Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sisi

Co z nami robi miłość ?

Polecane posty

Niektórzy twierdzą, że miłość uskrzydla, inni, że rani, jeszcze inni są przekonani, że nie istnieje...Ilu ludzi, tyle emocji z nią związanych.;) Mnie miłość uskrzydliła do tego stopnia, że oglądając ją przez różowe okularki zapominałam zupełnie o bożym świecie. :) A on istniał, wcale nie w mojej wyobraźni. Pewnego dnia, te różowe okluarki popękały z zimna, jakie wiało z serca mojego ówczesnego chłopaka, i nagle moje oczy, nie były w stanie przyzwyczaić się do światła otaczającego mnie świata. Byłam przerażona, zdruzgotana, pokonana... Co z Wami robi miłość ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie rozpierdala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malagosika
zmarnowała mi życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milosc---a coz to takiego??? ja juz nie wierze w milosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pewno zmienia...
często na lepsze, lecz nie każdego. mam kolegę, który spotykał się z moją serdeczną koleżanką. on jej nie kochał, za to ona tak.po roku rzucił ją dla innej. zmarnował jej życie. ona teraz nie potrafi funkcjonować. chodzi na terapię do psychologa, a on, bawi się dalej. można napisać, że w jej przypadku miłość zrobiła z nije ofiarę. dzięki za taką miłość. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty-miłość
miłość w potocznym rozumieniu sprawia, że człowiek głupieje. warto zastanwić się nad głebszym znaczeniem tego słowa bo inaczej możemy zostać wiórami:((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty-miłość
wiórami w skarpetkach - bez pracy, kasy, wykstzłacenia, mieszkania i przyjaciół. brrrrrr.... okropność. mnie to właśnie spotkało poniekąd.:( to wiem co piszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daje kopa aby żyć dalej...milość hmm..jak nie do męża to do swojego dziecka...-nie ma wiekszej miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamparampampam
ja bylam taka szczesliwa,, ze mam o kim marzyuc, ze zmarnowalam 10miesiecy..teraz sie podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA JACEK
zabija!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze mną ma się dobrze
jestem zakochana w moim męzu już 15 lat. oboje kochamy mocno i szczerze. nam sie udało, nas uskrzydla każdego dnia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamparampampam
sama nie chcialam kontynuowac znajomosci, ale powiem wam, ze nawet jak widzisz, ze nie mozesz z kims byc, bo ten ktos po chamsku gra na boku majac zonę..ech niewazne...nie bylma z nim a i tak 10mies. w plecy a wydawaloby się, że taki przystojny, mily, tak rozmaiwac umie..gówno prawda:O zastosowal gadkę pt."jestem w trakcie rozwodu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimfa morska
Mobilzuje!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość novinitana
Mnie osaczyła. Nie potrafię bez niego żyć! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudopseudoooo
W każdym razie NIC DOBREGO :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Jacka
a czmeu Ciebie milość zabija Jacku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość what is love

