Dziwne - przeczytajcie i pomóżcie...

Mam problem... Mianowicie... 0d 2 cykli moje miesiączki były skąpsze i krótsze niż zwykle, trochę to zbagatelizowałam, bo nie bolało mnie nic, myślałam że jakieś huśtawki hormonalne związane z sesją itp. A teraz miesiączka całkiem się nie pojawiła, dopiero 2 dni spóźnienia i niby nic... Ale zauwazylam, ze zaokragla mi sie brzuch! Jestem szczuplutka, brzusio był plaski jak deska, a teraz po prostu odstaje, i jest normalnie twardy, takze nie obroslam tluszczykiem... Może to głupie... Ale czy waszym zdaniem jest możliwe, że jestem prawie w 3 miesiącu ciąży i o tym nie wiem? Wydaje mi się to tak nieprawdopodobne... ze nawet wizja zakupu testu ciazowego jest odlegla niczym stad do saturna mniej wiecej...

no to chyba ta wizja musi sie przyblizyć, bo nikt z nas ci tego nie powie-a najlepiej idź do lekarza:)

Pszczolko droga - ja wiem że nikt mnie na odleglosc nie zdiagnozuje, ale czy to z medycznego punktu widzenia jest w ogóle mozliwe? I pytanie drugie - czy w 2-3 miesiacu brzusio jest wystajacy, a jezeli tak, to... o ile mniej więcej wiekszy niz normalnie?

ekspertem nie jestem ale może to cysta na jajniku. nie masz wyjścia, co by to nie było to musisz iść do lekarza

jest to możliwe z medycznego punktu widzenia. Z tym brzuchem to sprawa indywidualna, jak szczuplutka jesteś, brzuch płaski, to ja mam skojarzenie, ze umieśniony-a taki dłuzej sie \"trzyma\", wiec nie powinno nic być widać, ale nie sądzę, aby to była reguła. Natomiast na pewno wiekszość kobiet zanim zauważy brzuch, stwierdza, że nie dopina się w spodnie-efekt poszerzonej talii, i to to początkowo jest sygnałem, że ciałka przybywa;)

No lekarz obowiązkowo, bo co by nie było - jest nie tak jak powinno. Żałuję że wcześniej to zbagatelizowałam... Po prostu ja już taka jestem że nie szukam dziury w całym i raczej pesymistycznych scenariuszy nie tworzę (nie to że ciąża byłaby czymś pesymistycznym, po prostu nie doszukiwałam się w tych skąpych miesiączkach jakiś nieprawidłowości, zwaliłam wszystko na stres). Tak, brzuch mam umięśniony, bo ćwiczę, chodzę na siłownie, a i moj galopujący metabolizm nie pozwala mi utyć. Ja do spodni zawsze nosilam pasek, bo w biodrach miałam rozmiar 38, w pasie 34/36, więc brałam 38 i do tego pasek dla bezpieczenstwa :) A teraz zabezpieczebie to jest zbędne... Centralnie wybałuszylo mi brzuch do przodu, coś jakby mi się baaaaaaardzo siusiu chcialo (przepraszam za porownanie, ale chude kobiety pewnie wiedzą o czym mówię - u chuderlaków to widać :) ), przy czym boczki są nadal szczupłe. Lornetko - a te cysty dają jeszcze jakieś objawy? Dziekuje za odpowiedzi!

o tyych cystach czytałam gdzieś tu na kafererii, nie pamietam gdzie, poszukaj