ZA BŁEDY W MŁODOŚCI,PŁACI SIE CAŁE ŻYCIE-WY TEŻ?

Mam chandrę, ta pogoda, pozaty nic mi się ostatnio nie układa :( A dziś na dodatek list... Gdy miałam jakieś 16 lat, zauroczył mnie pewien chłopak, dziś się zastanawiam jak to możliwe, dziś bym go oceniła "typowy chlor" glany, i te sprawy, wiecznie z winem :o Trafił do więzienia,a ja do niego napisałam... pisał, dzwonił, na tamte czasy, mógł mieć ok 25lat. Potem wszystko sie zmieniło, ja sie zmieniłam teraz mam 22 lata, studiuję, mam zamiar uczyć się dalej, chcę dobrze żyć, na poziomie, a takie życie z kryminalistą bez perspektyw, zupełnie mi nie w głowie! Przestałam pisać, uprzedziłam, ze nie chcę już. Ale on co jakiś czas pisze, ostatnio było to dawno jakiś rok temu, podarłam list, bo wcześniejszy był o tym, że nic nie wiem o życiu, jestem malowaną lalą, koleżanki są nic nie warte i wogóle jaka to jestem zła i niedobra. Dziś dostałam kolejny, to akurat bardzo zły moment, no, ale jak się wali to się wali. List lezy, a ja sie zastanawiam co zrobić? Nie chcę wiedzieć co tam jest, ale zastanawiam sie czy ten chłopak nie jest psychiczny, a moze poprostu tylko ciagle siedzi w więzieniu, w końcu to tyle lat... Jeżeli nie otworzę, to się nie dowiem, będę spokojniejsza, ale jeżeli On napisał tam np. jakieś groźby, sama nie wiem rózne rzeczy przychodzą mi do głowy... Akurat nie mam komu dać, by sprawdził ;) a nie chcę niepotrzebnie zaprzatać sobie głowy jeszcze nim! Boję sie co będzie, gdy wyjdzie, bo chyba kiedyś to się stanie... takiemu człowiekowi to pewnie na niczym nie zależy... To tyle lat! Jak długo jeszcze? Dlaczego nie da mi spokoju!!!

smutne :(

ale w czym widzisz problem ?? olej i tyle... to maja byc te bledy mlodosci za ktore placisz ?? :P

to on kogoś zabił, że tak długo siedzi?

widzę w tym, że tyle lat i nie daje mi spokoju, ciagle pisze, boję się otworzyć ten list, bo nie wiem co tam bedzie... tak uważam to za swój błąd.... nie wiem za co siedzi, ale skoro można powiedzieć jest człowiekiem bez przeszłosci ( cały czas więzienie od najmłodszych lat) bez przyszłości (brak wykształcenia, perspektyw) i ciagle o mnie pamięta, to coś jest nie tak... czy to dziwne, ze się boję , ze mógłby mnie skrzywdzić?

Daj sobie z nim spokój.Jak najprędzej!

skoro myslisz ,ze on moze Ci w jakis sposob zaszkodzic to to juz moze problem. nie dziw sie ,ze pamieta tyle lat o Tobie: jesli siedzi w wiezieniu gdzie raczej nie ma swojego zycia, zajec, mozliwosci poznania jakichs ludzi (czyli ma mnostwo wolnego czasu) no to siedzi i rozpamietuje. raczej watpie zeby mogl byc grozny dla Ciebie. ale jesli sie boisz to ja bym na Twoim miejscu sprawdzila czy teraz jest wolny , za co siedzial etc.

Za grożenie Ci może zarobić pare dodatkowych lat, więc może warto mu to przypomnieć?

Ja sobie dałam spokój, już dawno temu! zastanawiam sie, czy otworzyć ten list... boję sie tego co tam może być :( napisał nawet adres :o Wronki, tam jest chyba więzienie, więc teraz pewnie jest zamkniety... no,ale w końcu pewnie wyjdzie ---> finlady, nie wiem jak mam to sprawdzić, pozatym nie wiem czy chcę...

