Jak to jest miec sponsora??

Jesli któraś z was dziewczyny miała sponsora to proszę napiszcie mi wasze przeżycia odnośnie tego tematu :)

dajesz d...py na każdy rozkaz więc myśle że nieciekawie

Nie jest tak źle. Ja od pon.-pt. bardzo dużo pracuję, więc nie mam czasu na rodzinę, bo bardzo bym ich krzywdził - zaniedbywał. A wiadomo - każdy potrzebuje sexu, rozładowania napięcia. Dlatego postanowiłem zostać sponsorem, z biegiem czasu zacząłem się coraz bardziej interesować moją podopieczną. Spotykamy się tylko w soboty, niedziele, ja opłacam jej mieszkanie, daję na wydatki, za to jest oddana tylko mi, spędzamy ze soba weekendy. Oczywiście coś do niej czuję, ale nigdy to nie będzie miłość. Ja zapewne też nie jestem jej obojętny, ale powiedziałem jej, że miłość nie może nas dopaść. Każda strona korzysta, jest to raczej układ przujemnościowo-biznesowy :)

wiec powiem wam:) sponsoruje kilka dziewczyn,kupuje rozne bzdety zabieram je do podrozy sluzbowych. Nigdybym nie poslubil takiej dziewczyny, bo to zwykle nic nie warte szmaty. Place za serwis ,w kazdej chwili moge taka wywalic z lozka:-D taka prywatna niewolnica

trzeba mieć straszne kompleksy,aby czerpać satysfakcję z posiadania prywatnej niewolnicy!

miec sponsora - byc prostytutka (choc moze jeszcze bardziej zalezna)

JEBANE SZMATY

Wiem cos o tym,bo przez ostatnie 5 lat wykorzystywano mnie analnie na budowach.I nigdy mi nie płacono.:o