Dieta jest a rezultatów brak

Mam problem i to chyba poważny, a wręcz aż dziwny:/ Mam 165cm i 52 kg wagi. Chcialam zrzucic tak z 5 hg góra. Wiec zaczełam diete. Jem 4 razy dziennie małe posiłki, zero słodkiego, zero ziemniaków, smakołyków , podjadania miedzy posiałkami i jedzenia po 17. I tak od 3 tygodni a waga? 0,5 kg w dół:( dlaczego ja nie moge schudnac? Aha dodam jeszcze ze cwicze codziennie.

chyba nikt mi nie pomoze:(

wagę, a chcesz na siłę zmusić organizm by go osłabić tak! niepotrzebne zrzucanie kilogramów bardzo szkodzi zdrowiu aby zachować zdrowie należy też zachować odpowiednią ilość kilogramów do wzrostu i wieku

Moglabym sie z Tobą zgodzic ale gdybys zobaczyla moje uda to bys zmienila zdanie. Naprawde. Nie mam fiola na punkcie odchudzania ale jak siade to robi mi sie taki walek a wkasciwie wal na brzuchu ze cos strasznego. Dla mnie waga idealna to ok 48 kg. Ale dzieki za wypowiedz

aha! jeśli problem jest z nogami to polecam bieganie - pomoże na 100% codziennie po 30 minut joggingu (przerwa raz w tygodniu), a wysmuklisz uda i nogi w szybkim czasie i pamiętaj o witaminach jeśli jesteś na diecie nie jedz też za mało, bo anemii się nabawisz jeśli bedziesz ćwiczyć i mało jeść powodzenia:)

dziekuje Ci bardzo za podpowiedz. Jem wystarczajaco 4 razy dziennie. Staram sie by dita byla zroznicowana a witaminki biore ale na wlosy i paznokcie. Dziekuje raz jeszcze

nikt nie poiwedział,że jak schudniesz do 48 kg to Twoje uda zeszczupleją.lepiej jest ćwiczyć. w moim przypadku tez tak było(jest).w sumie chciałam schudnąć ze wzg na uda,biodra i jak już straciłam trochę to tylko "na górze".żebra mi powyłaziły a na dole nic.bez kitu!;) więc powodzenia.ja tez staram się ćwiczyć.:)

hej ja tez tak miałam tylko zeszłam z prawie 60 i teraz jest 47...ale mam grube kości wiec szkielet ze mnie wcale nie jest...:)a jak miałam 50 i zeby zejść ponizej mialam dduuuuze problemy...dasz rade ..potrzeba wytrwałości tylko uwazaj bo potem jak bedzie leciec waga zeby nie zleciala zbyt szybko bo to tak jest najpioerw przestój a potem się ruszy ,,,pozdrawiam

grapka-> ładnie schudłaś-gratulacje:) a w jakim czasie i ile masz wzrostu?

ja mam to samo tylko 162cm i 65kg więc jest z czego zrzucać... jem malutko, zapisuje każdy kęs, same lekkie rzeczy a waga od 3 tyg ani drgnie...o co chodzi?

z tego co czytałam etc to po prostu organizm musi sie przyzwyczaić do całej nowej "sytuacji".właśnie dlatego tak bardzo ważna jest silna wola na początku(w dalej w sumie też:) ),żeby się nie załamać i dalej wytrzymać.ja tak kiedyś zrobiłam-dwa tygodnie ścisłej diety, staję na wagę-0.5 kg mniej!niezbyt mnie to usatysfakcjonowało więc sobie odpuściłam:) ale podobno mało kg trudno zrzucić-to prawda niestety:) powodzenia

grapka-----> jeśli przy tej wadze nadal nie wyglądasz na kościstą to oznacza, że masz DROBNE kości, a nie grube:) gdybyś miała ciężkie kości to już byłoby je widać, a skoro mówisz, że nadal nie są one widoczne to oznacza, że masz drobne kostki, które wciąż są powleczone warstewką tłuszczu:)

zmniejsz zapotrzebowanie energetyczne-bez powodow tak sie nie dzieje,albo podjadasz albo za duzo kalorii

no nie sądzę aby 900-1000 kcal to było za dużo zwłaszcza przy mojej pracy... zapisuję dosłownie każdy kęs, zero słodyczy, w obwodach mi spadły 3 cm a waga ani drgnie!!!!!

wreszcie natrafiłam mna swoje probemy, to znaczy, mam 50kg wzrost 161 i chciałabym schudnąc 2 kilo i nie mogę1!! więc chyba najtrudniej zrzucić taką małą ilość, jak nie jest się bardzo otyłym... po pół roku siłowni 3 x tygodniu nie schudłam nic, ale za to tłuszcz zamienił się w mięśnie, wiec siłownię będe podtrzymywać dalej, widocznie moja waga już taka pozostanie, ale grunt, to mieć mięśnie a nie tej wstrętny cellulit...

aż po 3cm to na co ci niska waga? przeciez nie masz jej wypisanej na czole więc nie widać jej natomisat te 3 cm jak najbardziej:)

no wiem wiem ale przeraża mnie to 65 kg!!!!! wiesz, to takie psychicznie niefajne - katuje ciało brakiem pychotek a tu klapa na wadze... już chyba wolę wywalić wagę i na nią nawet nie patrzeć...