Lepiej otworz ten list i sprawdz zawartosc- bo mozesz pewnego dnia otworzyc drzwi swojego domu i zobaczyc go przed progiem...masz jeszcze inne wyjscie- zwrocic go nadawcy, udac ze adresat nie istnieje.

a jak to zrobić?

każdy kto chodzi w glanach jest typowym chlorem. Czego to się czlowiek nie dowiaduje... A ja uważam że jestes typową rozchisteryzowaną idiotką która sama nie wie czego chce od życia i innych ludzi oraz każdego ocenia wedlug jego powierzchowności. Pozdrawiam - typowa Chlorówa

Ja już płacę za swój błąd! Przez bulimię już nigdy nie tknę mięsa ani niczego mięsopodobnego, nigdy nie będę jadła normalnie, ani żyła; nie zrezygnuję z intensywnych ćwiczeń na codzień itd... a bardzo pragnę jeść nabiał, ryby czekolade jogurty... no ale cóż...

A kto to jest \"typowy chlor\"? :o

napisala że osoby, które chodzą w glanach "i te sprawy" (niech zgadnę tylko jakie :p)

wydaje mi sie, że pisze do Ciebie cały czas bo jak sie mozna domyslic w wiezeniu wiele rozrywek nie ma a prawdopodobnie wiekszosc "normalnego" zycia kojarzy mu sie z Toba. Dlatego o Tobie nie zapomina - tak jakby nie ma alternatywy;) Wez tez pod uwage ze dla niego takie pisanie lub otrzymywanie odpowiedzi to wielka rzecz i jedyna rozrywka, wiec podejdz do tego z dystansem i ze zroumieniem, No i chyba od czasu do czasu mozesz cos odpisac, tak wiesz - szczerze - co o tym wszystki sadzisz powodzenia

nie zgadzam sie z tym co pisze szarlotta. NIe możez podtrzymywać tej znajomości bo jak wyjdzie facet to przyjdzie do Ciebie z nadzieję, ze będziesz jego. Otwórz ten list, zobacz co tam pisze. Jak będą groźby to idź na policję z tym. Jak będzie znowu marudził że tęskni czy inne takie, nie odpisuj, nie reaguj w żaden sposób. Sprawdź czy przypadkiem on tamnie pisze, że niedługo wychodzi i chce się spotkać. Bo może faktycznie CIe niespodziewanie odwiedzić. NIe wiem czy ja bym w takim przypadku nie poszła na policję tylko jeśli tam nie ma górźb to nie wiem czy się będa chcieli zainteresować.

sądze ze wiekszosc ludzi z wiezenia pisze listy do wielu osob BO POPROSTU NIE MAJA CO ROBIC. i zamiast ignorowac chyba lepiej napisac:stary minelo 6 lat, duzo mi sie w zyciu zmienilo, mam narzeczonego itp Cos ze juz go prawie nie pamietasz i ze pewnie pisze bo mu sie nudzi- juz chyba lepiej byc szczerym niz ignorowac

chociaz faktycznie może lepiej go ignorowac... kurcze sama nie wiem;)

Ale dyrdymały:P .Jakbyście zrobili błąd i wsadzili łapkę w paszcze lwa który by wtedy tą paszczę zamknął to by był problem;) .

no otworz i powiedz co napisal

na kopercie "Adresat nieznany" i wpuść do skrzynki, jest nadawca to list wróci do niego, albo włóż list do drugiej koperty i napisz kartkę, że nie chcesz z nim prowadzic korespondencji :-D

więc otworzyłam... kamień spadł mi z serca, list napisany w sposób przyjacielski, dosć serdecznie... nie odpszę, wyrzuciłam, wiem, ze gdybym odpisała potraktowałby to jako zachęte... a ja jest tam nawet prośba o fotke, tak na pamiątkę :o Dzięki za wszystkie comenty, sory, za nieporozumienie, nie mam nic do glanowców (sama kiedyś nosiłam), ale gdy sie pije tanie wina, wącha klej, siedzi w więzieniu, to chyba coś jednak jest nie tak... i bynajmniej mozna to ocenić negatywnie! Pozdrawiam :)