Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie dajmy się zwariować

Tylko mi nie mówcie, że Polacy są biedni......

Polecane posty

Gość nie dajmy się zwariować

To co dzisiaj widziałam w marketach na pomorzu to szaleństwo. Ile można zjesc przez dwa dni...........??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy sa biedni czy nie ale uwazam ze nasze panstwo do biednych nie nalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccvbcvb
macie racje, w kwietniu biore zasiłek 417zł brutto, co z tym zrobić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakkakakkaakkkaka
dlaczego uwazasz ze przez dwa dni. ludzie na swieta kupuja ignorancie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duzo ludzi zyje na kredyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trakilonizja
ale wy lubicie generalizowac!!!! zobaczy kilka osob z wypchanymi wozkami i juz oplywajaca w przepych Polska. Bzdura. Sa w Polsce ludzie bardzo bogaci, sa bardzo biedni a wiekszosc to zyjacy przecietnie. A w koncu kiedys trzeba zrobic zakupy i cos do garnka wlozyc. A tak swoja droga to jakas zawisc przemawia przez zalozyciela topiku czy co. A jesli nawet okazaloby sie ze Polacy biedni nie sa to chyba dobree, nie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wychodzę z hipermarketu
z tak wypchanym wózkiem, że ochroniarz zapytał czy nie przyprowadzić mi drugiego:D Ale właśnie nie dlatego, że jestem bogata tylko muszę się liczyć z każdym groszem - mam 3 dzieci. Więc raz w miesiącu, oczywiście po wypłacie jadę na zakupy i ładuję wszystko co potrzebne, tak, żeby potem na bieżąco kupować pieczywo..no i w zasadzie nic więcej:D Nie trudno wypchać wózek jak się wsadzi 10 kg mąki, cukru, ryżu, zgrzewkę mleka, zgrzewkę soków, margaryny, przyprawy, dżemy, ketchupy, majonezy, musztardy, 10 kg proszku do prania, 2 butle płynów do płukania, inne środki czystości.. Zresztą przecież nie będe wymieniać wszystkiego hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też smieszyło jak
miałam staż urzędzie i jedna babka tak narzekała na niskie płace, ale codziennie zamawiała to pizze to kebabik. I co tydzien miała nowe szpony, wydawała grubą kasę na manikiurzystkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malla mee
chyba jednak nie jestesmy tacy bogaci skoro manikiurzystka i codzienna pizza lub kebab uwazane sa za luksus :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzia lalka nieduza
a ja dostaje 476 zl na reke. no faktycznie plawie sie w bogactwie w tym kraju....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz rację
ja zarabiam całe 765zł i co miesiąc zastanawiam się "kurde, co ja z taką kasą zrobię?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też smieszyło jak
no widzisz, jak widać nie wiesz co oznacza być naprawdę biednym. A to były drobiazgi na które ja nie mogłam sobie pozwolić. Codziennie wpychałam w siebie chleb i herbate bo mi ledwie kasy na jedzenie starczało. A jak ktoś zamawia sobie pizze po 5 dni w tygodniu to troszkę w przeliczeniu na miesiąc to kosztuje. Manikiurzystka ? 80 zł od wizyty, szkoda gadać. To są drobiazgi a nie wspominam już o tym że większośc Polaków ma własne mieszkanie lub dom, wcale nie najgorszej klasy samochód i stać ich na co roczne wyjazdy za granicę lub choćby nad morze. Dla mnie to chyba nie jakiś tragiczny poziom życia prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A to wszystko finansuje
Master Card. Potem tylko przerzucasnia z jednego konta na drugie żeby bank nie zamknął rachunku. Noo ewentualnie popularny kredyt świąteczny żeby sie pokazac przed śasiadami jak to sie u Kowalskich na święta robi 10 blach ciasta itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malla mee
