Bajki

Hej. Od roku współżyję - zawsze, od poczatku opierałam sie tylko i wyłącznie na metodzie naturalnej - a dokładniej na obserwacji śluzu. Nigdy nie mierzyłam temperatury. Kocham sie z moim facetem zawsze oprócz dni, kiedy mój śluz ma cechy śluzu płodnego - jest przezroczysty! Wtedy uzywamy prezerwatywy, poza tym przed i po owulacji ( kilka dni ) stara sie nie kończyć we mnie - i jest wszystko wporządku. Dlatego nie wierzę, w to, że można zajsć w ciazę, przez dotyk - chociaż niektórzy upierają się, ze to możliwe. W ciąże wcale nie jest tak łatwo zajsć !

ale tez nie tak trudno w nia zajsc...

Chociaż domniemywam, ze w czasie owulacji jest to raczej pewne, ze zajdzie się się w ciążę.

opowiem Wam coś o metodach naturalnych: taką jedną historię z życia. Moja znajoma stosowała z powodzeniem metodę naturalną przez 10 lat, zwykła mawiać czasami coś w stylu\'\'nie rozumiem jak ludzie to robią że wpadaja, zwykły kalendarzyk małżeński i umiejętność liczenia do 28 wystarczą, nie trzeba ładować się hormonami, tylko liczyć\'\' po tych 10 latach postanowili spłodzić dziecko i okazało się że nie mogą mieć dzieci...stąd ta skuteczność kalendarzyka... są metody naruralne skuteczne ale to wymagająca metoda objawowo termiczna, która i tak nie daje naprawdę dużej skuteczności( pewnie ponad 90%- ale to znaczy że 10 kobiet zajdzie w ciążę), dla mnie to zamało, w loterię zaczęłam się bawić dopiero po ślubie i przestałam po pierwszym dziecku,pozdrawiam

Wiosna, czy twoje stosowanie metod naturalnych opieralo sie tylko na liczeniu do 28?