co o tym sadzicie?

mailuje z chłopakiem od 1,5 roku. wiemy o sobie wszystko, nigdy sie nie widzielismy. nie wiemy nawet jak wygladamy. po co taka znajmosc. nie umie jej zakończyć

ja nie wierze w taką znajomość nie chcę Cię znechęcać ale taka jest prawda - wirtualny świat nigdy nie jest do końca prawdziwy

Sądzę, że nawet znając się te półtora roku, przebywając ze sobą codziennie, nie ma się możliwości poznania nikogo dogłębnie, a co tu dużo pisać o takij netowej znajomości. Jedno jest pewne, Ty nawet nie masz pewności co do płci owego \"chłopaka\" ;) W jednym Ci muszę przyznać rację - po co Ci taka znajomość ? :D

nie ma zadnych obietnic. dzielimy sie smutkami i radosciami. nie sadze ze on kłamie, nie wyciagamy z siebie informacji typu: adres, miejsce pracy itp.

no własnie- po co? ale głupio mi napisać: żegnam.

właśnie wirtualnie można tylko pogadać o głupotach, może troche prowokować, pobudzać do myślenia nic poza tym

Skoro Ci trudno, to po co zakładasz topick ? Czego oczekujesz od innych ? Zrobisz co będziesz uważała, to przecież Twój problem :)

sisi-> co do płci jestem pewna:)

zgadzam się - 1,5 roku ani jednego spoaknia, po co to ciągnąc?naprawde lepiej sobie darować..

A badałaś organoleptycznie czy tylko się domyślasz ? ;)

a kazda znajomosc netowa musi się zakończyć spotkaniem?

nie musi... ale ale po co w taki razie myśleć o tym aż tak poważnie? tak własciwie to nawet ie nie zncie

sory za błędy ale po winie jestem i to po sporej ilości hehe:P

nie mysle powaznie, tylko mnie na jakies przemyslenia wzieło piratka ble-> witaj w klubie ja tez po winie;)

hehe wino domowe takie jest najlepze na doła... sama tego doświadczyłam i polecam.a takie znajomości internetowe - lepiej robiś sobie z takicj jaj niż brać poważnie:P pozdrawiam

poprawiam sie: robić jaj niż brać poważnie. tak to własnie tak dziła moje wino, że robie takie błędy:D

do czegoś jest Ci to potrzebne. Może potrzebujesz kogoś komu bez obaw możesz napisać o swoich najbardziej prywatnych sprawach..? Co w tym złego? Tylko się cieszyć, że kogoś takiego masz. Pozdrawiam :)

no nie wiem czy nie lepiej jest mówić o takich sprawach komuś komu sie bezgranicznie ufa........