Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katka2006

czy jest tu ktos kto tez pisze prace mgr i ma dosyc????

Polecane posty

no wlasnie - tak jak wyzej... bo ja juz na serio wysiadam... wiosna za oknem, a mnie gonia terminy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margit, jak sobie radzisz z tak apiekna pogoda za oknem, mnie normalnie skreca zeby wyjsc i rzucic to w cholere...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na szczescie mam juz glowy 9 marca mialam obrone :D bedzie ok ja tez mialam dosc kilka kaw dziennie setki razy latanie do promotora poprawki to zlke tamto niedobrze to zmnienic to przestawic owo przeniesc grrrrrrrrrrrrrrrrr schudlam ze 3 kg palilam ze dwie paczki kawy dziennie i pilam hektolity kawy nie lam sie dasz rade a potem jaka bedzie satysfakcja hehehehe :Dpozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maly spacerek nie zaszkodzi...ja robie tak ze np ide po zakupy a chodzi mi o oderwanie sie od tego g....a;) Poza tym mowie sobie, ze w wakacje gdzies pojade(co wcale nie jest takie pewne, ale pomarzyc nie zaszkodzi)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ja wam zazdroszcze
ja też powinnam pisać ale nijak się zabrać nie moge :((( a czas ucieka a ja już na kolejny miesiąc odkładam obrone...z kwietnia zrobił sie czerwiec...buuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cigle sobie powtarzam trzeba zacisnac zeby, napisac to i zapomniec w cholere, ale po kazdym kolejnym spotkaniu z promotorem i kazdej kolejnej koniecznosci poprawienia czegos opadam z sil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajakasona
ja pisze dwie... w czerwcu chyba obrony, badan nie mam, w jednej w ogole teorii nie mam ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam dosyć, ale jestem baaardzo zmęczona :O Miałam dzisiaj skończyć drugi rozdział i oklapłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też piszę i też już mam dość:( a najgorsze jest to,że na mojej głupije uczelni na 10 semestrze mam zajęcia do których się muszę przygotowywać!!! Więc teraz zamiast siedzieć i pisać pracę to ja robię jakąś durną prezentację!!!! ale pociesz mnie fakt, że w czerwcu będzie koniec:D trzymajcie się i nie dajcie się:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolę jednak pisać i \"męczyć się\" (dla mnie to przyjemność), niż myśleć: co dalej \"po czerwcu\" (jak po stanie wojennym :O ) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja siedze i poprawiam dwa pierwsze rozdzialy, a raczej narazie jestem przy pierwszym. teraz zadaje sobie pytanie - czemu wybralam sobie takiego promotora a nie innego (jest tak bardzo upierdliwy!!!). na dodatek wkurzam sie bo pzy tym wychodi cale moje niezorganizowanie i brak systematycznosci. wszytsko zostawiam na ostatnia chwile wrrrrrrrrrr...... tez mam mnostwo zajec w ostatnim semestrze - paranoja jakas, ale mysle ze nawet gdybym miala ich o polwe mniej to nie umialabym si ezorganizowac. teraz powtarzam sobie - trzeba bylo zaczac wczesniej pisac... och... wlasciwie to nie powinnam narzekac, bo 3 rozdzialy mam gotowe - tylko jeden zostal- ale pewnie bede je poprawiac do usranej smierci... ehhh co za koles.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katka ja mialm to samo upierdliwy byl moj promotor jak nieszczescie nieraz sobie plulam w brode ze go wybralam coz zacisnac zeby i nie dac sie :) powodzonka 3 mam kciuki za Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki kaciaaa nie dam sie, chocbym miala siedziec cala noc to poprawie to dzisiaj, a jutro.... spedze caly dzien spacerujac i myslac o wiele bardziej przyjemnych rzeczach :D a poki co wracam do roboty!!! za wszytskich aktualnie piszacych i tych przymierzajacych sie trzymam kciuki i buziakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihotek
Właśnie przypomniały mi się moje przeżycia z przed roku ... Napisze tylko tyle: RÓŻOWO NIE BYŁO - podczas pisania, bo podobnie, pewnie jak większość "magazynierów", odkładałam pisanie na później, na lepszy czas, wenę, itd, a potem było wielkie joł i wszystko na raz! :) ale jakoś poszło, przeryczałam swoje, wzięłam się w garść i 30 czerwca stałam się pełnoprawnym mgr - i nie muszę chyba mówić ile z tego pożytku ;) Trzymam kciuki za tegorocznych, przyszłych mgr - będzie dobrze, jak co roku!!! I pamiętajcie - byle do wakacji!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cast away
Szkoda słów... jak przypomnę sobie moją magisterkę z 2002, a przecież pisanie to ostateczny etap.... pracowałem juz 2 lata wcześniej a ile czasu w bibliotekach (co poniektórym wyjaśniam że poza internetem istnieją, również na uczelniach, takie budynki gdzie są książki i prasa i jest w nich wiedza której nie ma w sieci, zwłaszcza jeżeli napisano je 20 lat temu)...koszmar.Sama obrona to był pikuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×