sponsorzy

Chciałabym wiedzieć co sponsorzy wymagaja najczęściej od dziewczyn którym płacą i ile im płacą??

No właśnie kupy....co wy macie do tej kupy i po co wam to??

Ewentualnie....musisz im lizać kakao....a potem całować ich po śmierdzących stópkach :P

Chodzi o osobe do towarzystwa. Wyjscie na wspolny obiad, do teatru, kina, wspolne sluchanie muzyki w zacisznym domu. Sprawy finansowe roznie.

No właśnie i w zupełności się zgadzam z tą wypowiedzią bo to z tą kupąitd.to tylko jakieś psychole tak robia :)

zignoruj koprofaga

Chodzisz z nim do teatru, zeby tam ciągnąć mu druta, bierze cię do kina, żebyś w czasie filmu mogła ciągnąć mu druta, zaprasza cię na kolacje, żebyś pod stolikiem mu obciągnęła a na koniec kupuje ci bielizne żeby mógł cię w niej wydymać...stary ...oblesny koles, który robi zakupy w Biedronce :P

Miałam 3 sponsorów z każdym spotykałam się średnio rok, każdy z nich na poziomie, przystojni, 4 spotkania w miesiącu, bardzo mili i przyjaźnie do mnie nastawieni, żaden nigdy nie potraktował mnie jak dziwkę, spędzaliśmy ze sobą godzin tygodniowo, płacili średnio 3 tys+prezenty/mc, odnośnie seksu z góry zaznaczałam co mnie interesuje, połykanie spermy i anal odpadał. Godzili się na to bo dla każdego byłam atrakcyjną, pełną wdzięku, i uroku dziewczyną, pomimo tego, że nie chodzę w różowych mini a moj biust to 75B. Ja zawsze szukałam ok. 30-letnich wykształconych i zapracowanych i oczywiście zamoznych. Jeden proponował mi małżeństwo za 10 tys mc ehh. Pomimi szacunku jakim mnie darzyli, ja w głebi duszy nienawidziłam ich, uśmiechałam się do nich i byłam miła, ale jak mówili jakie to mają szczęście że spotkali taką dziewczynę jak ja to miałam ochotę wykrzyczeć jakimi to są naiwnymi kretynami.. pewnie dlatego, że nienawidzę facetów, którzy zdradzają, a każdy z nich miał kobietę/żonę, a po drugie jakby do tego nie podchodzić czuje się podle po tym co robiłam, właśnie jak szmata.. Ale z perspektywy czasu gdyby nie to nigdy nie miałambym pieniędzy żeby skończyć dwa fakultety, nie znałabym biegle dwóch języków, i nie pracowałabym teraz w międzynarodowej firmie doradczej,, ehh więc chyba nie załuje, a mam dopiero 26 lat.

...powiedz mi skąd brałaś tych facetów??? Bo mi zawsze się wydawało że to nie jest takie proste..znaleźć takiego kolesia....

najlepiej się zalogować na jakimś portalu rankowym, np. na interii i to będzie najlepsze rozwiązanie, nie dawaj żadnych ogłoszeń na stronach z porno.. tam większość to zboczeńcy..

sami się do ciebie zgłaszali??? A jak ustalaliście kwote do zapłaty???? To była twoja decyzja czy ich????

po prostu dajesz ogłoszenie na jakimś portalu, wymieniacie swoje oczekiwania i tyle, to ja ustalałam kwotę i ilość spotkań.. facet albo się dostosowywał bądź nie, najlepiej wszystko ustalać mailowo a spotkać się jak już jesteś go pewna, zapytaj co preferuje w seksie i jak wygląda, oni często chcą zdjęcia, ja nie przesyłałam bo to dla mnie za duże ryzyko.. Po tym jak z Tobą rozmawia musisz wyczuc czy trafiłaś na faceta z klasą czy na prostaka. Podawaj tylko nr na karte nigdy stacjonarny i na abonament i jak najmniej info o sobie.. nigdy nie wiadomo czy to nie psychol..

ciekawe jaki sponsor cie zechce z takim nickiem, cipo he he he he :D

do doswiadczona w temacie===> dzieki bardzo,ale to naprawdę bardzo mi pomoglaś.Mam tylko jeszcze jedno pytanie : ile miałaś lat jak caczęłaś się z nimi spotykac??