Grochow Warszawa

Mam pytanie, do wszystkich tych, ktorzy znaja ta dzielnice, mieszkali na Grochowie lub cos wiedza na temat tej dzielnicy. Slyszalam, ze tam bardzo niebezpiecznie, a ze niebawem bede tam pomieszkiwac, chcialabym dowiedziec sie wiecej. Rzeczywiscie tak strasznie?

A Praga jest niebezpieczna i do niczego.Nie mieszkaj tam.

Mieszkac musze, nie mam wyjscia niestety,na szczescie tylko kilka tygodni, dlatego prosze o info na temat tej dzielnicy, chyba mieszkaja tam jacys normalni ludzie?

Grochow to Praga ale Poludnie a nie ta oslowiona - Polnoc... najbardziej niebezpiecznie jest w okolicy Placu Szembeka ale nie przesadzajmy z tym "bardzo niebezpiecznie"... gdzie dokladnie bedziesz mieszkac??

Spokojnie mozesz mieszkac na grochowie.. to ze jest niebezpiecznie to i owszem jak w kazdej dzielnicy w wawie .. Poza tym jakby nie bylo praga to coraz modniejsza dzielnica jest i coraz wiecej artystow ma tam swoje pracownie , galerie itp .

ul Michala Paca tuz za rondem wiatraczna, tak tez mysle, ze o tych dzielnicach to tworzone sa legendy niekoniecznie majace pokrycie z rzeczywistoscia. Dzieki wszystkim :)

mieszkam w tej okolicy tu jest teraz bardzo ladnie i funkcjonalnie to ok. szpitala wojskowego , jest ladny park , ladne nowe budynki , porzadek i w miare czysto. a i spokojnie teraz jest.

ja mieszkam krok od paca wiesz wieczorami nie zawsze jest przyjemnie, ogolnie nie jest to najbezpieczniejsza dzielnica, ale tez nie rpzesadzajmy. nie jest tu zle, masz wszystko pod nosem, wszedzie dobry dojazd:)

Dzieki serdeczne :) Bardzo wdzieczna jestem :) Pozdrawiam Pomieszkamy, zobaczymy ;) ale troche mnie uspokoiliscie :)

co to za bzdury są :o mieszkam na grochowie, koło wiatraka. wracam z pracy 0 23:30 rowerem. Nigdy w życiu nikt mnie nie zaczepił. Menele z okolic mojej kamienicy od razu zaczęli mnie traktować jak swego i grzecznie się kłaniają. Od 2 lat mieszkam na Grochowie, 2 lata wcześniej na Kamionku i jest tu zdecydowanie bezpieczniej niż na Białołęce i Ursynowie gdzie mieszkałem wcześniej. Nie raz biegam wokół skaryszaka o północy i tak samo - nikt nie zaczepia. Sądzę, że legendy o pradze to są mity. Może kiedyś tak było, ale to już nie te czasy. Statystycznie (wg policyjnych statystyk dużo niebezpieczniejszy jest Mokotów, a ludzie tam walą drzwiami i oknami). Minusem jest to, że na grochowie tłumy ukraińców mieszkają i jest ich coraz więcej z każdym miesiącem. W tramwaju czasem tylko ukraiński słychać :o