moj facet nie chce sie zgodzic na moja operacje

Nie obrażaj pań które mają -a zresztą niech ci same napiszą czy je zrobił komputer

widze ,ze namietnie ogladasz ten program "chce byc piekna"

Owszem -Wraz z żoną . która zazdrości tym paniom choć jest bardzo atrakcyjna.

im zazdrosci? to dobrze ,ze jest atrakcyjna .

bo jak to kobieta chciała by sobie poprawić co nie co

mysle ze pozadroscic mozna tylko tego ,ze te panie za operacje nie placa wybor chirurgow moglby byc lepszy

Owszem , A do Sankowskiego nic nie mam i wydaje się być pewny ima markę tym bardziej że często wytępuje na tv.

To ze czesto wystepuje w tv nie oznacza wcale ,ze jest taki dobry ja juz troche siedze w temacie operacji plastycznych i decydujac sie na swoja operacje rowniez bralam go pod uwage jednak nie zdecydowalam sie na nigo.

zostaje Polanica Zdrój ?Kiedyś oglądałem serial o operacjach i powiem że nieźle to wyglądało.

Polanica Zdroj to dobry pomysl zapewniam ,ze lepszy niz Sanek szkoda tylko ,ze w stanik uciskowy pacjentki musza zaopatrywac sie same,ale mozna to zrobic na miejscu.

pożyjemy zobaczymy, najpierw fundusze zresztą nie zabardzo się rozpędziłem za moją połówkę?

mój mąż też nie chce się zgodzić na operację mojego biustu sfatygowanego dwuletnim karmieniem dziecka. Mówi że jemu to nie przeszkadza. Ciekawa jestem co w nim przemawia. czy skapstwo -wszak to troche kosztuje czy zazdrosc o mnie, ze stane sie jeszcze atrakcyjniejsza.

Nie jestem autorytetem ale myślę że nie chodzi tu wcale o pieniądze .a raczej to drugie bo odpada problem : imprez ,plaży sposobu ubioru- Ja lubię gdy moja połowa jest szałowo ubrana opala się topless a zyjemy ze sobą trochę . zresztą połącz sobie fakty które tylko ty znasz i wybadaj różne aspekty sprawy i resztę sobie sama dopowiedz.Bo może się mylę i brzydko napiszę ale Miłość to uczucie głupie które zaczyna sie na słowach a kończy się na d....Tylko proszę odczytajcie to poprawnie .

no właśnie.. ja też już zapowiedziałam mojemu skarbowi, ze po urodzeniu i wykarmieniu dzieciątka zrobię sobie piersi - niech sie przyzwyczaja:)

a mój mąż, po tym jak wielokrotnie mówiłam o tym że chcę poprawić sobie piersi ostatnio dodatkowo stwierdził: a co będzie, jak twoje nowe piersi nie będą mi się podobać? Czy to możliwe żeby obwisłe były ładniejsze od jędrnych? To jest jakiś kit. Wielbiciel silikonów ma chyba rację...

FAJNIE ,duze piersi ja nigdy nie zrobie operacji ,nie wszczepie sobie czegos do ciala to chore!! chyba ze zajdzie potrzeba ,przeszczepienie jakiegos organu z powodu ciezkiej choroby jestem posiadaczka chyba malego biustu ,ale mi sie on podoba(no nie tylko mi ;p) tym co chca isc na operacje radze udac sie do psychologa ,jesli po wizycie nadal samoocena bedzie tak zastraszajaco niska to psychiatra-bez urazy no ale kazdy moze sobie robic z soba co tylko zechce, wszczepiac ,wyjmowac itd przeciez to teraz takie trendi