Ja cie rozumiem, ale wlasnie to, ze pijesz herbate i przegryzasz kanapka, a bogactwem jest dla Ciebie kebab, jest oznaka tego, ze jednak w Polsce nie jest za wesolo. Majac normalna prace powinnas miec pieniadze na jadanie na miescie i to nie tylko kebabow, kosmetyczke, fryzjera i manikiurzystke. Ale w Polsce tak nie jest, ludzie oszczedzaja na czym sie da, a pieniadze maja Ci, ktorzy prowadza wlasna dzialalnosc, ewentualnie pracuja w dobrych firmach. Zwykly czlowiek dostaje smieszne pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm ja mieszkam w gdyni to roznie to widze:P pelno mlodcyh 20paroletnich dziewczyn jezdzi anjnowszymi modelami lexusow,mercow bmw,jeepow porsche audi itd..itd itd..ciagle budowane są jakies apartamentowce,luxusowe butiki rosn a jak r\\grzyby po deszczu wiec roznie to jest..najabrdziej chore jest to,ze ludize ktorzy cale zycie ciezko i uczciwie apierdalają nie mają nic:P stac ich jedynie na uzywany samochod za 30tys jeszcze na raty:O:O:O hmm oosba z mojej rodziny w panstwowym urzedzie zapierdlala ciezko po 8 godzin ,ponizana jets przez kierowniczke i td..pracuje 25 lat...a zarabia 1200 zlotych:O (te 200wywalczyla se rok temu,narazajac na siebie kierownictwo:O...za to mlode dziewczynki eldwo co po studiach ,ktore non-stp obijaja sie i zwalaja prace an inyych zarabiaja 1500wzwyz........oczywiscie ich rodzice/kochankowie sa zanjaomymi/krewnymi szefostwa :O 😠 rzygac sie chce i tyle:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy wyładowany po brzegi wózek w markecie swiadczy o bogactwie?? nie sadzę . Wystarczy się tylko dokładnie przyjrzeć jego zawartosci .... najtańsze napoje :: sama chemia , margaryny , maka po 80 groszy , obrzydliwe paczkowane wedliny , i masa innych podrzednych produktów . Czy to jest bogactwo???? Ludzie robia zakupy w marketach bo sa po prostu biedni , czest nie maja czasu na co dzień badź po prostu mieszkaja na wsi gdzie nie ma mozliwosci zrobienia zakupów. Bogaci .. kupują w wielkich centrach , wydają stówke na pasek do spodni :))ect A tak swoja drogą .. czy kupujac sloik oliwek , puszke tuńczyka i mozarellę powinnam czuc się bogata ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o żesz w morde jeża
chciałabym żeby moich rodziców było stać na używany samochód za 30 tys. Ojciec 30 lat pracy w fabryce ( jakieś 10 ostatnich lat na kierowniczym stanowisku), matka 35 lat w biurze jako księgowa, a przed blokiem stoi 15 letni opel cadet kupiony na raty :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja matka wcale nie ma samochodu...:O za 1200zlotych plus 300od starego pierdolonego mojego to marzenie:O tylko jej brat,ktory plywa.....17lat.....:Owczesniej mial zdelzelowaną lade od ojca......dla porownania 30letni jezdza mercami bmw itd..nowymi modelami:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o żesz w morde jeża
a to chyba te złote pokolenie z lat dziewięćdziesiątych kiedy znajomość angielskiego, offica oraz licencjat z zarządzani i marketingu otwierały drogę do kariery jako sales account premium super menager :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mocz Eustachego
pijcie moj mocz BEDZIECIE WIELCY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lio
hm...moze i sa biedni polacy,ale nie widze ich w swoim otoczeniu.Mieszkam w ponoc najbiedniejszym rejonie Polski,ale wcale tego nie widac.Ludzie niepracujacy stawiaja domy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko mi nie mowcieze polacy
up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winilowa
No własnie każdy jest biedny ale każdy ma super samochód, mieszkanie, kredyty, co rok jakieś wczasy, mają dzieci, no i te zakupy w supermarketach .pełne koszyki. Gdzie tu jest więc ta bieda? teraz juz wiem co pokazuja statystyki ze przecieżtne wynagrodzenie to 200 zł. Bo to prawda. A bezrobotnymi sa po studiach, po liceum no i te osoby bez wykształcenia, te naprawde biedne i patalogiczne. To one zawyzaja bezrobotnych. No i tak ci studenci sa bezrobotnymi na utrzymaniu rodziców. A rodzice zarabiają, mają emerytury,...więc to oni robia zakupy w tych supermarketach. Co do aut. niektórzy dostali od dziadków, od rodziców, niektórzy mają ściągniety z niemiec bo taniej. A większośc jeżdzi autobusami zauwazcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winilowa
