Tylko Frajer płaci za sex

popieram -facet zajety chodzacy do burdelu lub skaczac w bok to frajer a jak jest woly niech robi co chce.

a ja uwżam ze wiekszosc facetów to frajerzy,sa wyjatki które potwierdzaja ta regułę.

Przecież wy się niczym od tych prostytutek nie różnicie. Wypady do kina, na imprezy, kupowanie kwiatków, i innych pierdół kosztują zazwyczaj o wiele więcej. Nie mówie już o tym, że kasa jest największym dla was afrodyzjakiem.

a za lodzika bym zaplacił

to dopiero kosztuje...seks raz na miesiac (przed slubem codziennie - wersja demo). Potem tylko jeczy ze za malo kasy, glowa ja boli albo zmecznona. Zmarszczki, gruba..z pyska jej jedzie... Juz wole zaplacic i miec full serwis.

ożeń się ===> też miałem tzw "demo" ... ale moja dalej jest sexy łatwiej by było jak by było tak jak mówisz... :O

W zasadzie moglbym z laskami z ktorymi pracuje...one az sie prosza. Pare razy zaczynalismy cos tam ale dawalem sobie spokoj - moga byc klopoty. Zona sie dowie i takie tam. Poza tym one sa zazdrosne jedna o druga, zaczely sobie jakies numery robic. Kurcze co za natura. No i sam tez moglbym sie zaangazowac - z kamienia nie jestem. Po co? Generalnie po tylu latach stawania na glowie, ponizaniu sie, proszeniu o seks wlasna zone mam to w dupie.

do ożeń się a ty oczywiscie masz takową żonę, że takie poglądy rozgłaszasz? :D

poszla juz pryszczata zakompleksiona, pod wieloma nickami sie wypowiadajaca, ciekawe gdzie teraz za laske namietna robi...

ja ma jedno pytanie do mezczyzn...obok mnie jest agencja towarzyska..czasem widze jacy mezczyzni tam podjezdzaja..dobre samochody a w nich przystojanicy ..nie ktorzy sa stalymi bywalcami zwyklego ..szaraczka nie stac na takie uciechy..ale gdy widze jakie panie tam pracuja to zalamc sie idzie ...zero klasy brzydkie ..wiekszosc przy kosci ...a tandeta zalatuje na maxa ..nie ktore wygladaj jak tirowy..wiec pytam co takim facetom sie u tych kobiet podoba...bo ja nawet bym sie na te panienki nie wyrzygala:P:P:P

A czym się różni facet który kupuje jawnie kobiete za 200 zł na noc, od faceta, który postawi ci kolacje, pójdzie do baru, zapłaci za benzynę i gumki? Wszystko kosztuje, tylko w 1 przypadku od razu wiesz ile zaplacisz, w drugim przypadku czasami koszty posiadają tzw. podwójne ukryte dno.

moje poglądy na temat skoków w bok mogą sie wydać nieco dziwne ...Jak sobie pomyślę, że mój przyszły mąż po 20 latach bycia razem będzie dalej facetem do wzięcia i bedzie musiał posuwać tylko mnie"taką starą, pomarszczoną i nie mająca już ochoty na seks babę to już mu współczuję...to bedzie okrutne....i jak kogoś tam przeleci tylko dla odmiany?....ale żebym nigdy się o tym nie dowiedziała bo zapłaczę sie ze zgryzoty że ja juz tak zrobić nie moge

mloda kobietka..ja mialam podobnie jak wychodzilam za maz tyle ze o sobie myslalam...az mi sie wlos na glowie zjerzyl jak pomyslam ze bede musial sie bzykac..z mezczyzna ..podobnym do mojego tescia..lo matko:P:P:P...wiec przyszedl czas na lepszy model hehe

