kto ma kredyt na mieszkanie?

Filomenka jak to miło usłyszec \"nasze młode\" :D Sisi faktycznie małe mieszkanko i bez balkonu... Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie mieszkania w małym mieszkanku we dwoje... Ja mieszkam sama (nie licząc dwóch kotów - a co! czarownica ze mne pełną gębą ;) ) i, mimo iz nie mam wielu rzeczy, zero szaf (bo jest garderoba), to druga osoba miałaby problem z rozpakowaniem u mnie swoich \"dóbr materialnych\". Ale z drugiej strony - apetyt rosnie w miarę jedzenia ;) Wczesniej wynajmowałam malutka kawalerkę i jakoś dawałam rade (choc było ciężko ;) )

lepiej jak zwisa niz aby było płasko:) no i tez zalezy o jakim zwisie mówisz:P

Jakość ja wynajmowałam kawalerke o połowe mniejsza ;) 450 zl. miesięcznie (plus wszystkie opłaty - czynsz, media).

brzuszki poćwiczyć trzeba bo ise zaczniemy wstydzic rozbierac przed facetami. ::P

a ja 200 + media , zalety mieściny.Miejsca mam duzo , bo mało mebli , tylko pies duzy. Mnie mało zwisa , ale spore mam wypłaszczenia :P:Poprócz tyłka :P:P:P

Nie no, przesadziłam z tymi zwisami....ale mogłoby być lepiej.... :D

no tak tez myslałam ze przesadziłas ze swoimi zwisami bo juz myslałam ze jestes panem:P mi tez juz sie wypłaszcza od siedzenia 4 litery.....a uwypukla ni etam gdzie bym chciała:P

no to jak już przy kredytach... na ile trzeba by się zadłużyć , żeby wszystko poprawić? Ja na cycuszki jakies 6 potrzebuje , nic wypychac nie chciałabym , tak tylko podretuszowac ps głupie gadanie , panicznie boję się chirurgów :P:P

moze ćwiczyc mięśćnie biuściku? chciałabys miec poduszkę taka jak Steczkowska? ale jej schrzqnili tyłek. za duzy zrobili. Jak kaczucha wygląda.

masażyk piersiątek - oj facet by sie przydał:P

no , przydałby sie , a dzisja dopiero poxnym wieczorkiem moge liczyc na terapie :P

mam 50tys we frankach na 20lat płace 300zł miesiecznie. Ale wiem ze płace za mieszkanie w domku na przedmiesciach 90mkw plus piwnica i garaż 60mkw:) no i ogódek mam :) mieszkanie w sumie wyszło mi 80tys:).

Kasia-zazdroszczę....ja też chciałam domek, ale po przeliczeniu okazało sie że nas braknie-finansowo :O

Dziewczyny wiadomo, chcialabym mieszkanie większe, ale cieszę się z tego co mam. Bałam się brać kredyt na tyle lat i płacić tak duze raty. Ciesze się, że mam swoje mieszkanie i to dla mnie jest najważniejsze, bo na studiach wynajmowalam pokój, własciwie to ciągle na walizkach po studiach znowu w wynajętym mieszkaniu ..., a teraz mam swoje mieszkanie i to się liczy. Małe ... ale swoje :-D, pewnie w przyszłości zamienię na większe ..., pozdrawiam :-D

małe mieszkanko masz, a dzieciaczek ma swój pokoik ?sisi?

ale w sumie racja lepszy rydz niz nic(lub pic):P

Ja tam o dużym to sobie mogę co najwyżej pomarzyć. Kolega właśnie sprzedaje mieszkanie w Warszawie - bardzo ładne, ładna dzielnica, ok 100m, duże trzy pokoje na dwóch poziomach, balkon... Jedyne 600 tys PLN .. :-0 Czuję się biedakiem, choć nie jestem, niewątpliwie. :-)

zazdroszcze.... cena mieszkan w krakowie zaczyna sie od 4, 5 tys za metr.... jak kupie mieszkanie to bede splacac ponad tysiac miesiecznie...:/ a wynajmuje w tej chwili malutkie mieszkanko 38m2 i place 900 zl...:/

o Boże ??900 zł za wynajem takiej kliteczki? domyslam się ze i pensja jest wyoka skoro cię stac. Moze w innym miescie bys miała niższa pensje ale bys mogła dostac kredyt, a mieszkania sa napewno nie po 4 tys za metr.horror

Rybko nie jestes biedakiem? a duzo zarabiasz jesli mozna wiedziec w warszawie i jaką prace wykonujesz?

Filomenko, nie jestem biedakiem, bo stać mnie na normalne życie, na wynajmowanie mieszkania, na oszczędzanie na emeryturę w ramach prywatnych funduszy, na kosmetyczkę i fryzjera, na dobre wino, gdy mam na to ochotę. I na używany samochód. Na kupno dobrych butów też mnie stać, chociaż nieczęsto to robię. Zarabiam godnie, zwłaszcza w porównaniu do moich rodziców czy przyjaciół mieszkających w Bydgoszczy. Dlatego nie narzekam. To byłoby co najmniej niesmaczne. A że nie mam oszczędności na mieszkanie? Cóż, w mieście rodzinnym mogłabym już coś kupić za to, co w Warszawie może jedynie stanowić 25% wkład własny. :-) Praca - biurowa. Zgodna z wykształceniem (magister ekonomii, specjalność: polityka gospodarcza i strategia przedsiębiorstw). Kiedyś byłam konsultantem biznesowym w międzynarodowej korporacji, obecnie jestem specjalistą ds różnych w dużej korporacji. Trudno powiedzieć, czym się zajmuję dokładnie. ;-)

nie ma w TV to poszukajcie w radiu moze...:P moze tacy radiowcy nawet gdzies się obfotografowali, zeby mieć więcej fanek...

Jeśli radiowcy, to tylko z Trójki :-P

Filomenka--> pracuje tylko moj maz... nie jest nam zle niezle zarabia.... ale w krakowie srednia pensja to 1000 zl.... a emerytury jeszcze mniejsze,...wielu ludzi nie stac na wlsne mieszkanie , ani na wyjanecie, tylko mieszkaja z rodzicami...:/

tylko pożenione chyba wszystko ...:o

ja wzięłam kredyt hipoteczny na 20 lat we frankach szwajcarskich.Jak narazie płacę 300zł miesięcznie,ale te raty są malejące,więc po jakimś czasie będą mniejsze.POZDRAWIAM ;-0

co do faceta --> no wiem, wiem...

o radiowcach nie pomyslałam.Ale ostatnio poznałam jednego niezonatego z telewizji.Fajny nawet , która reflektuje?Tylko nie wiem , jak finansowo stoi

Ja biorę kredyt we frankach na 30lat, rata ok.490zł (czekam na decyzję z banku). Mieszkanko będzie nas kosztowało 160.000 (Warszawa), kredyt bierzemy na 110.000, reszta to nasz wkład. Malutkie bo 40m (2 pokoiki z aneksem kuchennym) + balkon ok.7m + parking. Mam 22 latka i szczerze powiem, że przeraża mnie wizja tego kredytu, ale cieszę, się że będzie nasze :) Mam nadzieję, ze damy radę. Pozdrawiam :)

Kasia............. --> :-) Możesz powiedzieć, gdzie to mieszkanie i z jakiego rynku? Łaknę takich informacji jak kania dżdżu.