karmienie piersia-jakich pokarmów unikac-róznice w opiniach

prosze o wypowiedzi na temat czego unikac karmiąc,zwłaszcza na początku.Czy pieczywo nalezy jesc jasne,ciemne czy mieszane,jak dotad jadłam tylko razowe,a teraz usłyszałam w szpitalu,ze lepsze jest jasne.jednak z roznych zródeł podane są rozne informacje i jestem juz bardzo skołowana..

mi położna powiedziała że zero cytrusów,napojów gazowanych,słodyczy,potraw tłustych i smażonych,grochu,fasoli,kapusty,śliwek w każdym razie z tego wyszła taka lista ze człowiek musiałby jeśc suchy chleb

slyszalam ze trzeba bedzie zrezygnowac z nabialu-buuu:(

a ja słyszałam,ze nabiał trzeba własnie zwiększyc..Jedni mówią,zeby unikac mleka jako mleka,tylko jesc przetworzone-np jogurty,a inni,zeby pic 1,5 litra mleka...I co tu zrobic,mam na ten temat w domu pare ksiązek,kazda jest rzekomo super hitem swiatowym w tym temacie,wszystkie są stosunkowo nowe,więc napewno rady nie są przestarzałe,ale w kazdej pisza co innego.. Wiem o cytrusach,fasoli,mocnej kawie i ogórkach kiszonych,czy czekoladzie,która tez moze podobno szkodzic,choc znam osobe która jadła tony jej karmiąc i9 nic się nie działo...Poza tym jak jest z truskawkami,podobno nie mozna tez nic pestkowego,np dyni,czy słonecznika..A jakie jescie pieczywo?bo ja juz zaczelam jesc mieszane na wszelki wypadek..

wiem,ze bardzo korzystnie jesc brokuły i pokarmy zawierające sporo zelaza,moja Niunia jak narazie(dopiero od tygodnia jest na swiecie)raczej na nic nie narzeka,ale jakby co napewno wpisze tutaj dla Was.

moje dzieciaki nie miały skazy białkowej tak więc mogłam sobie uzywac z nabiałem do woli... Najpierw trzeba próbowac małych ilości i sprawdzac czy organizm dziecka nie zareaguje alergicznie - jesli nie to mozna jesc :-)