do : " o żesz w morde jeża chciałabym żeby moich rodziców było stać na używany samochód za 30 tys " Przeciez za 20 tyś z Niemiec mozna ściągnąc super 4 latka. Za 30 tyś starego nie kupisz ale nowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winilowa
Polacy udaja tylko biednych , zgrywaja się jacy to oni biedni...a w domu mają co jeść, maja prezenty pod choinką, co rusz nowy model samochodu czy dvd (ja nie dorobiłam się jeszcze), mają nowe meble, telewizory,////tacy biedni? biednych to widac na ulicy,. Kobiety bez zebne(moja listonoszka), smierdzą przepocona odzieżą, często niemodną, ortalionową, spodnie tez widac niemodne z wypchanymi kolanami(często widze takie osoby) i wiem ze sa biedne. To naprawde bieda jak juz ktos chodzi w bardzo starej niemodnej i brudnej odziezy, Kobiety maja odrosty 30 centymetrowe, często mają czarne zęby, brudne paznokcie, rzepity głos, nie maja nawet oka pomalowanego........ tą biede widac. Kobiety które nie sa biedne to widac.....mają jakieś lepsze ubranie i czyste, czuć jakiś perfumek, widac ze torebka jest z tego sezonu a nie sprzed 30 lat starta na rączce, widac ze farbowała odrosty.widać od razu ze nie jest biedakiem.Jej mąz pewnie tez zarabia i maja na opłaty, jedzonko, często teściowa pomoze, da, ubieze dziecko, podrzuci córce jakiś grosz na najnowszy model apaszki......... w domu nie jest tragicznie ale Tv jest, na chleb jest , na mielony kotlet jest. Biorą kredyt na opłacenie studiów synowi.......raz w roku kupia synowi kurtke, czasami babcia wnuczkowi da na nowe spodnie i jakoś sie kręci. No a z czasem taka rodzina wezmie kredyt i kupi autko. To sa przecięztni ludzie którzy mówią ze sa biedni?.........mają oboje prace, dom, dzieci, co do garnka włozyć, pomoc rodziców, teściów i to jest bieda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Autora
Sztukę oszczędzania opanowałam do perfekcji. Na mnie pewnie też powiedziałbyś, że jestem bogata, a wcale tak nie jest. Razem po zsumowaniu wszystkiego mamy z mężem 3000 tys. miesięcznie, mamy jedno dziecko. Rachunki, bieżące opłaty, utrzymanie psa, samochodu, łącznie z benzyną kosztuje nas 2000 tys. miesięcznie. Zostaje 1000 zł, z tego 1000 odkładamy 200 zł miesięcznie na wakacje. Wiadomo, że nie zawsze opłaty wynoszą 2000 tys. ale wtedy kupujemy ubrania. Zapewniem Cię, że 1000 zł na jedzenie to naprawdę mało. Raz w miesiącu mam wypchany koszyk i tylko po tym mógłbyś sądzić, że jestem bogata??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Autora
przepraszam do Autorki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Disaster
Moi rodzice tez pracuja juz prawie 30 lat. Tata dostal wymówienie - umowe podpisywal w 1977 roku i nagle rozwiazuja spólke i zostaje na lodzie - pdobnie jak i jego koledzy :O Mama pracuje w sektetariacie w szkole zarabia jakies 1200 na reke - cale zycie jechali na pozyczkach i splacali - co splacili to brali nowa i tak krag sie zamykal. Pod blokiem stoi 15-letni Polonez :O, tez zlom jak cholera. Na szczescie mi i mojemu bratu sie udalo - ja mieszkam w Niemczech i dosc niezle mi sie powodzi (moge pomóc i odciazyc rodziców), brat jest kierownikiem na jednym z wiekszych lotnisk w Polsce. Ale dziecinstwo nie bylo tak rózowe - mimo ze mama zawsze dawala majac puste kieszenie i mielismy wszystko co chcielismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do do Autora
3000 miesiecznie i Ty narzekasz? A skad te duze rachunki? Pewnie mieszkanie na kredyt?? to nie mow ze nie macie kasy. Jakbyscie byli biedni to zamiast benzyne lac to byscie autobusami jezdzili. My na trojke mielismy 2200 i sie zylo bardzo dobrze. I to w Warszawie. Stac nas bylo na dobre wakacje, tylko ze nie bylo takich rachunkow. Bo nie wiem skad one moga tyle wynosic. no chyba ze sie splaca drogie kredyty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×