SZKOLA RODZENIA - czy warto

koncze piaty miesiac ciazy i zastanawiam sie czy warto chodzic do szkoly rodzenia? dwie kolezanki mowia, ze nie, jedna ze tak. a jak Wy myslicie? czy zajecia cos Wam daly, ulatwily porod i pozniejsza opieke nad dzieckiem?

I nic mi to nie dalo, to samo wyczytalam w necie a oddychanie niestety nie dalo rezultatow, polozna wszystko mi wyjasniala na porodowce i uczyla jak oddychac:) zaliczylam szkole rodzenia bo u nas w szpitalu inaczej patrzy sie na pacjetki ktore tamze ukonczyly szkole rodzenia (koszt 250zł za kilka spotkan) Pozdrawiam

Ja wprawdzie jeszcze nie rodziłam, ale bardzo się cieszę, że chodziłam do szkoły rodzenia. Nie mam żadnej praktyki jesli chodzi o pielęgnację maleństwa, a tam nauczyłam się wszystkiego od podstaw. Przynajmniej w teorii wiem już, jak opiekować się dzidzią i aż tak sie tego nie boję. Myślę, że wiedza, jak zachowywać się podczas porodu też mi się przyda, a jeśli nie, to przynajmniej się z tym wszystkim oswoiłam. Dodam, że chodziłam do bezpłatnej szkoły rodzenia, kt. była prowadzona bardzo profesjonalnie.

sie sama i jakos nie tak oddychalam. Jak mnie przy drugiej w szkole nauczyli bylo lepiej. Nie zaszkodzi

Polecam szkołę rodzenia. Ja nabrałam dużo pewności siebie. Cwiczenia fizyczne (taki mały areobik), oddychanie (ma pomóc dziecku i dotleniać przy porodzie), cała potrzebna teoria o pielęgnacji, fizjologia ciąży, porodu i połogu, laktacja, wczesna stymulacja rozwoju dziecka (super sprawa) ,porody wodne, zapoznanie z oddziałem położniczym (dlatego najlepiej wybrac szkołę przy szpitalu w którym chcesz rodzić), jakieś filmy tematyczne, spotkania z lekarzami gin. i pediat. Koszt takiej szkoły to 200zł. Jeżeli biosz się tego co Cie czeka, to naprawdę polecam. Mi to pomogło:)

Hej. A w ktorym tygodniu isc najlepiej do szkoly rodzenia? Bo czytalam ze ok 30...

Najwcześniej, od kiedy tylko przymują. tym bardziej, jeśli musisz dojeżdżać. Poszłam w 26 i skończyłam w 32. Zajęcia były 3 razy w tygodniu, więc pod koniec całego kursu byłam już bardzo zmęczona, a do szpitala miałam 2 kroki. Oczywiściwe chodziły też dziewczyny w bardziej zaawansowanej ciązy, ale zasada jest prosta - im później, tym ciężej, a poza tym mozna urodzić przed skończeniem kursu.

ja nie szłam i drugi raz tez bym nie poszł, bo na porodówce mówia żeby oddychac wolno, żeby przeć tak jak "sie robi kupę" itp itd. Bratowa była i mówiła, że w sumie za duzo to się nie dowiedziała. Ale jak chcesz iść to idz, może dowiesz się czegoś ciekawego

Ja myślę że dużo zależy od samej szkoły i prowadzącej. Popytaj znajomych czy były zadowolone z tej szkoły do której być może chcesz sie zapisać. Ja jestem bardzo zadowolona, że chodziłam. Nie wiem jeszcze czy wiedza dot. samego zachowania podczas porodu przyda mi się (rodzę za 2 tyg), ale na pewno pozwoliła mi się oswoić ze wszystkim. Coś tam na pewno wyniosłam. Dodatkowo wiedza dot. opieki nad dzieckiem, rady położnej-praktyka - moim zdaniem super sprawa. Przede wszystkim podobało mi się takie usystematyzowanie wiadomości i wybranie faktycznie tego co jest najważniejsze. Bo zauważ, że czytając wszystkie książki, poradniki, internet w głowie robi się mętlik, często nawet informacje z różnych źródeł się wykluczają.