Miłość a wyrachownie.

Mam za sobą nieudane małżeństwo. Jestem po rozwodzie. Mąż maltretował mnie i dzieci psychicznie i fizycznie. 7 lutego orzeczono rozwód. Od kilku miesięcy spotykałam się pewnym człowiekiem Jest to wspaniały człowiek. Ma wiele zalet. Ma zerokie zainteresowania i jest załozycielem stowrzyszenia dla dzieci niepełnosprawnych. ale ja niestety go nie kocham. Mieszkam z nim bo mógł zapewnic mi i moim dzieciom spokój i bezpieczeństwo Istabilizację finansową. Ale ten człowiek mnie we wszystkim drazni. Jego dotyk sprawia mi przykrość. Śpię z nim ale nie kochmy się bo on tego nie umie. Nie spawia mi zadnej przyjemności. Ten człowiek ma 40 lat i nigdy wczesniej nie miał żadnej kobiety. To może wydawać się głupie ale on naprawde nie bardzo wie jak uprawiać sex. Mieszkam z nim i wynajmujemy mieszkanie. Ale jatak dłużej nie moge oszukiwać siebie i jego. Jedyny problem w tym ze ja nie mam pracy i nie stac mnie na wynajęie mieszkania samej. A nie mam gdzie mieszkać. Musze się postarać o mieszkanie z gminy a do tego czasumusze mieszkać z nim. Ale ja nie daje rady z nim mieszkać. Co robić co robic.

co za idiotka!!!! i co mamy ci wspolczuc?????? co za wyrachowanie!!!jestes obrzydliwa!!!nie masz przypadkiem do siebie obrzydzienia???bo ja bym na twoim miejscu patrzec na siebie nie mogła

prostytutka - ty mu sex , do tego gotowanie , pranie, sprzątanie, on ci pieniądze i utrzymanie , niby to samo co w małżeńsatwie ale czegoś brakuje - miłości, to obrzydliwe.

jak nisko trzeba upasc zeby byc taka wyrachowaną suką??? wspołóczuje temu facetowi

tak łatwo jest zmieszać kogoś z błotem...... do autorki: niestety moja droga, nie znajdziesz tu zrozumienia co widać po powyższych wypowiedziach. Tylko sie nasłuchaj wrzutów :/

pzestańcie... kobieta ma problem... niestety ja nie wiem jak można pomóc :(

On jest dobrym człowiekiem. Na poczatku wydałało mi się,że go kocham. Sama nie wiem. Może w czasie rozwodu potrzebowałam jakiegoś wsparcia i wtedy pojawił się on. cześniej miło razem spędzaliśmy czas. Poprosu przerosła mnie rzeczywistośc. Jestem przerazona bo zostałam na lodzie z dziecmi. I nie umiem się odnaleźć.

a ja Cię rozumiem,też z wyrachowania(mam w nosie krytykę) szukałam faceta aby sobie zapewnić minimum bezpieczeństwa,finansowego też ale u mnie tak się złożyło ,że pojawiło sie uczucie i jest super.Nie trac nadziei i głowa do góry

Mala nie dziwie sie czemu tak postepujesz osoby które tu powyżej sie wypowiedziały nie wiedzą chyba co to znaczy mieć dziecko i najwidoczniej jeszcze do tego nie dojrzały i aż żal mi się was zrobilo po przeczytaniu tego co wyskrobaliście ;/

jak mozna kogos tak krzywdzisz, bo ty tego faceta krzywdzisz i to bardzo. Sama zostalas skrzywdzona i komuś robisz tak samo, chociaż wiesz jak to boli ... Jestes bez serca

Kłamiesz jak z nut, chcesz nam wmówić, że facet 40 letni nie umie sie kochać, że nie wie co się z babka robi w łóżku ? A co on jest nie czytaty i nie pisaty ? Urwał się sroce spod ogona ? Nędzna prowokacja.

skoncz to najszybciej jak sie da. gdy facet drazni, to kaplica. postaraj sie o mieszkanie najszybciej jak mozna, szukaj pracy az do skutku........do tego czasu ty i twoje dzieci musicie jesc, gdzies spac itd.wiec....sprzataj, gotuj, rozmawiaj, badz mila...chociaz tyle