w 2 tygodniu i 5 dniu od zapłodnienia.. jak nie to ile powinien mieć? dociekliwa jestem chyba za bardzo ale nie daje mi to spokoju

Tego to niewiem.

na usg w 2 tyg i 5 dniu mialam sam pęcherzyk, pusty, z lekkim cienie przy tym pęcherzyku tak jakby jeszcze się nie zawiązał czy jakoś tak.... proszę niech ktoś mi odpowie.. bo oszaleje

jest tu ktos kto może odpowiedzieć na moje pytanie!!

Spróbuj poszukać tutaj: kalendarz ciąży tydzień po tygodniu, tylko, tyle, że tu wiek ciązy jest liczony od pierwszego dnia ostatniej miesiączki, czyli wg. tego, jesteś w jakimś 4-5 tyg. http://niemowle.onet.pl/1095865,4,14,1117,7551,wszystko.html

zdjęcia bombowe... ale nadal nie wyjaśniają moich obaw... w moim pęcherzyku nie było zarodka (2 tydz. i 5 dzień po zapłodnieniu).. czy to na pewno był dokładnie taki czas jaki mógł podać mi lekarz??

Ja poszłam potwierdzić ciążę tydzień po terminie miesiączki (5 tydzień ciąży) i na USG zwykłym , nie dopochwowym było wyraźnie widać pęcherzyk ciążowy.Ale gin nie powiedział mi jaki ma rozmiar.

5 tydzień po zapłodnieniu czy piąty licząc od ostatniej miesiączki... przepraszam za tak szczegółowe pytanie!!

5 tydzień ciąży = 5 tydzień od ostatniej miesiączki :)

dziękuję...uspokoiłaś mnie! Mio jest moc cyasem znaleźć pomoc na forum..hah dzięki, więc nie muszę się obawiać!

Ale czego się boisz? Ze jesteś w ciąży, czy że nie jesteś?

Boję sie, że kobieta coś źle mi wyliczyła... wystraszyłam się, byłam u niej na rutynowym badaniu. okres miałam zawsze co 31 -34 dni, wiec sie nie stresowałam.. spóźniał mi sie może 4 dni ale to nic.. czasem mi sie zdażało.. poszłam do niej najpierw zrobiła mi normalne badanie.. niby wszystko ok.. mówi tylko widze" lekkie zasinienie"..hmm po czym kazała położyć mi sie na łóżko, zrobiła usg dopochwowe.. i mówi " oo widzę pęcherzyk zaznaczyła go - 9 mm, nic w środku ale widzi lekki cień bardzo słaby cień przy pecherzyku.. komputer od razu wyliczył, że od zapłodnienia minęło nie więcej niż 2 tygodnie i parę dni (powiedziała, że ,aksymalnie 6 dni, ale raczej pięć)..wstałam zszokowana, bo nie byłam przygotowana na ciążę... Szukałam potwierdzenia, że możliwe jest zobaczenie pęcherzyka w tak szybkim czasie.