mam zły dzień i nawet nie mam z kim porozmawiać

Dokładnie o to chodzi. Gdybym była młodsza , zapewne bym się tak nie zastanawiała...dziewczyny pamiętajcie o tym, im kobieta jest starsza , tym więcej ma wątpliwości.

mówisz że jesteś starsza, wiec masz prawdopodobnie porównanie z wcześniejszymi związkami zrób sobie liste plusów i minusów i czy to tak musi być takie natychmiastowe wyjedź z nim gdzieś np na tydzien, bądźcie ze sobą 24h na dobe potem przez taki czas nie spotykajcie sie w ogóle.. może to pomoże Ci odpowiedzieć.. ale zawsze moge sie mylić a moje rady mogą być głupie

Twoje rady nie są głupie...tylko widzisz problem się rodzi zawsze , jak masz już poukładane jakoś życie i w tym tkwi problem...listę robiłam już dawno temu i więcej jest plusów...ale to nic nie zmienia...

musze wam wyznac ze ja ostatnio tez nie najlepiej sie czuje, jakas taka stara..ale wiosna nadchodzi i mam zamiar to zmienic. Najlepiej zaplanowac sobie cos fajnego i do tego dążyc, np. ja w czerwcu lece do dublina- cudne miasto, żyje sie tak jakos szybciej, mieszkalam tam rok, spotkalam mnostwo fajnych ludzi, mialam faceta z Chin,murzyna, polaka:)widzicie wystarcza fajne wspomnienia i juz sie robi lepiej

napisałaś " mam zły dzień" czy dzisiaj wydarzyło sie coś konkretnego co spowodowało, że jesteś bardziej niezdecydowana?

Oliwko7 zazdroszczę Ci pozytywnego nastawienia.

Dziś po prostu siedzę w domu i myślę bardzo intensywnie o tym wszystkim.

czasem pozytywne nastawienie to jedyne co zostaje, trzeba to pielegnowac, a ja ostatnio nic tylko nauka i nauka i dlatego jestem myslami juz gdzie indziej

nauka, to fajna sprawa...bardzo lubiłam się uczyć...właśnie zastanawiam się, czy nie wrócić na studia...

pare dobrych rzeczy odrzuciłam za dużo nad tym myśląc może to dziecinne co powiem, ale jeśli jesteś kochana, kochasz, znasz i nie przeszkadząją Ci wady ukochanej osoby i nie ma wiekszych przeszkód na drodze to.. czego chcieć wiecej.. porozmawiaj z nim o wątpliwościach o obawach pomyśl teraz o tym co bedzie za miesiąc.. co bedziesz robić i czy on jest tam z Toba pomyśl co bedzie za pół roku.. czy on bedzie obok.. pomyśl co bedziesz robić za rok... i czy on dalej bedzie przy Tobie..

ja juz nie chce studiowac, ale jakos ciagne studia do konca jeszcze jeden rok..a potem..jak najdalej. Nie wykluczam chin, a za pare lat moze jakas podroz do azji srodkowej-afganistan, pakistan i te sprawy

gdy myślisz o przyszłości.. czy on zawsze sie pojawia..

mam problem, dla wAs to mzoe glupstwo..ale dla mnie nie..pomozecie???

oliwka7 tez chce sie wzbrac do Irlandii na poczatek, i tym zyje na chwile obecna..

juz sie w tym gubie...?

Wiem, ze moja historia to dla Was nic nadzwyczajnego, ale juz nie mam do tego sily. Poza tym chce zapytac osob niezaleznych, bo tyko osoby postronne moga to dobrze zinterpretowac. Mam swietnego chlopaka, jestesmy ze soba jakies 2 lata i wszytko jest super. Niestety w mojej glowie siedzi ktos z przeszlosci i mimo tego, ze moj aktualny jest idealny, tamten nadal tkwi w moich myslach. Tamten, czyli Tomek to dawny przelotny romans z ktorego nic nie wyszlo, jednak po pewnym czasie zaczelismy sie swietnie dogadywac i cos sie zaczelo"dziac", choc nikt o tym nie mowil glosno.Historia w sumie ciganie sie dosc dlugo i ten Tomek jzu nieraz probowal cos "wyznac",ale nie potrafil za bardzo,zreszta wie ze mam faceta. Odzywalismy sie do siebie codziennie, widzielismy sie czasem, ale kontakt byl non-stop.Od paru tygodni widzielismy sie czesciej i cos sie zaczelo "dziac",ale jak kazde z nas potem w ciagu tygodnia bylo w domu, to dalej gadalismy na tlenie jak kumple.Niedawno Tomek byl u mnie i ja b.zachwalalm urode swojego aktualnego faceta i inne rzezcy( bylam troche wstawiona, ale prawda jest taka,ze zawsze b.chwalialm swojego faceta aktualnego,wiec nie wiem zcego atk sie stalo)).Od tej pory Tomek zamilkl.W ogoel nie pisze na tlenie ..nic a jak ja cos napisalalam, to odpisla 2 slowa na odwal i tyle.Gryznie mnie to cholernie, wiem, ze nie powinno, bo mam super faceta;/ale gryzie, bo tamten siedzi w glowie i nie wychodzi:/ o co mu chodzi co tak nagle zamilkl, nigdy sie to nie zdarzalo od juz prawie paru lat.Czy to przez to ze chwalialm tamtego...ale przeciez to nie 1 raz, zawsze dobrze o nim mowie i jesli Tomek nazywal nasza znajomosc kolezenstwem, to czego sie nie odzywa..poradzcie prosze!!!STRASZNIE mnie to mezcy

przytulam Cię...On jest w mojej przyszłości, bo go kocham, ale zawsze jest gdzieś ta niepewność... Oliwko7...ja marzę o Egipcie i on jest coraz bliżej...:) już się w tym gubię...mów , co się dzieje...

