Tatuaże -jestem przeciw

no cóż, broken, feminizm bardzo ułatwia podjęcie decyzji o zrobieniu sobie tatuażu. Wiesz, smaodzielne myślenie i takie sprawy... Mnie nie przeszkadzałoby, że moja mama ma tatuaże gdyby była dobrą matką.

feminizm - samodzielne myślenie - śmiechłam:D

owszem, feminizm to samodzielne myślenie. Niestety, żeby myśleć samodzielnie trzeba myśleć w ogóle, a najwyraźniej niektórych to nie dotyczy ;)

tępa z Ciebie sunia, no ale mi nie płacą za wyprowadzanie idiotek z błędów lewactwa, kiedyś załatwi się to Waszymi narzędziami... raz sierpem, raz młotem

oczywiście, wezmę sobie do serca słowa takiej wulgarnej dziewczynki :) Widziałam kilka twoich postów i jeżeli nie płacą ci za prowokowanie to pozostaje współczuć.

:D spływa to po mnie jak po KACZCE, niedługo minie Was czas, kontrrewolucja się zbliża, niewolnico postępactwa

no dobrze, więc w ramach walki z postępem wyłącz internet i idź ojcu nogi myć czy coś...

z POSTĘPACTWEM, moron, postęp to akurat jest wrogiem lewactwa (np. strategia zero growth, zieloni, "walka z globalnym ociepleniem") mają na celu zahamować rozwój

tak, tak...teraz sobie słówka wymyślasz. Głupia kobieta, myśli, że ktoś jej będzie słuchał.

:D tak, wymyślam:D aż tak inteligentna nie jestem, żeby wymyślać od dawna istniejące określenia. naprawdę masz cipę zamiast mózgu. tatuaże chyba naprawdę muszą być dla pustaków, bo rozmawiam z pierwszą lepszym wytatuowanym zwierzęciem i totalne zassanie:D

jesteś porażką wychowawczą twoich rodziców. Twój ojciec powinien ci strzelić w tą niewyparzoną twarz żebyś nauczyła się milczeć kiedy wypowiada się mężczyzna

zostawmy trolla w spokoju. Tatuaże to kolejna zmiana socjalna. Coś co kiedyś było nie do pomyślenia teraz jest codziennym widokiem i nie ma w tym nic złego.

Up

up

Nawet Dama Helen Mirren ma tatuaż :D

:D

up

Jak to dobrze jest być feministką...

up

mam w planach wytatuowanie sobie całych pleców, nóg i ramion...i życzę wszystkim, tak delikatnej i zadbanej skóry jak moja ;)

Ja osobiście jestem za ALE jeśli tatuaż jest zrobiony ze smakiem. Bohomazom robionym po pijaku u jakiegoś dresa w piwnicy tuszem z długopisu mówię kategoryczne nie. Polecam ten artykuł: http://estudenci.pl/moda-na-tatuaz-i-makijaz-permanentny/

Strona na której możesz zgarnąć BON na sesje w profesjonalnym studiu tatuażu !!! NAPRAWDĘ WARTO! ZNAJOMY WYGRAŁ!! http://bon-na-dziare.pl/s/bonnasesje

Jestem na nie. Dobre dla patologii, marginesu społecznego i osób z problemami ze sobą.

Chyba nigdy nie zrozumiem, co znaczy być "przeciw tatuażom". To trochę jakby być przeciwko rudym włosom albo przeciwko kolczykom w pępku. A może zrobić by z tego jakiś społeczny ruch bycia "przeciw" czemuś? Tymczasem poważnie... Tatuaże jednym się podobają, innym nie - normalna sprawa, byłoby nudno, gdybyśmy wszyscy byli tacy sami. Jeśli zdecydujemy się na tatuaż, najważniejsze to zrobić go w dobrym studio i o niego dbać. Jakie to dobre studio? Na pewno nie u Rysia w piwnicy. Trzeba wybrać dobrego tatuażystę, którego styl nam odpowiada i...nie oszczędzać. Tak, lepiej dłużej odkładać pieniądze na wymarzoną dziarę niż przez niemądre oszczędności stać się (nie)szczęśliwym posiadaczem jakiegoś potworka.Po wykonaniu tatuażu nie dotykamy go bez potrzeby i pod żadnym pozorem nie drapiemy strupków. Kilka tygodni nie moczymy dziary i nie opalamy jej. Jaka to dobra pielęgnacja? Taka, która nawilża, chroni przed bakteriami, stanami zapalnymi i znosi irytujący świąd. Jeśli jeszcze do tegomamy to wszystko w wygodnym sprayu 0 jak w https://skinproject.tattoo - można odetchnąć spokojnie :-)))

Temat jest dość stary. Teraz postrzeganie tatuaży znacznie się zmieniło. Sama mam już ich kilka. Jeżeli rozglądacie się za porządnym studiem tatuażu to polecam wam wybrać się do tatucan.pl w Gdyni. Tam pracują doświadczeni tatuażyści.