Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieistniejaca29

Poronienie to trudne przeżycie

Polecane posty

Gość nieistniejaca29

W rocznicę śmierci mojej mamy..we wrześniu 2005 roku poroniłam w 8 tygodniu ciąży. To był piątek - znalazłam się w szpitalu, po 3 godzinach zabieg, potem już..pustka. W sobotę wyszłam do domku i w poniedziałek mimo zwolnienia lekarskiego wróciłam do pracy. Podobno jestem twarda babka i teraz znów nadszedł czas...że możemy starać się o dziecko...ALE JAK ZNÓW PORONIE? Chyba się boję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierp.06
mialam takie same obawy. ja poronilam w maju. potem chyba bylo dwa miesiace przerwy(tak lekarz radzil) i znow zaczelismy sie starac o dzidziusia. i udalo sie . jestem w ciazy. pierwsze trzy miesiace byly koszmarne bo martwilam sie wszystkim ale teraz jest juz poczatek piatego miesiaca i lekarz mowi ze juz raczej nie ma powodu do obaw. a co mowi twoj lekarz? to ze raz poronilas wcale nie znaczy ze to ci sie znowu przytrafi. trzymam kciuki i zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie bój się
Módl się, a wszystko będzie dobrze. Poproś też jakąś życzliwą osobę, aby sie z tobą modliła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skarbie, nie bój się... Ja wierzę, że Matka Natura jest mądra i wie kiedy jej dzieci nie mają szans na samodzielne życie, które nie będzie zależne od maszyn medycznych... wierzę też, że nasze dzieci zanim je poczniemy wybierają sobie kim mają być ich rodzice. Może twój mały berbeć wiedział, że jego ciałko będzie za słabe i postanowił po raz drugi umościć sobie w twym łonie kołyskę, tylko trochę później? Pomyśl o tym, bo ja wierzę, że tak jest... Jestem osobą o poglądach z kosmosu, wiem, ale wiem też, że to co mówię jest prawdą...Wiem, bo fakty te potwierdza istnienie mego synka... I mnie... Jeśli chcesz pogadać, napisz... Maila masz przy nicku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierp.06
atriada zgadzam sie z toba i tak samo tlumaczylam swoje poronienie. nic nie dzieje sie bez przyczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana, odwagi! Znam dziewczyne ktora po dwoch poroniniach urodzila dziecko..heh a potem kolejne... Ja tez stracilam dzidzie a teraz jestem w 18 tyg. i mam nadzieje ze bedzie dobrze...Jestem pewna! I tego tez Tobie zycze... 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sierpniu miną dwa lata, jak straciłam sześciotygodniową ciążę... W sierpniu minie rok, jak szczęśliwie urodziłam syneczka! :) Poronienia zdarzają się niestety b. często. Ponoć 1 na 4 ciąże. Smutne to. Ale widać tak musi być. Życzę, by następna ciąża miała radosny finał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny.. bardzo mi przykro z powodu tego co sie stało... przeszłam przez to samo :-( zapraszam was na forum CIĄŻA OBUMARŁA..DLACZEGO? TAM TEŻ SĄ DZIEWCZYNY KTÓRE SĄ W TEJ SAMEJ SYTUACJI.. piszcie jeśli chcecie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×