dziewczyny...

Niunia, dałaś się poznać bardziej niż ci się wydaje :) Pierwsza poprosiłam o numer, więc nie odwracaj kota ogonem ;) Nie chcesz go tutaj podawać, przyślij mi mailem, naprawdę chętnie się z tobą spotkam, choćby po to, żebyś zobaczyła jak wygląda normalna, ładna dziewczyna, która nie ma problemów typu \"leca na mnie tylko karki\" :D Dajesz się podejść jak dzieciak... Mariusz... Za bardzo nie wiem jakie ma znaczenie wygląd M. :) Jest na ilove.pl, czy coś takiego... nick chyba chucky80 o ile dobrze pamiętam :) Mam nadzieję, że mnie nie zlinczuje za to ;) Tylko ostrzegam! Szpetny nie jest! :D

hehehehee i kto tu odwraca kota ogonem:) podaj numer ja zadzwonie powiedziałam że ja swojego byle komu nie podaje

proszę ciebie bardzo, daj maila, to ci wyślę... byle kto... uważaj, z taką osobowością jak ja jest ci dane spotkać się raz w twoim marnym różowym życiu :D

agatuś więc tak po kilku dniach po 20minut powinnas wyjsc wreszcie na ludzi. wlosy w sumie zapomnialam drugi trend, to ciemny blond, z blond balejażem bardzo rownomiernym(ni cholery nie wiem jak sie to pisze wiec specjalnie napisalam jak slyszę) kurteczka kusa. z futerkiem. lub z futerka.

na mojego maila też trzeba zasłużyć dziewczynko

agatus, wiec jesli jest z Wroclawia i ma taki nick, to albo nie ma tam fotki albo juz ja skasowal, bo nie widzialem tam nikogo takiego.A adres sam podal publicznie, wiec mozesz byc spokojna, zreszta jak bedzie trzeba to cie obronie duzy jestem:)A jakie ma znaczenie wyglad?Duze i dla kobiet i facetow...chcialem z ciekawosci zobaczyc, bo rozne tu opinie byly.Moja meska ,tez nic nie zmieni, parwda jest taka , ze to zawsze jest kwestia indywidualnego gustu, mowiac po polsku, kazda potwora znajdzie swego amatora...

No poszedl chlopak na lunch... i co widze po powrocie? Niezly zescie tu burdel urzadzily;) Witam nowych! Mariusz.. tez mialem nadzieje na happy end. Ale jak juz pisalem, chyba wole sam siedziec niz sie do kogos zmuszac;) victoria08.. moze powiesz nam cos o sobie;)

Bosz, vic, cała moja szafa potrzebuje kogos takiego jak Ty! Lalka, najpierw \"wyzywasz\" mnie na pojedynek, potem go unikasz jak ognia :D Ale rozumiem cię... Też bym trzęsła portami będąc na twoim miejscu hahahaha :D I na tym kończe dyskusję z tobą, bo absolutnie nic z niej nie wynika. Z tresztą, niczego konstruktywnego nie można się spodziewać po rozmowie z tobą. Zołzy i inne - zapraszam tutaj... http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3221266 Męskie zołzy również mile widziane :)

michal80 znaczy sie mam sie wywnętrzac tak na forum... wiec tak.. tego tego duze dziecko ze mnie, 18latek dawno skonczone. jakies studia za sobą, jakas praca. dodam ze z jednego i drugiego zadowolona jestem.. nie no ja tak nie potrafie. pytac, odpowiadam. reszta wyjdzie w praniu, hehe:P ja tu tylko jako doping do walki na gole klaty za garazami:D

ja unikam jesteś naprawde żałosna powiedziałam podaj numer nie rozumiesz co się do Ciebie mówi dziewczynko.

victoria08 no widzisz.. ja mam tak samo. jak sie mnie o zdanie nie pytaja, to go nie mowie;)

nie no michal ja mowie, duzo, ale nie tak na forum, Ci co mnie znają wiedzą ze niesmialoscią niespecjalnie grzeszę.. kiedys mi qmpel powiedzial - nieśmiali dużo tracą, i od tej pory jak mam opory (ale rym wyszedl, heh) to przypomina mi się to zdanie i brnę śmiało naprzód:)

Załóżmy, że tej różowej tu nie ma. Bo te jej wypowiedzi ze śmiesznych żałosne naprawdę się stały... Sexmisję oglądałeś...? To cytuj dosłownie! :D Vic dopinguje i to całkiem skutecznie :D Zawodow po prostu :D Iiiitam, mówisz to zdanie, tylko że nieco zawaluowane... Wystarczy naprawdę czytać między wierszami i czyta się z Ciebie jak z książki. Czego dowodem moja diagnoza dot. kobiet :)

agatuś, bo ja widzisz uczyłam się od najlepszych:-D miałam kiedys takową współlokatorkę:-D jakbym pomyslala dluzej to moze cos jeszcze by z tego wynikło heh jej stajl minie pasował, ale laska byla spox:)

swiete slowa Michal, ja sie tez tego trzymalem, lepiej sam z wlasciwych powodow niz z kims z niewlasciwych, tylko widzisz chlopie, samotnosc to zly i podstepny towarzysz i czasem sprowadza na manowce, wiem cos o tym...wiec pilnujcie sie samotni, wasze decyzje, nie zawsze beda trafne...to co bedzie jakis pojedynek, czy nie...ofiaruje sie jako sekundant....

