CIEKAWE JAK TO JEST...???

Witam:) Leżąc sobie wczoraj w wannie naszły mnie mysli jak to jest z tym pierwszym razem... Jestem studentka...mam wspanialego chłopaka...jestesmy juz razem ponad 2 lata...ale nadal czekamy...do slubu:) Wiec jestem dziewica:)(niczego sie nie wstydze z tego powodu, a wrecz przeciwnie) I tak leżac sobie w tej wannie myslałam, jak to zmiesci sie taki gruby członek(no bo w zwodzie, to on jest na serio gruby)Przeziez to musi cholernuie bolec, jak bedzie przebikjac mi błone...az sie boje myslec o tym...ledwo sie tam moj jeden paluszek miesci a tu taki gruby penis ma sie zmiescic???

hehe ja tez ,mam takie same obawy :-D i przez to boje sie 1 razu :-) ( mam 20lat) podobnie jak ty chciałam trzymac do slubu,ale mój organizm odmawia,domaga sie coraz bardziej ,wiem ,ze bede z tym chlopakiem wiec postanowilismy,ze to zrobimy za jakis czas ( ale jeszcze nie wiem kiedy:-D hehhe )

hmm...my czekamy do slubu:D Ale i tak sie boje, nie wyobrazam sobie tego grubego czlonka w mojej malej waskiej dziurce:(

???

...

hmm skoro czekasz do slubu z sexem,nie tylkos tosunkiem to skad wiesz czy twojego chlopaka jest gruby czy nie :P:>? i nie pytam sie tu z powodu zlosliwosci itd..

zal mi takich ludzi... potem sypia sie zwiazki. w malzenstwie dopasowanie w seksie wbrew pozorm jest bardzo wazne. a jesli tak powaznie podchodzicie do tej powiedzmy instytucji,ze czekasz na tego jednego jedynego na zawsze na 100%, to zakladam ze bierzecie pod uwage rozwodu, separacji itd. A tkwienie do konca zycia we frustracji spowodowanej niedopasowaniem, musi byc cholernie meczace. Nieszczesliwe takei osoby:O

a poza tym uwierz mi twoja dziureczka jest malutka ale za to baaardzo rozciagliwa, wiec sie nie boj....na pewno wejdzie....

oczywiscie NIE bierzecie...

a jak cie to zastanawia jak miesci sie w kobiecie penis, to pomysl jak miesci sie DZIECKO. bo ono tez tamtedy :O masz przemyslen na caly weekend:)

do---> sasetaaaaaaaaaaaaaa a mi zal ciebie i twojej glupoty! Co ty myslisz ze dopasowanie w seksie jest najwazniejsze???A co to wogole jest do cholery.Jak sie kocha ta druga osobe to zawsze seks bedzie udany.

My tez czekalismy do slubu. Jestesmy malzenstwem od 2,5 roku i nie wyobrazam sobie, ze moglibysmy byc bardziej szczesliwi. Doskonale sie rozumiemy, kochamy sie. Balam sie mojego pierwszego razu, bo tez mialam takie mysli, jak ty. No, ale kiedys trzeba bylo to zrobic ;) Powiem szczerze- bolalo troche, ale bez przesady. I dopasowalismy sie z czasem- seksu uczymy sie do tej pory- na poczatku bylo nieporadnie, dziwnie, ale- jak moja przyjaciolka mowi- dobry seks, to sprawa treningu ;) Tak wiec przynajmniej dla mnie to brednie, jak ktos opowiada, ze malzenstwa sypia sie z powodu niedopasowania w lozku. Wg mnie sypia sie z innych powodow- z powodu niezrozumienia, braku wspolnych tematu, nudy.... Bo przy odrobinie dobrej woli, takze w lozku mozna isc na kompromis... Nitttko- powiem ci tyle- nie zaprzataj sobie glowy takimi myslami- nie martw sie, pochwa jest dosc elastyczna, tak ze czlonek wejdzie w nia bez problemu. Fajnie, ze czekacie do slubu- coraz mniej jest takich ludzi, jak wy :)

podziwiam ja bym nie wytrzymała doslubu oj mało jest takich osób...poczkaj do pierwszego razu azobaczysz ze sie zmieści fiutek w pochwie buzka

nie wiem jak mozna czekac z tym do slubu...to jak kupowanie kota w worku to przykre ale pomimo tego ze sie kogos kocha sexik moze nie byc udany i nie kazdy moze sie ze soba dospasowac.a jesli juz mowa o kochaniu to dlaczego nie konsumowac tejmmilosci.jeny ile tracicie laski!!

jakos nie mam poczucia, zebym cos stracila- przynajmniej wiem, ze zachowalam siebie dla tego jedynego, a nie cwiczylam z wieloma tymczasowymi milosciami mojego zycia. Moj \"kot w worku\" jest calekim niezly w lozku- ale to juz sprawa wspolnego, intensywnego \"treningu\" ;)

dzieki aga1979:)

Moje zdanie jest takie, że nie ma czegoś takiego jak niedopasowanie w seksie. Jeżeli ludzie się kochają, to wystarcza. A czy się zmieści raczej nie powinnaś się obawiać (hehe, choć i ja miałam takie obawy, ach) i boleć też nie musi, najważniejsze to miłość, czułość i wrażliwość. Ktoś powiedział, że żal mu takich osób, które czekają z seksem do ślubu. Nie przejmuj się tą wypowiedzią. Mi osobiście żal osób, które decydują się na seks przed ślubem. Ja czekałam też do ślubu i nie wyobrażam sobie, by mogło być inaczej. Wiem, że wszystko zależy od zasad i nikogo nie oceniam. Chcę tylko powiedzieć, tym które nie mogą "się doczekać", że warto czekać, a przekonasz się o tym, gdy jednak poczekasz :)

Wejdzie, wejdzie, w końcu kiedyś tamtędy wyjdzie dziecko :)

no baaa...

Moja koleżanka czekała do ślubu i teraz po 15 latach małżeństwa stwierdziła , żę żaluje , że miała tylko jednego faceta i nie wie jak to jest z kimś innym .

Nigdy nie zakładałam że będę czekała do ślubu, moj pierwszy raz był rok temu (miałam 23 lata ) - z chłpakiem z którym byłam jestem i bede :) Seksu uczymy sie razem i jest cudownie, bo go kocham :) PS co do tematu czy wejdzie czy nie - w 99,99999% wejdzie, ale są przypadki że nie może wejsc heheh - ale to tylko taki mały żart ;)

Oczywiscie ze jest cos takiego jak niedopasowanie. Np. sytuacja w ktorej facet bardzo szybko konczy tak ze kobieta nie jest w stanie sie jeszcze odpowiednio rozgrzac a tu juz koniec. Albo kobieta ktora lubi dominowac i facet ktory nie do konca to akceptuje. Milosc jest najwazniejsza i wiele potrafi zniesc, naklania do poswiecen no ale sorry w koncu komus puszcza nerwy z powodu takiego kiepskiego seksu. Bliskosc, czulosc itd. to podstawa ale przyjemnosc tez jest wazna a dopasowanie nie zawsze wychodzi.

można mieć jednego faceta przez całe życie nie koniecznie czekając z tym do ślubu - etap poznawania siebie na wzajem mamy przed ślubem a po to o jejku cała radość z życia i sexu :D