POWIEDZIAŁ DO MNIE BUJAJ SIE!!!!!!!!!!!!!!!!!! DZIEWCZYNY WEJDZIE!!!!!!!

to to ja juz tez słyszałam...

nie odzywa sie... pewnie ma mnie gdzies albo ma tysiąc pilniejszych spraw do załatwienia... bo ja jestem wtedy gdy sie nudzi... :O

o czesc prorzmawiajmy o tym:):):)weszlam a twoj drugi topik:):):)moj czasem tez tak cos walnie w stylu bujaj sie ale czesciej w zartach niz na serio:)powiedz mu ze nie zyczysz sobie zeby tak robil:0mze dotrze do niego:)

CZESC KFIATUSZKU :) Niestety moj wie jak na to zareagowałam bo pytałam go kilka razy niedowierzając ze własnie to powiedział,,, a gdy powtórzył to chamsko ja sie rozłączyłam... mineło kilka godzin a on oczywiscie sie nie odzywa ciekawe co waznego musi robic tym razem--> wazniejszego od przeproszenia własnej dziewczyny... a ja jestem taka ze ciągle o tym mysle, gapie sie w komórke, czekam... kocham go... i chcialabym aby było wszystko dobrze, aby czasem zachował sie jak zakochany gentelmen.... ale on chyba tak nie potrafi... :( Niedawno zaczełam sie zastanawiac czy nasz związek ma sens, potem były piękne dni razem... a od minionego tygodnia znowu jest okropnie... i jeszcze dziś to słowo- wiem ze miał na mysli dokładnie to co powiedział i nie było w tym nic na żarty. To on nauczył mnie trwac przy nim, to on nauczył mnie ze jest dla mnie najwazniejszy, to on nauczył mnie nie miec kolegów, nie wychodzic samej... a potem po 1,5 roku stwierdził ze to było złe i on to zmienia... i zaczął wychodzic, zaczął robic wszystko na odwrót, wszystko inaczej niz to co we mnie wpoił.... a ja zaczynam wariowac... nie moge spać po nocach, jestem zazdrosna o cały świat... a on nie potrafi tego zrozumiec tylko wkurza sie na mnie i traktuje coraz podlej... tak jak dzis... 'bujaj sie'

powyzej 20

to rzeczywiscie chamsko robi:|:|:|ja mojemu dotlumaczam co robi zle i narazie zalapuje bo mialam juz podobnie ale stwierdzialm ze nie ma mnie na wylacznosc i ze nie bedzie kierowal moim zyciem;/ na razie co mozesz zrobic a wiem ze bedzie ciezko to olac to;/niech on zroumie co zrobil i zastanowi sie nad soba;/no bo przede wszystkim w zwiazku musisz czuc sie bezpiecznie i pewnie a przy takim typku to jak na razie niemozliwe;/pogadaj z nim o tym zeby gorzej nie bylo oczywiscie pogadaj jak on zalapie co zrobil i cie przeprosi:) na razie staraj sie nie myslec o tym i glowa do gory 3mam kciuki zeby dobrze bylo a swoja droga jak mnie tacy faceci wkurzaja wlasnej dziewczyny nie umie docenic

ale on mnie nie przeprosi !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wiem to!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! po tym jak sie rozłączyłam on zadzownił, ja zapytałam 'słucham' bo myslalam ze moze od razu przeprosi a on na to 'to ja słucham' :O , zapytałam 'bujaj sie, powiedziałes bujaj sie?" a on 'tak bujaj sie' ........................................... the end

miał racje,BUJAJCIE SIE WSZYSCY!!!!

Nie rozumiem, jak tak można powiedzieć do swojej dziewczyny :(

cham prosty i tyle sam niech sie buja nie dawaj za wygrana boshe co za czlowiek

cisza :(

napewno nie mówisz całej prawdy...... przypomnij sobie co do niego mówiłaś i jakim tonem i tu napisz .... tylko bez ściemniania!!!

słucham?? hahaha dobre :O

PODSUMOWUJAC

DAJ SPOKÓJ DZIEWCZYNO BUJAJ SIĘ TO NIC TAKIEGO OBRAŹLIWEGO POZA TYM POWIEDZIAŁ TO W PRZYPŁYWIE ZŁOŚCI I PEWNIE WCALE NIE CHCIAŁ TEGO POWIEDZIEĆ

Moze dla kogos kto wyzywa swoją dziewczę to nic nie znaczy- to po 1 a po 2- jesli by nie chciał tego powiedziec to by tego nie powtórzył a juz na pewno ODEZWAŁ BY SIE I PRZEPROSIŁ A MNIE MIAŁ MNIE DALEJ W DUPIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

bez dwoch zdan ---

Dał mi sygnał. 1. A to oznacza ze dla niego jest wszystko ok tzn. niczym mnie nie uraził, nic sie nie stało i jestem pewna ze jak zadzowni to zapyta 'co tam?' (jesli zadzwoni) a jesli wtedy odpowiem 'bujaj sie' TO SAM SIE OBRAZI!!!!!!!! ::O:O:O:O

chodziło mu o to żebyś mu bujała wory o tak ((((oo))))

a co biedaczku powiedział ci ze zle to robisz?

to ulubiony tekst mojego męża:) mówi tak bez przerwy, już mnie to tylko bardzo bawi:)

Moj facet (już były) powiedział do mnie kiedyś \"spierdalaj\" !! Uznałam za brak szacunku i to jemu powiedziałam do widzenia!! A co do tego że trzeba przeczekac, ze sie nie odzywac, ze on zadzwoni -TO BZDURA!!! Bo jakby nas szanowali to w zyciu by tak do nas nie mówili, a skoro powiedzieli to nie uznają za stosowne przeprosić bo nie czują się winni!! Takich facetów trzeba szerokim łukiem omijać!!!!

no a co powiecie na pierdolona szmata? tak powiedzial do mnie niby w nerwach