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z drugiej strony jednak, warto ją przeżyć. Tylko czasem tak trudno uwierzyć, że ktoś, kogo kochamy okazuje się ulepiony nie z takiej gliny jak my :) Mimo wszystko wierzę, że każde przeżywanie miłości daje nam jakiś dar. Mnie pozwolił przejrzeć na oczy, a także zrozumieć, że miłość z całym swoim bagażem przyjemnych odczuć, niesie też czasem nieprzyjemne. I wiem też, ze to wszystko jest po coś. :) Może po to, by na siebie spojrzeć inaczej, może po to by zwrócić nam uwagę na swoje niedoskonałości, a może po to by spotykając kolejną miłość wiedzieć już, gdzie za żadne skarby, nie popełnimy już starych błędów ? Myślę, że jestem już gotowa by spotkać nową miłość, całkiem odmienną od tej pierwszej :) Życzę i Wam miłości dobrej i wyrozumiałej, łagodnej, ciepłej, pachnącej wiosną o każdej porze roku 🌼 Pozdrawiam serdecznie 🌼 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kręciołeq
ładnie napisane ❤️ 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co zrobić jak ciągle się
kocha samotnie? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem Miłość istnieje..... , ale w momencie kiedy zaczyna istnieć trzeba trochę rozsoądku, trrzeba poprostu zdjąć \"różowe okulary\". Miłość potrafi zaślepiś, zabić rozsądek i świadomość. A to ma ............?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wszystko prawda
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smieje_sie
Przede wszystkim uczy, ta nieudana oczywiscie. Uczy dystansu do ludzi i ich potrzeb. Powoduje ze czlowiek bardziej sie asekuruje i tlumi w sobie potrzebe dzielenia sie soba. Po dwóch-trzech zawodach milosnych trudniej jest komus zaufac. Bo niby czemu tym razem mialoby byc dobrze skoro bedac jaka jestem zostalam odrzucona?! Czlowiek zaczyna zastanawiac sie nad soba, poznaje sie i w miare dojrzalosci dochodzi do pewnych wnioskow na temat siebie i swoich oczekiwan. W zaleznosci od tego jacy jestesmy albo akceptujemy siebie z calym swoim Ja takimi jakimi jestesmy, albo sie gubimy i nie wiedzac czego chcemy rozpoczynamy kolejny zwiazek liczac ze tym razem wyjdzie. Poza tym odrzucone milosci ucza doceniac to co sie posiada i z doswiadczeniem latwiej jest reagowac na sytuacje kryzysowe w zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłości się uczę każdego dnia
jest tyle do dania...a co jeśli nikt jej nie chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HRFETF
zniszczyla mi zycie poswiecilam dla milosci stanowisko, pozycje, wyrzeklam sie rodziny, ojczyzny, a na koniecokazalo sie, ze moja milosc miala na imie POMYLKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimo iż
kocham bez Jego wiedzy, że tak się dzieje, to ta miłość pozwoliła mi uwierzyć, że nie jestem zimną, pozbawioną uczuć osobą. Dzięki niej wiem, że potrafię kochać...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bałamuci...
Przypływ - Władysław Broniewski @-->-->-->-->-->-->-->-->-->-->->-->-- W morze spienione, w szumiące morze gwiazdy spadały i nikły. Oto ci serce dzisiaj otworzę - To przypływ, miła, to przypływ! Nocy tej księżyc poszedł na przełaj przez srebrne wody Śródziemne, fala do brzegu szła i ginęła, jak giną słowa daremne, fala ginęła, fala wracała, jak miłość, której nie trzeba, i obojętna gwiazda spadała z obojętnego nieba. Miłość konała, jak na gruźlicę konają piękni i młodzi, i w konającej patrzałem lice z rozpaczą, że już odchodzi. Mówiłem sercu: "Milcz o miłości, serce uparte i dumne" - a miłość rosła we mnie jak kościół, dokąd wniesiono juz trumnę. Słowa miłości, słowa rozpaczy zdławiła noc głuchoniema. Kochać - to znaczy: dotknąć, zobaczyć, a ciebie nie ma... nie ma... Nocy tej przypływ bił o wybrzeże zagniewanymi falami. Byliśmy prości, byliśmy szczerzy, byliśmy smutni i sami. I słów nie było. I niepojęta tkliwość złączyła nam dłonie... Ja nie pamiętam, nie chcę pamiętać, że miłość była w agonii! ................. ❤️......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuziaa52
miłośc to ból powiedział zając jeża śćiskając icoś w tym jest bo w karzdej miłości jest ból pre dzej czy pózniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty-miłość
miłość jest czymś co ma zbyt wiele znaczeń by je ograniczać do jakiegoś popierdolonego gościa. czasem warto sobie przemyśleć czy nie lepiej w życiu kochać np. przyrodę. może na tym wyjdzie się lepiej. mam na mysli kasę również. ps. oczywiście nikt nie mówi, że życie jest usłane różami. nawet i wśród kwiatów mamy wiele ostów. i kąkoli wśród zbóż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda słów
Sisi, ja przeżyłem to samo. Tyle, że moje okularki popekały z zimna jakie zaczeło wiać z serca mej ukochanej, która wczesniej mówiała kocham,uwielbiam,pragnę,nie moge bez ciebie żyć,jestem tylko twoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×