Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Max__

Czy można wybaczyc zdradę?

Polecane posty

Gość Max__
Stąd moja reakcja żeby ją zostawił i niech każdy idzie w swoją stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co...
Ten twój kumpel to jakiś idiota. Każdy normalny facet po takim tekscie 'teraz k... będziesz łożył na jego dziecko' wypieprzylby dziwke za drzwi na bruk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Max__
Też tak myśle, ale on ją kocha i broni jej, że mu tak powiedziała, bo w "nerwach". W sumie sam niech zdecyduje. Wydaje mi się, że jednak się rozejdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ich sprawa moim zdaniem
nikt nie powiniens się w to wtrącac, sami zdecydują co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Max jak jestes jego kumplem to usiadz z nim i pogadaj na spokojnie.Czy wzial wszystko pod uwage nawet to ze kiedys ujrzy swiatlo dzienne to ze dziecko nie jest jego.Przepraszam ale to musi byc niezla wyrachowana suka,skoro tak mu powiedzila.Ja nie wiem miosc miloscia ale ona nie szanuje go,jego uczuc.Teraz ktos zyczliwy mu powiedzial wiec ktos zyczliwy kiedys powie dziecku,jego rodzicom eech,niech chlopak usiadzie na dupie i pomysli logicznie czy warto wybaczyc,meczyc sie ,wysuchiwac kometarzy pod swoim adresem a napewno takie beda,te spojrzeniainnych ktozy o tym wiedza.Zniesie to,mlody jest zna chyba swoja wartosc ona nie warta jego.Znajdzie w zyciu kobiete ktora go pokocha i bedzie mu wierna.Niech sie rozejda gra nie jest warta swieczki.Tym bardziej ze to nie jego dziecko,swoich wlasnych nie maja.Wiec pora podjac meska decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Max__
M___M dokłądnie tak zrobiłem pogadałem z nim. Nie starałem się dodawać włąsnych komenatrzy tylko czyste fakty, tyle tylko już ktoś mnie tutajk skrytykował, ze się wpieprzam w ich sprawy. Zresztą mysle, ze sam nie jest takim idiotą, żeby dlaej brnąc w ten "chory" związek. A, że dziewczyna jest wyrachowana to fakt - straszliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawe podejście
niektorych osób do sprawy. Gdyby on ja zdradził to nikt by nie pisał, że dziwkarz ... i zostaw go, a tutaj wszyscy na ta babke napadają ... A niby jest rownouprawnienie ? Zdrada to sygnał, że w małżeństwie jest coś nie tak, brakuje czegoś ... Wiadomo, że zdrada, nie jest lekarstwem na kryzys w małżeństwie/związku ..., ale stalo się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie można wtracać się w sprawy małżonków, taka jest moja rada. To ich problem i oni muszą ten problem rozwiązać, to nie twoja sprawa Możesz faceta wysłuchać, porozmawiac, .............. ale on sam musi podjać decyzje co dalej i tylko on nie ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety ale on z nia nie zbuduje juz zwiazku,beda meczyc sie oboje po co to,komu to potrzebne.Lepiej rozstac sie teraz puki sa mlodzi a nie ludzic sie ze sie wszystko poskleja,bo raczej tam gdzie romans i w dodatku jeszcze z tego romansu dziecko to niestety nic dobrego nie wyniknie.Gdyby to byl jednorazowy skok w bok bez zadnego owocu oczyiscie to mozna by bylo sprobowac.Ale w zaistnialej sytuacji to niema o czym myslec.A to ze ktos cie skrytykowal,jestes jego kumplem przyszedl po porade do ciebie,by sie wygadac,powiedziales swoje zdanie i dobrze,masz do tego prawo.Przyjaciele sa po to wlasnie by mowic zarowno mile zeczy jak i nie mile.Czasami tak wlasnie jest ze ci co stoja z boku widza wiecej niz ta osoba.A czy on dzis po tym co mu zrobila,co od niej uslyszal z czystym sumieniem potrafi powiedziec ze ja w dalszym ciagu kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ciekawe podejscie
Kochana, wyobraź sobie ze mąż cie zdradził, zrobił innej dziecko. A potem by ci oswiadczyl, ze teraz masz szlaban na kosmetyki bo musi placic alimenty. Poglaskalabys go za to po glowce i powiedziala, trudno stalo sie, widac w naszym mlazenstwie cos musialo byc nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Max__
