Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nekla

pytanie do facetow o orgazm

Polecane posty

Gość nekla

Co czujecie przed samym finałem i podczas wytrysku, chodzi o wrażenia zmysłowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy na tym forum , nie ma na prawde żadnego faceta, tylko same dzieci:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przezywanie orgazmu u mezczyzny ,bardziej przypomina to rozladowanie napiecia seksualnego. Po wytrysku chwile zniechecenia seksem , nawet dotykanie cztonka przynosi wrazenia niemile ,wystarczy ten moment przeczekac. bardzo rzadko sie zdarza w szczytowych chwilach momenty bezdechu i krzyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój facet .....
.... np wygląda ślicznie kiedy ma orgazm, jak tylko to widze odrazu dochodzę.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój facet .....
ha ha ha, no wyobraź sobie że mój tak nie robi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skalniak69 ta skrzywiona mina to nie do Ciebie:D Dzieki za sensowna wypowiedz, ale chodzi mi bardziej o to co dzieje sie w trakcie a nie po.Dobra nakieruje troche, czy czujecie czujecie jak plynie nasienie, skurcze itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najpierw jest orgazm
a potem dopiero skurcze i wytrysk, te dwie rzeczy sa rozlaczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najpierw jest orgazm - napiszesz mi korok po kroku co i jak i co czujesz, jestes anonimowy, nie znam Cie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czuje delikatne mrowienie, potem strzelam i nie myśle już o niczym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najpierw jest orgazm
moge ci napisac mailem tu jakos nie chce sie uzewnetrzniac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najpierw jest orgazm
jakby co to rafkaro@vp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najpierw jest orgazm
powinnas juz go miec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała__kasia
najpierw jest orgazm---> też jestem ciekawa:) wysłałam ci meila z niecierpliwościa czekam na odpowiedz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najpierw jest orgazm
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostawiłam wiadomośc na twojej
skrzynce, myślałam ze odpiszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda ze tuz po orgazmie lepiej chwile niech dziewczyna przeczeka bo to czasem boli :/ ogolnie bardzo pzyjemne, zwłascza jezeli dziewczyna doprowadza do tego powoli, bez pospiechu, lub gdy podnieci mnien striptizem lub czyms innym, niestety to trwa bardzo krótko, i tego zazdroszcze kobietom ze bardzo długo mogę dochodzic do orgazmu i cały czas maja z tego przyjemnosc... dodatkowyo czuje niezwykłą więź z dziewczyną jak mnie namiętnie całuje w usta, podwójny odlot, naprawde wtedy moje podniecenie jest naprawde wielkie i czuje sie najszczesliwszym facetem na swicie majac tak wspaniała dzieczyne blisko siebie, potem usmiech nie schodzi mi z twarzy przez kolejne 5 minut az dojde do siebie a dzieczwyne moja zawsze to rozwesela ze taki zadowolony jetem z tego co przeylem :D Genralnie czuje sie cos wspaniałego co ciezko opisac jednak trwa to wszystkjko za krotko. sultan, jak zalozysz temat odnosnie kobiet to daj znac, chetnie poczytam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli chodzi o kobiecy orgazm
skurcze równają się orgazmowi. nie zawsze są takie same, czasami w ogóle ich nie czuć. Trwają niestety dość krótko i są coraz słabsze. Rzeczywiście jest coś takiego jak "punkt bez powrotu", jeśli np w tym momencie zaprzestanie się pieszczot to dupa, orgazmu nie będzie. A przed samym orgazmem czuje napięcie mięśni krocza, potem krótkie ale silne rozluźnienie i rytmiczne skurcze. Jeśli chodzi o to "balansowanie" to chyba każda kobieta która przeżyła choć pare razy orgazm potrafi rozpoznać ile jeszcze jej zostało do szczytowania i przerywając pieszczoty może wydłużyć czas przyjemności. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość watcher
ruchy frykcyjne wykonywane przed samym orgazmem staja sie coraz bardziej przyjemne.Ta przyjemnosc zaczyna zmieniac sie w rozkosz razem z ta niewidzialna nicia wzajemnego jej sobie dawania.Zaczynam czuc ta jednosc i to jeszcze bardziej mnie nakreca.Obserwuje ja,jej pszyspieszony oddech,rozchylone usta,jej cialo wirujace w takt naszych wspolnych dzialan.I wreszcie rozkosz zaczyna gwaltownie sie podnosic do poziomu prawie szczytowego.Ona tez to czuje,ze zaraz wystrzele.W tym momencie wyraznie czuje jak nasienie przeciska sie pod cisnieniem w moim ciele.To trwa ulamki sekund,ale wiem jego cala droge.Czuje jakby uderzenie prostaty.To pierwszy skurcz,ktory wyrzuca sperme.Za nim drugi,trzeci i nastepne.Rozkosz siega zenitu.Czuje w mozgu goraco.Za kazdym wystrzalem.To goraco promieniuje gdzies na plecy i reszte ciala.Skurcze obejmuja mnie calego.Rozplywam sie w rozkoszy.Teraz czuje potworne zmeczenie.Moje cialo powoli sie uspokaja...-nastaje blogosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietkaaaa
