Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość madionna

Tragedia.

Polecane posty

Gość madionna

To bedzie okropne co napiszę ale tak wlasnie sie stało. Ktoś mnie zranił, okłamał jak tylko mozna i porzucił... Byłam roześmianą zgrabną młodą kobietą, 170 cm, waga 52kg, ciemne dlugie włosy, kończyłam studia, lubiłam sie bawić , tańczyć, uczyć...zyć. Dzisiaj: ważę 49kg, szara cera, smutnr oczy, skóra schodzi mi z nosa od płaczu, włosów nie myłam od tygodnia, cała myłam sie 2 dni temu, nie zmieniam ciuchów od 3 dni...cień człowieka,cień mnie. Niczego juz nie chcę. Skończyłam studia, nikomu sie nie zwierzałam co mi sie przytrafiło, ale tym samym dobrowolnie zrezygnowałam ze spotkań, przez to zostałam sama. Nie mam pracy i sił by jej szukać. Nie wiem po co to piszę. Wszyscy którzy myslą tylko o sobie a innych traktują jako dodatki do swojego zycia prosze by nie ranili innych, by ci , tracili chęć do zycia i utracili sens swego istnienia, bo ktores z was uważało, ze można kłamać, manipulować, bawic sie zyciem i uczuciami innych. Wiem ,ze to mówienie w nicosc i tak dla kazdego dzisiaj liczy sie tylko swoje własne ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdarzaja
sie takie tragedie w zyciu,jak chcesz pogadac ,to napisz,cos moze poradze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roleta
Słuchaj, miałam to samo (z tą różnicą, że u mnie waga w górę). Teraz zbieram się do kupy, wczoraj zauważyłam, że świeci słonko. Naprawdę, uwierz mi, dasz radę. Ja mam męża zdrajcę, kłamcę i jeszcze parę mniej wybrednych epitetów. Ale do cholery pomyślałam, że w końcu jestem taka fajna, że nie będę się martwić przez byle kogo i 3 zmarnowane na ryczenie w poduszkę miesiące to aż nadto. I dlatego daj kopa swoim problemom, przesyłam Ci pozytywną energię, która aż mnie dziś roznosi. Dasz radę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestes jedyna tutaj uwierz mi. i tutaj raczej trafisz na ofiary niz na sprawcow. wiem co czujesz. uwierz mi. tez jestem cieniem czlowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madionna
Dzięki :) własnie wchodze do wanny a potem pojeżdzę na rowerku i zjem coś dobrego tylko dla siebie, strasznie schudłam a jednoscześnie straciłam kondycję, bo mało wychodziłam, duzo siedziałam w domu. Msze sie wziaść w garść masz racje ,ten czas stracony dotąd to aż nadto dla drania :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Anka________
tak, nie jestes sama, dasz rade; mam trojke dzieci; sama od 11 lat; kilka tygodni temu dopadla mnie straszna depresja; mialam juz dosc; chcialam schowac sie gdzies pod drzewem, i umrzec z zimna, wyplakalam sie, wyryczalam samej sobie i zyje dalej, czasem jest dobrze, czasem zle, ale nie ma niczego piekniejszego niz zycie; nie spiesz sie do m1, tego metr pod ziemia; i nie dawaj satysfakcji facetowi,pokaz mu, ze bez niego zyjesz i masz sie dobrze; rozumiem cie, ja takze bylam z facetem, ktory nie pojmuje na czym polega partnerstwo; widzisz, oni sa z nami czesto tylko na dobre; trzynmaj sie pionu; Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głowa do góry! Wanna to świetny pomysł, kup sobie jakiś fajny balsam i spray do ciała:) Może od razu nie bedzie Ci lepiej na duchu, ale ciało się ucieszy:) Nic nie jest warte tego aby tak się zamartwiać, trzeba się zbierać na wszelkie dostępne sposoby:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez trzymam kciuki; zbierz sie jakos do kupy, zacznij od jutra rana pic sok marchewkowy, jest zdrowy i poprawia urode; musisz wziac sie w garsc; Obserwatorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wronnaaa
Rozumiem Ci zalożycielko temtatu. Mnie zostawił 4 miesiące temu. Nigdy bym sie tego niespodziewałą. Zerwał przez telefon....Dzień wcześniej mówił, że kocha. Nic na to nie wskazywało, że chce odejść. Byliśmy ze soba ponad dwa lata. Po zerwaniu przez tydzień nic nie jadłam, też nie mogłam na siebie patrzeć. Ale chodziłam na imprezy, mimo tego czrownego nosa i smutnych oczu. Starałam się jak mogłam, by mnie to nie zniszczyło. Zawsze byłam, otwarta , roześmiana. I walczyłam tak o siebie. starsznie trudne to ejst. mamy wspólnych znajomych, widujemy się. On na każdym kroku pokazuje mi jak świetnie się bawi. I niestety mimo, że 4 miesiące to kwała czasu, mimo , ze mam mnóstwo znajomych, ciągle gdzieś wyjeżdżam, to tak na prawdę ciągle boi. Ciagle mi źle i boje się, że nigdy juz nie będe taka jak byłam. Bo jak po takim czymś ufać ludziom?ale trzeba żyć i wierzyć, że podobnie jak niespodziewanie dzieja się złe rzeczy, tak samo możemy trafić na miłą niespodziankę. życie chociaż trudne jest pełne magii i piękna. Główka do góry, chcoiaz wiem jak to ciężkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja też wiem...bo to też 4 miesiące:) Ale leci jakoś ....i będzie coraz lepiej:) /chyba..../