Może na początku nie napisałem wystarczająco jasno. Historię tę napisałem jako ciekawy przypadek. Zapytał mnie ozdanie więc je wyraziłem. Jak spotkam się z nim nastepnym razem nawet nic nie powiem o tej sprawie. Ale jeśli mnie zapyta to powiem jasno - zostaw szmatę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak brakuje czegos,jej zajecia,pracy.Maz pracuje a ona siedziala w domu i glupoty jej do glowy przyszly to niech teraz zbierze z tego konsekwencje.Jakby pracowala to by nie romansowala bo niemiala by czasu.Gdyby on ja zdradzil i mial z tej zdrady dziecko to dopiero byscie na nim jezdzili.A tu sie co nie ktore osoby oburzaja ze ja ktos nazwal dziwka.Ale sory wyrachowana to ona jest,zero skropolow by jeszcze swojemu mezowi powiedziec ze teraz k... bedzie lozyl na dziecko.Niech jej dzrzwi pokaze,niech wywali ja do kochasia jak jej sie zachcialo romansu,za dobrze miala i w glowie jej sie przewrocilo.A ona teraz co by chciala by maz pracowal a ona bedzie lezec w domu na dupie a maz bedzie lozyl na nia i dziecko? Musialby miec facet cos nie tak z glowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluszne podejscie
takimi szmatami powinno sie wycierac podlogi. tylko dzieciaka szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Max popieram,jak sie spyta powiedz wprost dobitnie zeby ja zostawil,nie bede jej wyzywac tu ale wiadomo jakie okreslenia mi chodza po glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no pewnie uzalajcie sie dalej
nad biednym skrzywdzonym mezusiem. tylko nie zapominajcie o jednym, o dziecku ktore przyjdzie na ten swiat. ono w tym wszystkim najbardziej bedzie cierpialo. jesli jestes takim dobrym kumplem to nie mow mu co ma robic, wysłuchaj ale nic poza tym. on jest na tyle dorosly i sam podejmie wlasciwa decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz ja____
a skąd ona wzięła tego kochanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dlaczego bedzie cierpialo dziecko? Przeciez bedzie mialo mame,tate(kochanek) Bardziej bedzie cierpialo jak on z nia zostanie,nie wiadomo jak sie bedzie miedzy nimi ukladac a moze nie pokocha dziecka,nie zaakceptuje go i co wtedy.Takie dziecko to wyczuje a jak beda mieli swoje to moze tamto zepchnie na bok bo nie jego i wtedy to takie dziecko bedzie pokrzywdzone.wiec dlatego najleprze wyjscie sie rozejsc,kazdy z nich ulozy sobie zycie osobno i napewno nikt na tym nie ucierpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona oczywiscie ucierpi
bo zamiast nadzianego frajera bedzie miala splukanego dziwkarza. ale przynajmniej bedzie ja traktowal tak jak na to zasluguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no pewnie uzalajcie sie dalej
tego nie wiesz? jesliz mimo tej zdrady zdecyduje sie zostac, to dlatego ze nadal ja kocha i...wybaczył i bardzo mozliwe że pokocha to dziecko. na kochanka nie ma co liczyc ( o tym wspominał autor) ojcem nie jest ten ktory spłodził tylko ten co wychowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czegos takiego nie mozna
wybaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasem mozna nie jest łatwo
ale wiem ze mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak on ja kocha ale ona go nie?Jak widac nawet nie ma skruchy z jej strony tylko jakies epitety ze teraz k.. bedzie placil.Fakt ona bedzie pokrzywdzona bo maz ja zostawi i bedzie musila isc do pracy,lozyc na dziecko no a na kochanka zbytnio liczyc nie moze,wiec pokrzywdzona bedzie ona.Skaczy sie siedzenie w domu na dupie,przypuszczalnie wszystko miala typu ciuchy,kosmetyki itp i zachcialo jej sie romansu.Dobrze kocha ja ale teraz ma sie poswiecic niewiernej zonie,nie swojemu dziecku a ona co da w zamian.Myslicie ze onjej zaufa,ze maj szanse zbudowac normalny kochajacy sie dom.Szczeze w to watpie,nie ztakim podejsciem z jej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydaje ci sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wydaje mi sie
pare lat temu maz mojej znajomej zradzil ja, owocem tej zdrady było własnie dziecko, nikt im niczego nie doradzał, sami podjeli wlasciwa decyzje. nie bylo jej /im latwo ale prztrwali nadal sa razem, on placi alimenty. jak widzisz czasem mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhh
do "do ciekawe podejscie"-poczytaj sobie temat "moj maz ma dziecka z inna" (lub jakos podobnie) a zobaczysz, ze takich wyzwisk typu "szmata, dziwka, etc" tam nie ma. Zony strasznie cierpia ale nie wyzywaja tak meza. Dziwne, ze w tutejszym przypadku, nie znacie kobiety ani faceta, a on od razu jest aniolkiem a ona najgorsza. To co opisuje tutaj autor topiku jest widziane przez pryzmat jego oczu, a z tego jak on pisze o tej kobiecie wnioskuje, ze nie bardzo ja lubial jeszcze przed zdradami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ona na pewno bardzo go kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widac kocha jesli sa razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe czy nadal byliby razem
gdyby ona musiala wychowywac to dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×