pablo picasso...a pomyslales..ze ta inwestycja "kolacja benzyna gumki" bedzie kiedys procentowac? ...dziwka ci nie urodzi dziecka nie ugotuje..nie wypierze nie wychowa twojego syna (z ktorego jestes bardzo dumny"..wiem co odp..ze nie ze wszystkim chcesz sie ozenic..w takim razie inwestuj wtedy gdy bedziesz chial i musial;);

to co mam powiedziec. 20 lat, niby nie brzydki, niby inteligentny, co prawda z 15cm penisem-czyli duzy minus, nie mam i nie mialem kobiety. Tak sie zastanawiam czemu- i wydaje ze jest podzial 1.Ci co maja kobiety i chodza na dziwki to frajerzy 2.Ci co maja i jest dla mnich jedyna to faceci i tyle 3.Ci co nie maja i nie mieli to cioty Czyli reasumujac jestem ciota bo nie mam. A jak znajde to co ja jej pokaze, mikrusa- czyli zero akceptacji u kobiet. Tez sobie pomyslalem ze bede geje ale chyba nie darady, na sama mysl mi sie nie dobrze robi, a ja juz nie chce na rtecznym jezdzic bo to jes nudne i do dupy. Moze czesto tego nie robie, ale jak narazie tylko to- doslownie zenada, i ja ma byc kiedys dla jakiejs kobiety- nie wierze. Moze jakies samobujstwo- kto wie, wyjscia szukam z tego gowna w ktorym jestem.

no a ja..pieprzysz..znam faceta mial 13 cm ..i niezle sobie radzi..wrecz jest kobieciarzem jaich malo bzyka wszystko co sie rusza..i ma spore powodzenie:P:P

No to ma koles szczeciej- ale jak tu zyc jak ci pisza ze 20 podstawowa wersja faceta, a jak kazdy woli i te bogatsze czyli ja odpad, szrot. A po 2, to raczej ze mnie jakis bog sexu nie jest, bo i gdzie mialem sie niby nauczyc. I tez mi zalzy na bliskosci czyli stalej partnerce a nie na jakims zaliczaniu panienek- choc juz lepsze zaliczanie niz ręczny. Ale znajduje kobiete i sie zawiedzie bo sie okaze ze po minucie skoncze- na sama mysl strach mnie paralizuje. Maly i sprinter- porazka zyciowa. A tak apropos wypowiadajacych sie tutaj- powaznie macie takie rozmiary i tak czesto Wy kobiety takie spotykacie?? ja tam nie mam doswiadczenia, ale sam nie wiem komu wierzyc, a juz na pewno uwierzylem ze wielkosc ma znaczenie.

no a ja..rozne widzialam male i ogromne...krzywe i proste..jak zaczniesz sie spotykac z normalna dziewczyna...i ja szanowac napewno nie bedzie o tobie myslec przez pryzmat twojego penisa

Czyli potwierdzasz to ze kobiety o nas mysla przez pryzmat penisa chyba ze to staly partner- skoro tak jest to znaczy ze kobieta szukajace tylko przyjemnosci wie ze tylko duzy penis jej to da i z malymi sie nie zaczyna bawic, a kobieta na stale szuka jeszcze innych cech ktore zrekompensuja jej to uposledzenia czy tez wade natury. No to jak dla mnie i tak optymistycznie nie brzmi, bo jestem potencjalna rzecza ktora blbo dobrze rucha i ma pyte albo da cos innego by ktos sie zlitowal ale za cene spedzenia z nia calego zycia. Bez urazy do kobiet bo bardzo je szanuje, ale czy z powodu bledu natury mam cierpiec??

Czy ktos podziela moje zdanie albo ma taka sytuacje jak ja. Moze choc troszke ktos mi pomoze w zalamaniu i depresji, wiem ze na forum nie powinienem szukac pocieszenia, ukojenie bolu, ale "morfina" juz nie dziala.

to ja ..jesli masz zamiar wejsc w zycie seksualne nie zaczynaj od p[odbojow..to powinno sie zaczac od uczucia ..dopiero po kilku latach sex bedzie czym w rodzaju sportu...ale ja bedac nastolatka nie zastanawialm sie czy facet ma duzego i czy mi dogodzi..tylko jakim jest i co soba reprezentuje..potem jak bedziesz mial praktyke ..wielkosc bedzie miala mniejsze znaczenie..wazne bys mial technike..

