OBSESYJNIE zazdrosny chlopak

czy ktos ma/mial takiego....?

mialam i odezlam bo niewytrzymalam tego!!!!

niestety tak

mój nie jest o mnie wogóle zazdrosny i to też jest chore

no wlasnie. Ja juz nie wiem co mam robic. chyba nie mam wyboru. musze go zostawic. Z drugiej strony nie chce tego,bo dalej go kocham... Mam wrazenie ,ze co kolwiek postanowie to i tak bedzie zle.

wam to zawsze cos nie pasi....................................

ja tez tak mam moj nie jest o mnie wogole zazdrosny...mowi ze sami iedujemy i wybieramy i on wierzy ze ja jestem uczciwa i dlatego sie nie boi. A teaz jest problem bo zakochuje sie w innym ...moze mi brakuje własnie odrobiny zazdrosci i poczucia ze bedzie o mnie sie starał

moj nie chce zebym gdziekolwiek wychodzila bez niego i asymiluje mnie od moich przyjaciol,bo tak bardzo mnie kocha,ze nie moze zyc beze mnie i chce zebym caly czas byla z nim. chcesz sie zamienic?

nie asymiluje tylko separuje ;) nie wiesz jak to jest jak kochasz kogos a pomimo tego kiełkuje w tobie nowe ziarenko

asymiluje hehe alienuje :)

moj tez nie jest o mnie zazdrosny twierdzi ze mi ufa i ze nigdy nie zrobie niczego glupiego

a tak wogóle to juz jest zdrada ??...

Moj tez byl zazdrosny jak cholera!! Ale po WIEEEELUUUU rozmowach jest zdecydowana poprawa. Chociaz jeszcze czasem mu sie zdarza. Ale to i tak nie to co bylo na poczatku

i tu sie myli bo kobiety pragna zeby były uwodzone i zeby ich partner trzymał nad tym swoją łape ;)

moj jest o mnie obsesyjnie zazdrosny, mieszkamy razem i ma nademná calkowita kontrole;) w sumie ja nie mam nic przeciwko, nie pociágaja mnie jakies nowe znajmosci, wyjscia bez niego, nie spotykam sie za bardzo z kolezankami bo On tego nie lubi, zresztá ja bym nigdzie bez niego nie wyszla sama , chyba jestem za bardzo zakochana zeby ta jego zazdorsc mi przeszkadzala;)

ciekawe jak dlugo to wytrzymasz.............he he he

kobieto nie daj sie zamknąc w złotej klatce bo jak ci to zacznie przeszkadzac bedzie za poźno!!!!!!!!!!!!!11

Jesli jest zazdrosny o innych chlopakow, a twoich przyjaciol meskiej plci i twoich adoratorow to mysle ze to jescze jest normalne. Ale jesli cie nigdzie nie puszcza samej, nie pozwala sie spotykac nawet ze znajomymi i przyjaciolkami to to nie jest dobre. Ja bym takiego czegos nie wytrzymala. Co to za milosc bez odrobiny zaufania? Ja i moj chlopak mamy rozne hobby, na ktore poswiecamy troche czasu, mamy wspolnych znajomych, ale mamy tez kilku osobnych. Czasem zdarze sie ze np. tylko jedno z nas idzoe na impreze i wcale nie robimy tam nic zlego,ufamy sobie. A i tak zwykle konczy sie na tym ze dzwonimy do siebie mowic "jejku szkoda ze cie tu nie ma"! i tylko pozwala nam to zrozumiec jak fajnie jest byc razem. Czasem fajnie jest sie stesknic troszeczke:)