pomozcie kobietki, bo mnie to zre!

prawdopodobnie miał nadzieje, że coś jeszcze z tego będzie.. a tu sie przekonał że Ty z tym IDEALNYM jesteś na "serio" skoro pod wpływem alkoholu tyle i tak o nim mówisz.. ale jestes niepewna, dużo piszesz o Tomku, a o Twoim obecnym chłopaku tylko jako IDEALNY.. zastanów sie czy on jest idealny dla Ciebie, czy ogólnie powiedz, o którym masz głębsze wspomnienia, ..

taka jedna* skoro widzisz go w swojej przyszłości.. i jeśli jeszcze czujesz że ta przyszłość bedzie z nim dobra, to .... czas ucieka..jeśli nie ryzykujesz to nic nie zyskujesz

moj aktualny po prostu jest IDEALNY to fakt, jest dla mnie NAjwazniejszy, moja rodzina go uwielbia, ja tez....ale tamten to ajkies pzreklenstwo, siedzi w mojej glowie juz pare lat, to straszne i ciezko mi tak jak milczy i gryzie mnie to ..nie wiem czego, tak bardzo chcialabym wiedziec co Tomek do mnie"ma" o co mu chodzi..ale wiem,ze on sie nie przyzna, juz tyle razy cos "niby mowil" ale nic nie potrafil...a ja go nie zmusze..ale moze gdybym wiedziala, to by mi jakos "uwolnil mysli", moze bym tyle nie dumala nad tym...a tu ciagle cos wisi w powietrzu i dlaczego teraz nic nie pisze, tak nigdy nie bylo..niestety jest dla mnie wazny:/poradzcie cos

przytulam Cię...rozumiem Twój problem doskonale...musisz się bardzo poważnie zastanowić na kim Ci tak naprawdę zależy...ideał wcale nie musi być tym , o którym tak naprawdę myśliy...

jeśli z tym tak wszystko jest w porządku, a tamten przestał sie odzywać, unika Cie, to widocznie to jest jego sposób na zapomnienie.. Tobie ciągle na nim zależy, to widać w tym co piszesz.. i dlatego jakoś tak dziwnie nie moge tego odebrać.. z obecnym jesteś dwa lata, to kawał czasu wiec naprawde musi być dobrze a Tomek, daj mu zapomnieć jeśli bedziesz chciała z nim pogadać ale tylko jako przyjaciel, to on może byc nie miły.. w tym sensie że bedzie Cie chciał do siebie zrazić.. aby sie nie spotykać aby zapomnieć.. nie wiem jak już wyżej zaznaczyłam.. to wszystko co pisze to może być głupie.. może być totalnie bez sensu...

niestety masz racje:/ wiem..ale nawet nie wiem o co chodzi Tomkowi, czego sie nie odzywa....o co mu chodzi tak nagle...moze on wcale "nic do mnie nie ma"?

nie to ma sens co piszesz..:):) dzieki wielkie..ale dalej nie wiem co jest grane tak naprawde

zostawiam Was na dziś...idę myśleć...jeżeli będziecie chciały porozmawiać jutro, to ja będę... Dobranoc.

juz sie w tym gubie powiedz gdyby sie okazało że Tomkowi na Tobie bardzo zależy.. czy byłaby szansa że chciałabyś z nim być? Znowu? i powiedz z drugiej strony gdyby nagle Twój związek z Idealnym by sie skończył.. spotykałabyś sie z Tomkiem,... a Idealny przestałby sie odzywać.. zaczął dziwnie zachowywać.. czy też byś tak bardzo zabiegała o to żeby sie dowiedzieć co sie dzieje.. wynika że wiecej myślisz o byłym niż obecnym ja już sie chyba powinnam zamknąć:(

taka jedna* dobranoc mam nadzieje że sie zdecydujesz:) na to na co ... czujesz:) jeśli czymś uraziłam to przepraszam dobranoc słodkich snów

też juz pójde.. -> juz sie w tym gubie, mam nadzieję że dowiesz sie o co chodzi, wyjaśnisz sprawe.. i bedzie dobrze:) -> oliwka7 :) dobranoc:)

idealny jest zupelnie inny-wiem, ze powiedzialby mi wszytsko otwarcie..a Tomek nie, jest strasznie skryty i ma trudne charakter...do Idealnego zwrocilabym sie od razu i spytala-i otrzymalabym klarowna odpowiedz...a ten nic jakos znika ...milczy i mnie tym gnebi, nawte nie wiem jak go "podpuscic",zeby powiedzial prawde...hmm moze zrobilam cos "nie tak"..gdybym wiedziala, to by mnie tak nie meczylo