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyśbędziecieżalować
wy wszyscy którzy depczecie innych po drodze do waszych sukcesów... kiedyś będziecie płakać... mnie się przydarzyło to samo co autorce listu. dziś wzdrygam się na samą myśl o tamtych wydarzeniach - raz i drugi mi się to przydarzyło. nawet nie umiem się obwiniać, że chciałąm za dużo. naprawdę myślałam, że to tzw. kindred spirit. tak to jest jak się ludzi od szkoły nie zna... chyba... jedynie przeklinam los, że w ogóle go spotkałam. Najgorsze jest też to, że w zyciu nie ma idealnie, ale chęci do dialogu...jednak uważam, że dialog może wiele zmienić, wytłumaczyć, uciszyć. Nie rozumiem dlaczego tak mało ludzie rozmawiają ze sobą. ja kiedyś rozmawiałam godzinami i znałam tych ludzi, z którymi rozmawiałam. jak można żyć inaczej? nie da się przecież tak ciągle oszukiwać, kłamać, udawać, stawarzać pozory - to gorzej niż chore. pozdrawiam niemniej 6 lat później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyśbędziecieżalować
niemniej uważam, że zawsze trzeba sobie umieć powiedzieć, że moje zycie jest teraz takie a nie inne ponieważ spotkała mnie TRAGEDIA. ja to umiem powiedzieć sobie. TRAGEDIA, na którą się nie zasłuzyło. bo jeśli się zasłuzyło to może nawet łątwiej się z tym pogodzić. w przeciwnym wypadku człowiek nie pogodzi się z tym nigdy. !!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyśbędziecieżalować
to jest PRAWDA. chciałam jeszcze napisać taki wiersz dla tego ZERA: maskujący się ubrany w kamuflaż -to twoja zbroja co będzie dalej ze mną? jestem już swoim cieniem zaledwie walczę z uczuciami, które mnie wypełniły po brzegi. płonę czy się tobie ścigając swe własne zmysły czy raczej wsadzając je do więzienia. lecz ciebie to nie obchodzi ile musżę włożyć pracy by poczuć się znów jednością. by schwycić mocno swój własny cień i go powalić na siebie. co będziej dalej, co będzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyśbędziecieżalować
TOPIĘ - miało być w jednym miejscu a w innym NA ZIEMIĘ ale zakończenie jest coolowe - co to będzie? co to będzie dalej? polskie zakończenie. polsko-ruskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyśbędziecieżalować
poprawka wiersza w całości: maskujący się ubrany w kamuflaż -to twoja zbroja co będzie dalej ze mną? jestem już swoim cieniem zaledwie walczę z uczuciami, które mnie wypełniły po brzegi. płonę czy się topię ścigając swe własne zmysły czy raczej wsadzając je do więzienia. lecz ciebie to nie obchodzi ile musżę włożyć pracy by poczuć się znów jednością. by schwycić mocno swój własny cień i go powalić na ziemie. co będziej dalej, co będzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×