badania przed przepisaniem tabletek anty.

czy lekarz przed przepisaniem tabletek pownien skierowac na badania hormonalne? jesli tak to jakie i czy dlugo czeka sie na wyniki? czy mam prawo poprosic o te badania jesli jednak nie da mi skierowania? prosze o dopowiedz...

napiszcie cos na ten temat

no moim zdaniem powiniem zlecic badania Rozne leki maja rozny skład i moga roznie wplywac na organizm Z tego co ja pamietam mialam robione miedzy innymi badanie na krzepliwosc krwi Jesli lekarz przepisuje badania bez zlecenia badan wczesniej to znaczy ze nie jest on najlepszym lekarzem. Spojrz na ulotke lekow antykoncepcyjnych i przeczytaj jakie moga byc skutki uboczne a wtedy dowiesz sie dlaczego powinnas zreobic badania zanim je zazyjesz

u mnie było podobnie. spytałam lekarza czy jakieś badania są potrzebne a on mówi że nie. Dzięki wielkie! Nie mam zamiaru latać do lekarza co miesiąc aby mi przepisał inne anty bo wydał mi na chybił trafił bez badania hormonów i moge mieć np nudności . Dlatego zapisałam sie do innego z nadzieją że będzie ok.

2 lata temu przepisal mi diane a pozniej stedirli i przytylam 15 kilo !klne na tego lekarza i na siebie zer pozwolilam sie tak zalatwic.te 15 kilo bede chyba nosic do smierci bo nie moge sie ich pozbyc... ale kto wtedy myslal o badaniach teraz chgce znow zarzywac anty ale boje sie tego tycia bo przeciez jszcze z 5 kilo i bedzie ze mnie slon!!!!

Wg mnie badania to konieczność - właśnie na krzepliwość krwi, hormony. Ja nie dostałam skierowania na badania, chociaż się pytałam, i po 6 mies. wylądowałam w szpitalu, bo miałam przeciwskazania do przyjmowania tabletek anty. Pokazały by to badania, a że ich nie mialam, to skończyło się tak, a nie inaczej.

mnie aż sie odechciewa przyszłego sexu( czekam aż zacznę brać tabletki), jak patrzę jak lekarze nas traktują. Co im szkodzi zapisac skierowanie na badania?? z tego co wiem to i tak musimy same za nie zapłacić (choć może sie mylę, jeszcze nie byłam). Póżniej wychodza takie kwiatki, jak nudności niskie libido, bóle a nawet pobyt w szpitalu (jak u Trzy kropki).

podepne sie pod temat. zamierzam brac tabletki. pani doktor dosc niefrasobliwie podeszla do sprawy z miejsca przepisujac mi yasminelle, bez potrzeby robienia badan. zmieniam lekarza, i teraz aby uniknac takiej sytuacji chce sama zapytac o badania. nie wiem jakie on ma podejscie, wiem ze ja tym razem juz nie odpuszcze. tu pytanie. jakie badania powinnam koniecznie wykonac? cytologia zaliczona, mysle raczej o krwi, czytalam juz o krzepliwosci, probach watrobowych, hormonach. cos poza tym? ktore z nich beda refundowane a za ktore bede placic? chcialabym wiedziec jak najwiecej zanim pojde do lekarza, bo nauczona doswiadczeniem widze, ze czasem mozna sie niewiele od lekarza dowiedziec :/