Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mayawi

katoliczka i prawosławny - jakie problemy?

Polecane posty

Czy np kościół lub cerkiew robiły wam jakieś problemy odnośnie ślubu? My bierzemy slub w kościele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cerkiew jest bardziej
tolerancyjna, praktycznie zadnych problemow,. Ksieza katoliccy roznie, zalezy jak trafisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie dziś usłyszałam od koleżanki że komuś tam cerkiew problemy robiła, tzn nie chciała wydać zgody na ślub. (w końcu wydali ale pod warunkiem, że dzieci będą w cerkwi ochrzczone).Trochę się wystraszyłam bo ślub tuż tuż. Byliśmy już w cerkwi i w kościele jesienią zarezerwować termin i rozeznać co i jak i nie zapowiadało się zeby jakieś problemy były, ale kto to wie co wymyslą teraz. Mieliśmy wszystko po świętach załatwiać ale raczej zaczniemy teraz żeby potem problemów nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na naukach przedmalzenskich slyszalam (od księdza, nie wiem na ile to wiarygodne), ze władze kościoła prawosławnego uznają, ze jeśli jakiś prawosławny przyjmie komunię w kościele katolickim to tak jakby wystąpił z ich kościoła czy coś takiego. W drugą strone, czyli jeśli katolik przyjmie komunię w kościele prawosławnym nic takiego się nie dzieje... Oczywiście jak wspomniałam nie weim na ile te wiadomości są wiarygodne... bo ten sam ksiądz mówił nam ze prezerwatywa jest rakotwórcza i kobiety po stosowaniu prezerwatyw umierają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wrednej kaśki
głupoty same z tym przechodzeniem prawosławie nosi się w sercu, zapewne podobnie jak wiarę katolicką chociaż zdarzają się i narani duchowni, którzy tylko nawracać, nawracać, a wszystko co im nie pasuje to szatan... ale gdzie takich nie ma... ;) a śluby w Cerkwi należą do wyjątkowo pięknych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apartydaaaaaa
kasia 50 % prawdy jesli ktos prawosławny przyjmie komunie w kosciele jest to rownoznaczne z zmiana wiary dzila to tak smoa w droga strone jesli przyjmiesz komunie w cerkwi z punktu widzienia cerkiewnego jestes prawosławna. nastepna sprawa b ojest em w trakcie chajtania sie z dziewczyna katoliczka wszystko wyglada tak. odrazu zgodzilem sie na slub w kosciele moe blad nie wiem ale niewazne. zaszlismy do kosciola z ta wiadomoscia ksiadz powiedzial ze potrzebuje moego swiadecte a ze szkoly z ocena religii i metryki chrztu. ok poszedlem do cerkwi mowie dla pop-a ze potrzebuje metryki on do mnie ze nie wyda do poki nie przyniose zaswiadczenia z kosciola ze zostaje przy swoim wyznaniu (tkai byl zamiar odpoczatku pozostac wiernemu cerkwii) zaszedlem do ksiadze i mowie zeby mi napisal taki swistek zenie przystepuje do komunie bo t ooznacza... , on mi na to zenie wystawi bo nie wystawiaja a jezeli baciuszka nie chce wydac metryki t owystarczy ze rodzice potwierdza t oze bylem chrzczone na pismie. zaszedlem do popa i mowie ze taka sprawa ze nei wystawiaja bo skad ksiadz moze wieidzec ze za rok nie przejde na islam czy cos tkaiego logiczne, wtedy pop wyciaga mi tkaie swistek ze ksieza wydaja tkaie papiery sam czyalem i widzialem pieczatki spisalem tresc zaszedlem do kosciola moja narzeczona to p[otwierdzila kaisadzp owiedzila zesie z ty mnie spotkal ale uległ. caly paradoks sprawy polega na uporze obu stron bo: - ksiadz i tak w koncu mi to wypisał zapierałsie 2 dni ze teg onie zrobi - pop mogl wydac metryke z dopiskiem na dole metryki ze sostaje w swojej wierze wiem ze znajomy w krakowie tak sie doblagal. głownie choidz o to ze kazdy z dchownych chciałby zatrzymac w swojeje parafi. chce jeszcze dodac ze baciuszka jak i moi rodzice powiedizel i odrazu ze gdzie sie chajtam tam mam chrzcic dzieci zeby mie bylo zamieszania. mam nadizeje ze napisalem dosyc jasno za 2 tyg slub i jestem deko zamotany ale problemy byly kozackie. ksiadz mneinei chciał sluchac bo nie jestem jego parafgianinem baciuszka sie uparl i nie wydaje jak rodzice by podpisali baciuszka poeidzial ze to rownoznaczne ze "sprzedaliscie' syna do kosciola osobisie powiedzialem ze nei bedize zadnego podpisywania rodzicow czy chrzestnych, dizewczynie powiedzialem ze jak kasidznie wyda t obedzie tylko cywilny laska ze nie bedzie wogle b otak niechce. problemow bylo masa nerwowka i tkaie tam, sami bysmy tego nie zalatwili wiem ze dziewczyny ojciec zaszedl na plebanie i tak pocisna dla ksiedza ze na ulicy ludzie zie ogladali kto sie drze na plebani wkoncu uległ. zwykly upór obu duchownych. i tym sposocem sie chajtam :) ale odrazu mowie ze mielismy farta wiekszosci osob prawoslawnych nie udaje sie tego zalatwic i musi przejsc na katolicyzm. wiadomo ja patrzy na to najblizsza rodzina czlowiek pewnie sie czuje jak napietnowany i rodzicom nie jest lekko wiec radze juzna poczatki zwiazku zorientowac sie jak jest z wyznaniami choc milosc nie wybiera :0 powodzenia carli7@wp.pl jesli ktos by chcialtresc formuły listu ktora wypisal mi ksiadz . powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×