pomódlcie się za Ninkę

jej historie opisałam w poście o matkach ,króre mają dzieci z wrodzoną wadą serca

jutro rano w piątek przechodzi pierwszą bardzo skomplikowaną operacje,jej serce na czas operacji będzie wyłączone a temperatura jej ciała obniżona do 20 st.c sama świadomość tego wszystkiego napawa mnie strachem. nie wyobrazamy sobie życia bez niej.

mój znajomy miał taką operację, rozcinano mu mostek, rozciągano żebra itd... Jak dzien przed operacja opowiadal o tym, to balismy sie gorzej od niego chyba. A po kilku dniach smigal po korytarzu i tylko mu szwy z koszuli wystawaly. Operacja odbyla sie 10 lat temu a nasz znajomy ma sie rewelacyjnie. jest cudownym ksiedzem, doszpasterzem młodzieży. Trzymajcie sie w tych trudnych chwilach, to na pewno ogromne przezycie dla Was, ale uwierzcie, zę medycyna jest naprawde rozwinieta i lekarze wiele mogą. I módlcie się, Bóg jest Miłosierny

Córeczkę, bedzie dobrze, musi być. Powodzenia

koleżanki syn miał w wieku 1,5 roku operację serca - miał jedną komorę. Wszystko się udało, po paru tygodniach zapomnieli o sprawie. będzie dobrze! Trzymam kciuki!

dziękuje wam za modlitwy mam nadzieje że pomogą i będe mogła z nią kiedyś pójść na spacer żeby zobaczyła inny świat a nie tylko szpital ,naprawde jestem wzruszona

Marianna -> bedzie dobrze ,musisz w to wierzyc i byc silna .Trzymam za Was kciuki .Buziaczki dla Ciebie i dla Twojej coreczki .Pozdrawiam

Trzymaj sie dziewczyno! Ja rowniz bede sie modlic za twoja córeczke. Ja tez mam dziecko i tez jest to dziewczynka, na szczescie jest zdrowa ale tez mialam pewne obawy , bo mala urodzila sie z dziurka, bardzo sie balam. Pozdrawiam Cie serdecznie i trzymam kciuki.

nie martw sie, twoja coreczka nie zapamieta szpitala, ale na pewno wplywa na nia to, w jakim jestes nastroju. Wiec postaraj sie zrobic wszystko, by uwierzyc, ze bedzie dobrze i nie okazywac zdenerwowania przy malenkiej. A niedlugo posmigacie na spacerek:-)

jakby co podaje mój numer gg,dzisiaj z mężem okolo 21 jedziemy do małej i ja już tam zostaje ale możemy sobie pogadać za jakiś czas o ile oczywiście ktoś ma ochote numer:7962520

niestety dostęp do Ninki mam utrudniony bo od poniedziałku jest na pooperacyjnej a tam nie wolno wchodzić ,jedynie na kila minut a ona cała w tych rurkach serce mi krwawi

ja wiem że wiele operacji się udaje ale im mniejsze dziecko tym większe ryzyko ,gdyby miala 1,5 roku mniej bym się bała a tak naprawde nie wiadomo jest ciężko!!!!

Dla twojej coreczki , wszystko sie uda !!! Musi sie udac !!!

pomodle sie ! napewno wszystko bedzie w porzadku ! Całuje i pozdrawiam wasza rodzinkę

bo wiem co znaczy wiedzieć że dziecko ma wade serca.20 lat temu urodzilam corke z wadą seca.Teraz jest wystko ok i wlaśnie się zaręczyła a we wrześniu bierze ślub.Napewno wszystko będzie dobrze tylko w tych ciężkich chwilach musicie być silni i nawzajem się wspierać.Ja wiem ,że to tak się łatwo mowi i pisze....a co innego jest przeżywać to osobiście . Zaraz pomodle się za Wasze dziecko i za Was.I rano też i będę myślami z Wami...Napewno wszystko będzie dobrze,ja w to wierze i Wy musicie też.