Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zosia_007

Napraszający się facet ???Proszę o komentarze

Polecane posty

Sytuacja wygląda następująco: spotykam się ze swoim facetem około pół roku.Często gdzieś wychodzimy, do baru czy na jakąś imprezę, ale często też wieczory spędzamy u mnie. Ponieważ często siedzimy u mnie przy jakiejś kawce, dlatego z myślą o nim [ czytaj dla niego ] piekę ciasta i inne słodkie pyszności. Dodam że jeszcze nigdy nie zaprosił mnie do siebie, nawet o tym nie wspomniał. A ja nie chcę na niego naciskać i sie napraszać więc jeszcze nigdy o tym nie wspomniałam, i nie mam zamiaru ponieważ chcę żeby to on wyszedl z tą inicjatywą.Wtedy będę wiedziała, że zaprasza mnie nie dlatego że ja go naciskam a on chce być grzeczny , tylko że to on tego chce. No a ostatnio tzn . w niedzielę napomknął coś żeby wpadł do mnie na obiad. Pomyślałam sobie, niech mówi. Zignorowałam to. No a dzisiaj on się mnie pyta przez sms-a czy może wpaść na obiad. No i się strasznie tym zbulwersowałam. No bo jak facet może tego ode mnie oczekiwać skoro sam tak niewiele daje. Piszcie co na ten temat sądzicie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorlana
A może on nie ma się czym pochwalić w domu? Może coś go blokuje? Może ma dziwnych rodziców, może najpierw chce Cię do tego przygotować, ale jeszcze jest za wcześnie? A może dobrze się u Ciebie czuje? I lubi Twoje ciacha:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawwwka
chyba go za bardzo przyzwyczaiłaś do dobrego.... powiedź mu , że masz w niedziele jakieś ważne wyjście i nie zdążysz z obiadkiem . A tak swoją drogą na twoim miejscu zwróciłabym mu uwagę, że też powienien Ciebie od czasu do czasu zaprosić do siebie. Jednym, słowem wybrałaś sobie cholernie wygodnego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorlana
A tam od razu wygodnego... a jeśli wstydzi się czegoś w domu? Może nie chce o tym narazie mówić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawwwka
pewnie ma bałagan a sporzątać mu się nie chce ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no macie kobietki rację, jest wygodny i to cholernie, że też do tej pory tego sama nazwać nie mogłam... ...obiadki to jeszcze nic...często wspominał że chętnie by u mnie przenocował, no ale bez przesady, moim rodzicom by oczy z orbit powychodziły, szczególnie mojemu tacie, bo jest strasznie sztywny jeśli chodzi o to że się wstydzi wystroju wnętrz swojego domu :) to myślę że raczej nie ma problemu , sam ciągnie dwie prace na raz, do tego pracuje jego tata i ma hojną babcię sama dodam, że w pałacu nie mieszkam, i się nie wstydzę tego, więc czemu on miałby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorlana
Nie mówię, że się wstydzi wnętrz... Może rodziców? A moja koleżanka miała tak jak Ty i okazało się, że chłopak ma upośledzonego brata i bał się, czy jej to nie zrazi. Różne są sytuacje w życiu, a Wy od razu zakładacie, że jest wygodny. Podpytaj delikatnie. Zobacz jaka będzie jego reakcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale przecież mi nie chodzi o to żeby zobaczyć jak on mieszka, tylko o sam ten gest,żeby mnie po prostu do siebie zaprosił ...a tak na marginesie, to dodam że on już mi zadał to magiczne pytanie: Czy wyjdziesz za mnie ? Więc tu się mu chyba kolejność pomieszała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawwwka
pewnie, nie ważny jest wystrój ważne by było posprzątane jak przychodzą goście. Wiesz napisałam, że Twoj mężczyzna jest wygodny bo tak to widzę. Jakby Cię zaprosił to wypadałoby ogarnąc chatę, zorganizować jakieś jedzenie itp. Wielu facetom się poprostu nie chce, zwykle lenistwo, nie to co my ZARADNE I PRACOWITE KOBIETY. Ale nie można się dawać wykorzystywać dlatego powinnaś coś z tym zrobić. pozdro kawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze ma
zone? i dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam że jego mama caly dzień zajmuje się domem, gotuje obiadki itp. także chyba z porządkiem nie ma problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawwwka
nie straszcie jej ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorlana
widzę, że uparłyście się, że facet jest po prostu wygodny i leniwy. No to trudno, ja Was na siłę nie będę przekonywać. Tylko nie skrzywdź go i przy okazji siebie takim myśleniem. A to, że tak szybko chce się z Tobą ożenić też ma znaczenie. Może szuka lepszego życia, chce uciec z domu, zamieszkać z Tobą. I nie dlatego, że jest wygodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawwwka
do go po prostu spytaj czy by Cie do siebie nie zaprosił. Jesli myślicie o sobie p[oważnie to byłaby okazja by poznać jego rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jeśli chodzi o nasze życie po slubie to on chciałby żebyśmy zamieszkali właśnie u niego -->Lorlana Ale ja wcale nie myślę że on jest leniwy, czy też wygodny w tym negatywnym sensie, wszystko to staram się traktować raczej lekko, zakładając ten topic chciałam się tylko dowiedzieć co inna kobietka o tym myśli. Nie będą go za to besztać, i nie zrobię mu przez to krzywdy. A jeśli chodzi o małżeństwo, to już mu mówiłam że dla mnie jest na to wszystko za wcześnie, jestem na 3 roku i najpierw chcę ukończyć strudia, ułożyć sobie życie, nie chcę się z niczym spieszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorlana
pogadaj z nim, napomknij, że chciałabyś wpaść do niego, nie rób tego z nienacka, bo może się wkurzyć, albo kiedyś jak będzie chciał przyjść, to powiedz, że np. będziecie mieli gości i może poszlibyście dzisiaj do niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama już nie wiem co o tym sądzić. Ja lubie klarowne sytuacje więc na twoim miejscu otwarcie bym go spytala. Zrób jak uważasz zasłuszne. W każdym razie good luck. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuje kobietki za rady :) ale nie odważe się żeby mu o tym napomknąć, po prostu nie chcę żeby to wyszło ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorlana
otóż to...:D brawo kawwwka. Ślub jak ślub, ale to panieńskie...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×