i co dziewczynko masz dość . Dasz ten numer czy nie. jak się domyślałam dużo szczekasz na forum a pozatym NIC

Mariusz... Zawsze wychodziłam z założenia, że lepiej żałować, że się spróbowało, niż żałować że się nie spróbowało :) Nigdy, nigdy nie masz gwarancji, że ten związek jest na całe życie. Bo ludzie się zmieniają... Michał! A dla Ciebie złota mysl czyjejś babci: JAK SIĘ BOISZ, TO NIE RÓB, JAK ROBISZ, NIE BÓJ SIĘ :D Poza tym koko dżambo i do przodu. I ulokuj uczucia w Polsce, podobno Polki najładniejsze :)

zgadzam sie z toba agatus, tylko wez poprawke na to , ze te proby czasem nie wychodza...a gdzie sie podzial zalozyciel watku?

no i to by bylo na tyle odważnej agatusi:)

Pewnie, że nie zawsze próby muszą się zakończyć śłubem :D Ale próbować trzeba!

Polki sliczne, potwierdzam! Ale... Ukrainki wcale nie gorsze;) I dementuje, ze na Zachodzie pieknych kobiet nie ma. Sa... a jak odwaznie ubrane:P

hmm bylem na Ukrainie swego czasu dwa razy, jeszcze za czasu ZSRR kiedy strach bylo sie po polsku odezwac i trzeba sie bylo meldowac z paszportami w lokalnej siedzibie KGB!I faktycznie, byly ladne dziewczyny , w wiekszosci jak sie okazywalo....z polskimi korzeniami:).U Niemcow, hmm czy ja wiem, czy ladne?Bywalem w Berlinie, ale poza turczynkami9sliczne czarnulki) to pieknosci nie widzialem...

No wiecie co, chłopcy... Przy kobietach polskich urodę obcych zachwalać...? Nie wypada :D Wiecie co... tak sobie myślę... Czemu ten świat taki skomplkowany, że człowiek został zwierzem stadnym i samemu mu ciężko... Może właśnie w pojedynkę łatwiej...? Co Was tak determinuje do znalezienia drugiej połówki? Chęć założenia rodziny? Kilka miłych chwil?

ja zawsze kierowalem sie znalezieniem milosci czyli tej jednej jedynej...a potem oczywiscie rodzina...jestem stadny, przyznaje, nie jestem samotnikiem, potrzebuje niekoniecznie tlumow wokol siebie, tylko tej jednej ale prawdziwie prawdziwej...

Idealista... takich to ze świeczką (w dłoni!!!) szukać! :D

Ja podobnie jak Mariusz. Po prostu brakuje kogos bliskiego, komu moznaby wszystko powierzyc i zaufac. Takiego wsparcia.. bo chyba ciezko isc przez zycie samemu..

tak idealista, romantyk, ostatni dinozaur, cieple kluchy, pierdola, takie okreslenia juz slyszalem,takich jak ja/my juz nie ma wielu ,dlatego ciezko nam znalezc kogos kto rozumie takie nie do konca konsumpcyjne podejscie do zycia i zeby jeszcze to zdanie ktos podzielal!tak jakbysmy nie byli normalnymi ludzmi, tylko ze ta normalnosc nas szkaluje...

Ale właśnie takich idealistów chcą kobiety! Chcą WAS, nie jakiś karków z BMW (no, może nie wszystkie :P), chcą ciepłych, fajnych facetów, nie przebojowych typów z białymi włosami! Kobiety chcą WAS! Kobiety, nie te wymalowane Dody-lalunie!

michałku masz racje samemu ciężko iść przez życie ale ja wierze, że poznasz kogoś wartościowego bo na to zasługujesz:) Mariusz nie do końca tak jest jak mówisz ja np lubie jak mój facet jest romantyczny wiadomo, że bez przesady ale musi mieć coś z romantyka:)

Michał, we dwoje może i łatwiej. Nie wiem jak jest samemu, ale czasem mam wrażenie, że gdybym była sama, byłoby mi lżej. Dlaczego? Mnóstwo powodów. Jestem z nim 4 lata. To jest kawałek czasu. Poznałam go w ostatniej klasie LO, on był już na studiach. Początki - boskie! Dwie połówki się odnalazły! Po prostu rewelka :D Teraz często drzemy koty :D Bo oboje lubimy postawić na swoim. :D N. właśnie jest takim romantykiem. Jest cudownym ciepłym facetem. Ale też zdecydowanym. Do tego przystojnym, więc laski mi się za nim co chwila oglądają :D Na szczęście jest facetem z zasadami, a przede wszystkim jest między nami tzw. uczucie :D więc, o żadnych skokach nie ma mowy :D Byłoby mi łatwiej głównie dlatego, że nie zamartwiałabym się tak. N. jest pilotem, a ja panicznie boje się tego \"sportu\" więc za każdym razem przeżywam gehennę :D Poza tym czasem fajnie byłoby być całkowiecie niezależnym... myśleć tylko o sobie... Myślę, że być samemu wcale nie jest gorzej. Po prostu inaczej...