Jak napisać intrygujacy sms?

Mam ochotę napisać do kogoś kogo nie znam..No, może nie tak do końca, bo jest znajomym moich znajomych, ale nigdy sie nie spotkalismy dotąd. Mam jego numer. Tylko co napisać..? Pytanie kieruje bardziej do facetów. Jak Was tą droga zaintrygować?...a moze nie warto...;)

zapytaj Pucia

może wiesz czym się zajmuje, w czym jest dobry? Wtedy można poprosić grzecznie o pomoc. Mężczyźni lubią pomagać kobietom.. z reguły.. może chwyci przynętę

Nie wiesz kto nie wiesz gdzie, myśli o Tobie przyjemnie :)

..Madzix milutko myśli, ale to troszkę nie w moim stylu..

no, ale dzięki..;-)

Może bardziej z przymrużeniem oka? "Czy ja właśnie wysłałam do Ciebie smsa?! ;-)"

Pucio- zapuciałeś się okropnie. Napisałem posta jako : może wiesz to jest moja propozycja. Teraz pewnie jako obrońca kobiet i stały bywalec forum, powiesz, ze mój pomysł jest be :)

nie no jasne...byleco...byle jak...byle gdzie...;))) Tylko, ze ja nie jestem yaka "byle" ;)))

Pucio, ale brzmi to - nie obraź się - jakby to napisała to jakaś różowa lalunia lat 18. A ja mam dyszkę więcej..i troszke inne wrażenie o sobie chcę budować;) No, ale i tak wielkie dzięki za pomysły;)))

..a on ma jeszcze kilka lat więcej niż ja;)))

Troszkę własnej inwencji kobiety! Nie wierzę, że jest aż tak źle, żebyś musiała konsultować treść smsa na forum publicznym, który przecież powinien być bardzo osobisty i tylko od Ciebie...

t.34 ;)))...jasne! I tak wysmarzę na końcu coś własnego i fajnego, ale szukami troszke inspiracji...i potwierdzenia sensownosci tego;)))

pucio - to neizłe bylo :>

Jak bym dostal takiego sms'a od dziewczyny: ??? ?? ???? ???????. ????? ??????? ???????? ??????? to by mi napewno zaintrygowal odpisal bym jej tak: ????????? ??????? ????????? ???? ?????????. I dalej jakos by sie to rozwinelo.

Tak, tak, na pewno taki sms powali go na nogi i od razu się zakocha. Mam nadzieję, że chociaż ma ładne oczy... Może one Cię zainspirują, podobno są zwierciadłem duszy...? Życzę powodzenia.

Kochani proszę pomóżcie:(((((( 13 listopada wyjechałam do Anglii zostawiając w Polsce chłopaka z którym byłam 10 miesięcy. Pisaliśmy do siebie że przetrwamy ale w końcu z nim zerwałam i ciesze sie z tego ogromnie bo wcale go nie kochałam. Po zerwaniu dodałam na nasza klasę fotki takie w kiecce dodałam po zerwaniu bo jak bylismy razem to mi nie pozwalał. I wtedy napisal do mnie zajebisty chłopak który mi sie od dawna podobał i nawet kiedys sie z nim całowałam. Pisaliśmy ze soba 3 dni i potem był dzień przerwy na nastepny znowu pisaliśmy i to dlatego ze to ja zaczełam i dzisiaj znowu nie. Kurwa przez 10 miesiecy sie nie zakochalam a przez kilka dni i to samego pisania chyba tak. A teraz mam pytania moi drodzy. Co mam pisać i co robic żeby on cały czas chciał ze mną pisać i sam zaczynał rozmowe??? Macie propozycje jakiś chwytów przez samo pisanie??? BłAGAM POMOCY. ZALEżY MI NA NIM

Pisz z serca prawdę...Jeżeli on jest kimś ok to wyczuje to...A jeżeli "nie zaskoczy" to trudno .Widocznie "chadza innymi drogami" /pzdr

I jeszcze powiedzcie mi czy wypada żeby to dziewczyna zaczynała pisanie??? I jak najlepiej zacząć, żeby on chcial pisać??? On mi pisał że jestem cudowna i w ogóle ale nie wiem co o tym sądzić. Jak piszemy to sie rozstać nie możemy nawet do pierwszej piszemy, a na drugi dzien jego nie ma na gg. Prosze kochani:(((((:((((((((((:(((((((((((

Kochana :-) Jesteś już dużą dziewczynka i musisz wiedzieć źe dwie sytuacje z pozoru takie same zawsze różnią sie szczegółami...,a szczegóły są w takiej sytuacji decydujące...Zresztą sama się zastanów,a napewno coś wymyślisz... A nawet jak "wyjdzie z tego klapa" to naukę na przyszłośc będziesz miała "jak znalazł"... 007tytus@interia.pl