Dziewczyny chcę mu dać nauczkę pomożecie??????????

Teraz ja się nim pobawię postąpie jak on. Piszcie wszystko co moge zrobić dam mu nauczkę :)

fajnie ze nie wiemy o co chodzi:-)

sorka mój wcześniejszy topik http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3218400 ja się teraz mu odpłace tylko potrzebuje waszej pomocy

nie badz dziecinna...

to dla Ciebie jest dziecinada a on mógł tak postąpić chce mu pokazać jak to jest

sluchaj, nic nie rób..nie warto... ja zrobilam wiele i wygladalo to z jeog strony moze na chęc odegrania a tej chęci bylo we mnie 1%,.. chcialam zeby zrozumial pewne rzeczy, ale i tak okzalo się po czasie, ze on mial to gdzieś albo i nie...ile trwa Twoj stan i ile masz lat?

ja mam 22 lata

żeś taka jest - facet Cię zostawił

a ten gość ile? wiesz, nie warto...jesli jest duzo starszy to po prostu jest wyrachowany albo glupi albo po prostu mu nie podpasowalas - mogą się ludzie sobie nie spodobać, nie? No mogą...

to juz chyba dostl nauczke skoro go na poczatku olewalas.....teraz sie chyba wyrownaly rachunki........

nie nadskakuj, nie narzucaj się, nie płacz, nie histeryzuj - odpuść ja tylko dlatego zrobilam wiele z tych rzeczy, ze nie mial mi kto powiedziec, ze nie warto...odpuść..wtedy zopbaczysz co daleje poza tym są jeszcze wokol niego pewnie inne baby, ktore mu na pewno na Twoją korzysc nie poradzą

widocznie jak cie blizej poznal to stwierdzial,ze to nie to, Tak bywa i nie warto o tym myslec, a tym bardziej mscic sie,przeciez slubu ci nie obiecywal Rozumiem, ze jestes wkurzona,. ale z boku to tak wlasnie wyglada.

kurcze nikt tak ze mną nigdy nie postąpił dlatego chce to zrobić zawsze dostaje to czego chce więc wiem żeby mi się udało

no niewiem wszystko gra wszystko mu pasuje a nagle taka zmiana no sory

Jak lazil za toba jak piesek i ty go traktowalas jak zabawke to wszystko bylo w porzadku ale jak on nie ma ochoty byc juz ta zabawka to ksiezniczka sie zdenerwowala ze sie nia zabawil....hehehe I bardzo dobrze ci tak mam nadzieje ze przejrzal na oczy jaka z ciebie wspaniala dziewczyna. Mam nadzieje ze jeszcze nie jeden tak cie zrobi to moze nauczysz sie szacunku do ludzi............."zawsze dostaje to czego chce" chyba jak bylas mala dziewczynka i rodzice kupowali rozkapryszonej corce wszystko to wtedy mialas,teraz przyszedl czas na rzeczywistosc i dostalas po dupce. Nie martw sie nie pierwszy raz tak sie dzieje.............

to nie tak że ja się nim bawilam poprostu nie chciałam się z nim spotkać

co za glupi powód, "zawsze dostaję co chcę" jestes do przodu o conajmniej 5lat, bo ja w Twoim wieku biegalma do rodziców do szpitali i nie mialam czasu na spotykanie się z facetami ale cos Wam powiem: łątwiej znosic inne klopoty niz fochy z facetami

Zabawka, a gdzie Ty go poznałaś?

FLORE jak to gdzie go poznałam:)

Pokaż mu że masz klase i poczucie własnej wartości ,nie odgryzaj się ,nie zniżaj się do jego poziomu,nie rób niczego na siłę. Jego nie bedzie bolało jak wyczuje ze robisz cos wbrew sobie tylko po to aby mu dopiec.

dziewczyno ty popadasz w obsesję. Daj sobie spokój, zacznij zyc normalnie, to najlepsze co mozesz zrobic. A ty to w kolejnym topiku rozpamiętujesz , analizujesz, zaczynam go rozumiec dlaczego cię zostaweił.łatwa we współżyciu to ty nie jestes , taka pamiętliwa i mściwa.

I I I I \\I/

" to nie tak że ja się nim bawilam poprostu nie chciałam się z nim spotkać"..............................To nie tak ze sie on toba bawi,poprostu nie chce sie z toba spotykac........chyba wiecej nie trzeba tlumaczyc.

ale o co Ci chodzi?????nie chciałaś się z nim spotkać bo...???????a teraz masz do niego pretensję o co, że Ci nie nadskakuje????Prosze wytłumacz mi to dokładnie, bo chyba jesteś jakaś dziwna!!!!!

przyłapałam mojego chłopaka, jak zdradzał mnie z sekstelefonem. Umieścił słuchawkę w odbycie i wykręcił numer 0-700.., nacierając przy tym mosznę granulowanym czosnkiem i sztachając się oparami rosołu, gotowanego na kurzej łapie. Postanowiłam się zemścic i przebrana w jego prochowiec, antygwałty i pas z dildo udałam się do sąsiada, prosząc o pomoc naprawianiu kranu. Gdy naprawiał zapięłam go od tylca, rozmazująć obficie na plecach budyń waniliowy i rżąc niczym klacz wyścigowa, która wybiegła z trasy wyścigu.

ten ostatni wpis to nie mój jakiś burak się podszywa. zasadniczy Już Ci tłumaczę a więc koleś dzwonił do mnie przez długi okres czasu, żeby się umówić a ja go ciągle zbywałam kiedy wkońcu się zdecydowałam spotkaliśmy sie kilka razy i koniec :( ALE WIECIE CO NIE BENDE SIE MŚCIĆ MACIE RACJE TO GŁUPOTA WTEDY BYŁAM WŚCIEKŁA TERAZ TROCHE OCHŁONĘŁAM