Tak to jest z dietą, że można nie jejść dość długo, a rezultatow brak. Ale jak juz waga sie ruszy, to będzie spadać. To samo jest w druga strone - można jeść trochę więcej i nic. A potem waga rośnie i rosnie, mimo iż ogranicza się.

no właśnie-nie liczy się waga,a obwody!!:) ja mogłabym ważyć nawet i ze stówę-grunt żebym miała mniejsze wymiary niż teraz:)

dzieki dziewczyny za wypowiedzi. Ja juz sama nie wiem co sie dzieje. Niby jem duzo mniej niz jeszcze miesiac temu a tu schudnac nie moge i juz. I nie tylko na wadze ale takze w cm. Smutno mi z tego powodu:( Wziełam sie za siebie, cwicze chodze na solarke (Oczywiscie zrobic podklad pod slonko a nie sie spalic :p) Wlosy mi wypadaja, paznokcie sie krusza a biore witaminy, jem owoce i warzywa, jem takze bialko itd. Juz sama nie wiem. Dotrzymam ta diete do swiat ale jak nie schudne to chyba sie zlamie;(

Dziewczyno !! Wez sie opanuj ! Juz i tak wazysz z duzym prawdopodobienstwem ZA MALO i jeszcze chcesz schudnac. Organizm sie po prostu BRONI ! Slyszalam o czyms takim jak wlasciwa masa ciala :kosci ,miesnie, plyny, i tluszcz ktory jest POTRZEBNY ? Czytajac Twoje wypowiedzi widze ze NIE. Zrob sobie pomiar tkanki tluszczowej ,jestem pewna ,ze jestes nawet ponizej normy . Odchudzajac sie tracisz rowniez mase miesniowa. Jesli nawet stracisz tluszcz nigdzie nie jest powiedziane ,ze w tych partiach ktore chcesz. Jesli Twoje cialo zle wyglada to po prostu cwicz! Jesli nie masz czasu to daj sobie spokoj a nie \"dietkuj\" :/ Wychodzone cialo nie jest ani zdrowe ani ESTETYCZNE ,o czym juz kiedys pisalam.

Slyszalas mialo byc. Teraz jeszcze doczytalam w jakim stanie jest Twoj organizm (wlosy, paznokcie) ,no normalnie rece opadaja. A Ty zamiast sie nad tym zastanowic .chesz sie dalej za wszelka cene odchudzac! Ile Ty masz lat ????

lat mam 21. Wlosy i paznokcie to efekt dlugotrwalej choroby pecherza ktory wreszcie wyleczylam. Uwierz mi ze do wychudzenia to mi jeszcze brakuje. Duzo doczytalas ale najwyrazniej to ze codziennie cwicze to chyba nie. Nie jestem wariatka i jak pisalam zrezygnowalam ze slodyczy, ziemniakw i niezdrowych rzeczy wiec nie rzucaj sie prosze. Przeciez nie stosuje glodowki. Opanuj sie

p.s w udzie mam 52 cm wiec chyba raczej to nie swiadczy o wychudzeniu. Raz jak mialam jeszcze 155 cm wzrostu wazylam 60 kg schudlam ok 12kg i nie mialam z tym problemu. potem dlugo utrzymywalam wage a to dlatego ze sie pilnowalam. Oczywiscie przytylam bo uroslamn w gore ale mamn brzydkie uda i brak piersi

sniad platki z jogurtem o ryba warzywa kolacja jakis nabial[choc nie wiem czy wskazany w chorobie pecherza} sporo soku pomidorowego itp

zredukuj diete albo dodaj do starej wysilek fizyczny i osiagniesz cel bez problemu,3 maj sie:)

dzieki, w sumie o tym nabiale po poludniu nie pomyslalam:) pozdrawiam

o cwiczeniach bylo w ostatnim poscie ,dlatego nie zdazylam doczytac. to, ze masz 52 cm w udzie to o niczym nie swiadczy, zupelnie o niczym. po 1: to nie jest az tak duzo ,po 2: cm to przeciez nie tylko tluszcz. wazysz naprawde malutko i to ze widzisz jeszcze u siebie powody do odchudzania jest troche niepokojace. ale to juz nie moj problem. nie wiem tylko czemu tyle mlodych szczuplych dziewczyn za wszelka cene chce wygladac chudo ?? nawet nie normalnie, szczuplo tylko chudo ? albo wydaje im sie ,ze sa szczuple dopiero kiedy wszyscy dookola widza, ze sa juz chude ?

Moze Ty mi to wyjasnisz ,choc wlasciwie pewnie napiszesz ,ze Ciebie to nie dotyczy , bo Ty masz NAPRAWDE za grube uda czy co tam :)

punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia:) pozdrawiam:)