Malanala coś tam - nigdy nie mów nigdy;) młoda jesteś, wszystko jeszcze masz piękne i jędrne ;);) często punkt widzenia zmienia sie z punktem siedzenia;);) Ja narazie też wszystko mam jędrne - narazie wszelkie niedoskonałości mogę zwalczać naturalnie, ćwiczeniami, kosmetykami, sposobem odżywiania. Ale przychodzi moment że to nie wystarczy. A jeśli ci np. ząbek dwójka wypadnie to nie wszczepisz implanta bo to ciało obce? Jeśli drobny zabieg poprawi moje samopoczucie to dlaczego mam sie od niego odżegnywać? Z pokorą przyjmować naturę? Oczywiscie przesada nie jest dobra w żadnym kierunku ale nie jestem przeciwniczka korygowania defektów np. powstałych po ciąży (żona mojego kolegi robiła po drugiej ciąży plastyke brzucha i zapewniam cię, że on kocha ją najbardziej na świecie... ale czasami to nie wystarczy :O )

popieram frostkę! ja poprawiłam sobie uszy. czy to źle? to znaczy, że jestem 'stupid girl' z piosenki pink? nie! to oznacza koniec moich kompleksów. nie jestem idealna oczywiście, ale podobam się sobie (zwłaszcza teraz:))

to sie ciesz idiotko, ze sie nie zgadza! to znaczy, ze cie w pelni akceptuje. lepiej bys sie czula gdyby wypychal cie na operacje?? 'idz wreszcie, bo nie moge patrzec na te twoje male cycki'!!! glupota nie zna granic!

Moj tez wczoraj mi powiedział ze wybije mi ten glupi pomysl z glowy jak wroci:( ze mam zapomniac o sztucznych cyckach ze rozwiedzie sie ze mna itd....kiurcze myslalam ze bedzie zadowolony :(

a pomysl ... moze nie bedzie chcial dotykac silikonu . blee wcale sie nie dziwie

Nie można szantażować kobiety; jeśli chce poddać się zabiegowi powiększenia piersi, bo albo ma za małe albo w ogóle ich nie widać, to jej osobista sprawa! Jak facet, który swoje klejnoty chowa w szerokich spodniach, może kazać wybierać:ja albo zabieg!? To chore! Kobieta szczęśliwa jest również pociechą dla ukochanego, jej samopoczucie, jej ciało jest ważne w życiu. Ma ciągle chodzić zgarbiona i kątem oka obserwować, jak jej \'ukochany\' wiesza wzrok na lepiej zbudowanych kobietach? Nonsens! Ukłon w stronę myślących( normalnie) mężczyzn, którzy nie tylko nie krytykują, ale wspierają swoje wybranki w ich decyzji. To dla nas takie ważne, mieć przy sobie bliską osobę, która podziela nasze odczucia. My też mamy prawa!

a zastanawialas sie zeby te kase wydac moze na psychoterapie? To chyba kwestia nieakceptowania swojego ciala. Jesli twoj facet woli cie z malym biustem to w czym rzecz, operacje sa zawsze ryzykowne i niezdrowe, po co sie babrac, lepiej popracowac nad psyche zamiast cialem.

Widzę, że na forum zajrzał psycholog. Dziękujemy pani, ale takie teksty nikomu tu nie pomogą! Nasze życie ma być uzależnione od widzimisię mężczyzny? A co to? Niewolnicami jesteśmy? Więc proszę sobie darować wizyty na tutejszym forum!

To cekaweja miałam faceta który chciał zebym sobie zrobiłą operację , chciał mi nawet połowę sfinansować.Mówił że wszystko mu się podoba tylko cycki mogłabym mieć większe. Teraz wiem ze to byłoby bez sensu.Miałabym w sobie sztuczny silikon i mi by to przeszkadzało. To zależy od podejścia:trzeba zapytać siebie czego się chce.Według mnie kobiece ciało może być piekne z małymi piersiami. Nawet jak oglądam kobiece fotki czasem to kobiety z małymi piersiami wyglądają czasami całkiem fajnie. Wracając do tematu przewodniego autorka wątku ma albo miała bardzo fajnego faceta, który dobrze jej życzy.Trzeba pamiętać że każda operacja wiąże się z jakimś ryzykiem.

Zalezy jaki chłopak. Moj nie lubi sztucznosci i plastikowych cial. Co innego kobiety po ciazy czy wypadkach a inne to glupie pustaki wygladajace jak tanie prostytutki z napompowanymi ustami, cycami jak donice i nabotoksowana twarza bez mimiki.