Temat też mnie interesuje. Ja mam tylko łechtaczkowe i najtrafniejsze będzie następujące porównanie - całkiem serio, nie śmiejcie się z tego, bo to nie są żarty (w sumie każdy człowiek może trochę inaczej odczuwać orgazm). Mianowicie - orgazm w moim przypadku można porównać do przyjemności, jaka towarzyszy drapaniu miejsca na ciele, które bardzo swędzi (nie boli, tylko swędzi). Wtedy pojawia się przyjemność bardzo podobna moim zdaniem do orgazmu. Ja ją odczuwam tylko w okolicach krocza. Ale tak jest tylko z tymi orgazmami łechtaczkowymi. Podobno pochwowe są większe i wtedy tą przyjemność się odczuwa na całym ciele (tego niestety nie udało mi się przeżyć, choć bym baaardzo chciała - to by był dopiero odlot. Dodatkowo podczas orgazmu towarzyszy mi "uczucie zawieszenia" - tak jakbym miała pewne ciśnienie w głowie, na skutek którego znajduję się kilka centymetrów nad ziemią. Tak to jest u mnie. Z literatury fachowej dowiedziałam się, że niektórzy mają dla odmiany "odczucie spadania" - mogę sobie wyobrazić, że to też może być przyjemne. Ale jak mój organizm reaguje "uczuciem zawieszenia" to nigdy nie będę miała "uczucia spadania" - albo jedno, albo drugie. Tyle by było o moich odczuciach. Gdy chodzi o innych to gdzieś czytałam, że niektóre kobiety mają takie fajne wrażenie, jakby członek miał je przebić. To też może być przyjemne. Niektóre kobiety, które mają orgazmy wielokrotne opisują to w ten sposób, że mają wrażenie, że one się nigdy nie skończą, bo za każdym razem orgazm jest większy. Odczuwają coś w rodzaju stachu, że orgazm się nigdy nie skończy i że nigdy nie będą w stanie powrócić do normalności. To dopiero musi być odlot!!!! Dlaczego ja tak nie mam? Ja też tak chcę!!! Pytanie: wytłumaczcie mi jedno. Podobno jest tak, że porównując orgazm kobiety do orgazmu mężczyzny, to orgazm kobiety jest większy i bogatszy. To twierdzenie jest podobno uważane za powszechnie znaną prawdę. To wobec tego dlaczego mężczyźni są bardziej spragnienie seksu??? Jeżeli mają uboższe orgazmy to powinni być mniej chętni na seks niż kobiety. A jest akurat odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli chodzi o kobiecy orgazm
tak, jestem kobietą :-) 1) skurczom podczas orgazmu towarzyszą jakby dreszcze, mrowienie w okolicach krocza. A orgazm nawet jeśli jest bez nich lub są słabo wyczuwalne to i tak trudno go przeoczyć po nim pojawia się odprężenie, błogość. 2) u mnie są to średnio 3- 4 potęzne skurcze a potem coaz słabsze dwa, trzy. Oczywiście zależy od orgazmu, najdłuższe są te wywołane z pomocą prysznica :-p wtedy moge mieć nawet z 10 i to bardzo silnych.. 3) chodziło mi bardziej o taki moment w którym jest albo orgazm albo nic. Tzn jeśli przerwie sie pieszczoty właśnie w tej chwili to nie będzie szczytowania, podniecenie zniknie a kobieta będzie zła :-p czegoś takiego jak moment w którym nawet po zaprzestaniu pieszczot nastąpi orgazm to u siebie nie zaobserwowałam, może inne kobiety coś takiego potrafią. 4) te jeszcze kontroluje, moge zaciskać mieśnie dodatkowo potęgując przyjemność i przyśpieszając orgazm. Dodatkowo czuje wtedy dreszcze w okolicach krocza rozchodzące sie po całym ciele. Co do łechtaczki.. Wiadomo że jej rola jest bardzo istotna ale w czasie orgazmu nie czuje aby działo się z nią cos szczególnego. Skurcze podczas orgazmu obejmują całe krocze i wędrują w głąb ciała, tak to odczuwam. 5) od silnego podniecenia aż do orgazmu czuje przyjemność przychodzącą falami, coraz silniejszymi. To coś w rodzaju dreszczy. Po prostu wiem jak silne są one przed orgazmem i umiem rozpoznać ile ich jeszcze zostało do szczytowania. Jak długo można wydłużyć? no nie wiem, trudno to określić, przedłużam tyle ile mam ochote. Moge też osiągnąć orgazm szybciej zaciskając mieśnie krocza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tuż przed orgazmem przytrzymuję głowę dziewczyny, żeby nie uciekła w najważniejszym momencie :classic_cool: A potem oczywiście nie pozwalam wypluwać! :classic_cool: :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×