No tak- technika, jedna na 100 osob pisze o technice, pozostale 99 maja kogos z duzym penisem. Odziwo do niedawna mielismy sie ku sobie tzn. bylem blisko pewne dziewczyny, bylo milo, ciekawie sie zapowiadalo i rozwijalo. Z tego co wiem, to miala wczesniej kilku partnerow i pewnie byla bardziej doswiadczona. Pewnego razu, lekko pod wplywem alkoholu(moze nie lekko) wyladowalismy w luzku i rownie szybko z niego wyszedlem. Otworzyla sie szczerosc- prawiczek i jak jeszcze zobaczyla z czym, to powiedziala ze sie boi bo obawia sie ze prezerwatywa nie da jej 100% pewnosci i ze mnie przeprasz. Plus ze sie nie smiala, ale raczej wiem o co chodzilo. Teraz tylko na czesc i zaluje ze to wogole zaczolem- prawda boli i jes okrutna.

Mushelka - (swoja droga fajny nick :) malo ktorego faceta w agencji obchodzi czy dziewczyna cos przezywa w takim momencie czy nie

no a ja=== nie masz racji z tym że kobiety preferują duże penisy i że tylko duży penis potrafi zaspokoić kobiętę. Nic bardziej mylnego. Ja miałam i średniego( 15 cm) i większego ( 20 cm) i miałam orgazmy tylko z właścicielem tego mniejszego. jeżeli chodzi o większego to ma mnie już 6 lat i jeszcze nigdy nie miałam z nim orgazmu.I muszę się przyznać że marzę o tym aby ta 20 zmniejszyła sie na 15 bo wtedy nie wchodziłby we mnie jak jakaś kłoda. Napisałam tu całą prawdę. może ktoś wiem dlaczego tak się dzieje?

Podoba mi sie jak slysze ludzi, ktorzy mowia, ze ci co placa za seks, to frajerzy. Tak mowia ci, ktorym ciagle kasy brakuje i to sa frajerzy. Uklad prosty, place wymagam i frajerem jest ten, co daje dupy za kase, bo na te jedna chwile, kiedy posuwam ja albo jego, to ja jestem panem i ja mam rozkosz a kurwa ma mi dobrze robic. Dam jej pienadze, ale co z tego ? Mam kase to wydaje. Ludzie robia to, co im mowie.

ech ... ale nie ma jak lodzik za kase :P też mam raczej peniska niz penisa i nie robie z tego problemu .. łatwiej takiego całego do buzi wziąć ... ;)

Ekspert od kobiet-może i masz racje że faceci nie zastanawiają się co sobie myśli prostytutka kiedy jest z nimi,tak naprawde to w ogóle nie iwem co faceci sobie myślą;) ale mnie obrzydzałaby świadomośc ze przede mną ona miała 30 klientów.Fleeeeeeeeee

ahhaaaaah-jesteś żałosny,panujesz nad dziwkami wielka mi to władza,a jakbyś miał tyle kasy co sie chwalisz to baby same właziły by ci do łózka

trudno bez kaski zaciągnąć do \"wacka\" 16-stk,e.trza zapłacić.ale warto.

Szukam Pana na wirtualny i może prawdziwy seks. przyznaję, że nigdy nie umiałam utrzymać swojej pusi na wodzy. Bo to naprawdę trudne! Próbowałam, ale ona chyba zbyt pragnie penisa w sobie. Tutaj znajdziesz moje focie:http://sex-rozmowy.pl/natalia_sex_telefon.html Teraz też chciałabym, abyś się w nią zanurzył pragnie Cię posmakować i poznać. Jeżeli i Ty masz ochotę na prawdziwie wilgotną cipkę to pisz do mnie już teraz.