Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agnieeecha

rzadkie spotykanie w zwiazku

Polecane posty

moj facet powiedzial mi ostatnio ze czeste spotykanie jako gwarancja pomyslnosci w zwiazku nadal jest dla niego tajemnica, no doslownie zalamalam sie ;( Jak to jest u Was my sie spotykamy 2,3 razy w tygodniu, rozmowy sa wymiana wydarzen, tematow waznych nie konczymy, nie ma czasu na czulosc ...:/ nie wiem co mam zrobic, juz nie mam sily;( (jestem z facetem prawie 3 lata)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 3 razy ...
w tygodniu to mało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona
To są jakieś normy w ogóle? Chyba powinno być tyle, ile się chce, na ile ma się ochotę. Czy nie? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm hmmm
ja tam ze swoim musze codziennie, jak sie nie widzimy 2 dni to tak jakby mi jakiejs czesci ciala brakowalo.. ahhh kocham go :P kiedy w koncu zamieszkamy razem? ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmmm ja mam tak samo, też bym chciała już mieszkać z moim ukochanym, bo spędzamy razem każdą wolną chwilę, ale chciałabym już zawsze wracać do niego, budzić się i zasypiać razem. Czasami też się zdarza, że widzimy się 2 razy w tygodniu, ale dla mnie to zbyt mało. Ale są przecież małżeństwa, które widują się tylko w weekendy. Ciężko pogodzić czasami miłość z ekonomią i brakiem czasu. Co innego jak facet się nie chce z tobą widywać, bo nie ma na przykład o czym gadać, ale to już porażka, a nie związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wąłsnie ścianka,ja ożeniłem się bo myslałem, ze bede na co dzień z moją ukochaną,jednak życie jest okrutne i pracuje 300 km od domu, widujemy się tylko w weekendy! Najbardziej cierpią na tym dzieci, a żona...... pisałem już ciagle ją coś boli jak wracam w piątek do domu!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm hmmm
jeannot i dlatego szukasz seksu przez net? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość issabel
dla zakochanych to nawet w oddaleniu sa sobie bliscy, to czar milosci/ tak che sie byc razem:) potem sie nie widiz i znowu, fajnie taka spontanicznisc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadza się, gdybym wracał dodomu i widział w jej oczach tęsknotę a potem kochalibysmy się długo i namiętnie.. a u nas jest tak: ciagle ją cos boli a jak idziemy do łóżka to ona rozkłada nogii mowi: bierz co chcesz bo znowu bedziesz mnie całą noc macał..... okropne!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość issabel
no okropne bez tesknoty kwiatka caluska slow czulych:) zwiazek to mnostwo rzeczy nie tylko wspolne cztery sciany :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My się spotykamy codziennie......nie wyobrażam sobie inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość issabel
najlepiej spontanicznie raz codizne raz inaczje itd:) unikajcie schematow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura26.
jeannot > twoja zonka moze po prostu potrzebuje troche czulosci, rozmowy, przytulenia, takiego ponianczenia jej zeby wiedziala ze ma w tobie oparcie, w koncu to ona dzwiga caly dom na glowie w tygodniu. ale i nie dziwie sie tobie ze wracasz w piatek "wyglodnialy":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
droga Lauro! oczywiście, że ją przytulam i masuję jej plecy jesli tego chce, ale ja chcę czegoś więcej........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi srednia spotykania wypada teraz srednio jeden tydzien na 4 miesiace:(. Ale pomyslowosci to nie brak wcale;))-oczywiscie w czasie tego spotkania:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×