Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość depresyjna43

Życie po zdradzie...

Polecane posty

Gość depresyjna43

20 lat małżeństwa...nie zawsze udane lata.. zdrada. Czy da sie odbudować związek? Czy ktoś coś takiego przeżył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadaj sobie pytanie czemu
cie zdradzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esztar
zdrada - albo jak nie kocha i nie kochal lub nie czul sie kochany a trzeci powod - lubi ten dreszczyk zdobycia i zdradza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję
to zależy czy to była jednorazowy skok w bok czy romans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depresyjna43
nikt nie przezył nic takiego??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja odwrotnie
doprowadziłam do zdrady koleś ma żone i dzieci i jest mi z tym źle. Zastanawiam się dlaczego ją zdradził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajjj
ja obsesyjnie mysle o tym,ze on mnie moze zdradzac,chociaz nie daje zadnych powodow,we wczesniejszym zwiazku cos podobnego przezylam....moge ci opisac jak chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajjj
jezeli ten ktos jest twoim caly swiatem,nie wyobrazasz sobie zycia bez niego,tak mocno sie uzalezniasz,to jest jak upadek w przepasc,ogromny bol,spada tez poczucie wlasnej wartosci,a za tym idzie wiele innych problemow... coz...trzeba niestety podjac jedna z 2decyzji:wybaczyc i zyc z tym,ale nigdy do tego nie wracac jesli sie wybaczylo ALBO odejsc...i nigdy nie wracac:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depresyjna43
a jesli tą osobą, która zdradziła jest kobieta????????? I było dosyć dawno....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydzę się tego
w zdradzie nie musi być powodu leżącego w małżeństwie. Ja zdradziłam męża (tylko raz), ponieważ był on moim pierwszym i po nocach mi się śniło, jak to może być z innym. Czysta ciekawość. Może Twój mąż też wpadł w taką pułapkę wyobraźni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depresyjna43
Do wypowiedzi powyżej....:I jak potoczyło sie dalej Twoje życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydzę się tego
To było kilka lat temu, on o tym nie wie. Mnie to bardzo ciąży ale wiem że do końca życia tego nie powtórzę. Bardzo męża kocham i nie chcę go krzywdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esztar
trzeba ufac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depresyjna43
:-( :-( :-(..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angielka
Mysle ze staz tutaj nie jest wazny bo to tak samo boli kiedy jestescie malzenstwem 3,5 czy 20 lat... Z wlasnego doswiadczenia wiem ze jesli nie ufasz tej drugiej osobie to tylko przedluzasz agonie konca - trwanie w wiecznej nieufnosci tylko rujnuje ciebie jako jednostke. Ja bylam mezatka 7 lat. Jestem duzo mlodsza od mojego meza a to jednak on mnie zdradzil. Swiat mi sie zawalil na glowe - kochalam go ponad zycie a on mnie oklamywal przez lata... zostawilam go, po kilku miesiacach blagal abym go wziela spowrotem - zrobilam to i ciesze sie z tego powodu bo zrozumialam ze on wlasciwie zabil to moje uczucie - ostatecznie postanowilam ze nie moge tak zyc - kazde spoznienie z pracy, kazdy telefon wykanczal mnie psychicznie. Wiem ze to trudna decyzja ale najlepszym rozwiazaniem jest rozejscie sie kiedy w zwiazku nie ma zaufania i szacunku. Na pewno przechodzisz podobne katorgi jak ja - wiecznie sie zastanawiasz czy on tego nie robi albo nie zrobi w przyszlosci - zycie jest za krotkie aby je marnowac, uwierz mi wiem o czym mowie. Niedawno, bo w pazdzierniku chcialam sobie odebrac zycie ale w ostatnim momencie sie rozmyslilam - dzisiaj patrze z nadzieja w przyszlosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolka9999
i mnie zdradzono... nie bylismy malzenstwem,ale wtedy juz po 6 latach w powaznym zwiazku. w pierwszym odruchu nie chcialam i nie umialam przyjac go spowrotem. bylo mi naprawde ciezko - stad wiem przez co przechodzisz. ja jednak wybaczylam... bylo to bardzo trudne i wymagalo kilku lat, ale teraz nie pamietam juz praktycznie o tym co bylo... ta zdrada bardzo wiele zmienila w naszym zyciu - paradoksalnie bardziej nas zblizyla - otworzylismy sie jesscze bardziej na siebie i swe pragnienia... bardziej dbamy o siebie, bardziej wsluchujemy sie w sibie i bardziej doceniamy.... dzis jestesmy zareczeni i w sierpniu bierzemy slub... :D absolutnie nie zaluje tamtej decyzji - pozowlilam mu wrocic, i zaczac zupelnie nowy zwiazek. ale zeby to zrobic trzeba sie rozliczyc z przeszloscia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość //////
prawdziwek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×