Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dziewczynkaa

Spotkanie po dwoch latach po rozstaniu!Dziwnie było!

Polecane posty

Gość Dziewczynkaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczynkaa
Tzn nibyt On zaprpponował to spotkanie... Nadal cos czuje do niego,ale jakis taki dystans On miał do mnie.Nie wiem co o tym myslec... Moze znacie jakies onzaki na takich spotkaniach z byłymi,ze macie wrazenie ze On znowu by chciał sprobowac?! A moze to po prostu ciekawosc co u mnie...?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mogłabys napisac coś więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odp
daj mu dupy i bedzie gucio gwarantuje bo tylko o to mu chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczynkaa
hehe...jak teraz przeczytałam swoja wypowiedz to sama nic z niej nie zrozumiałam...;) Kiedys bylismy ze soba,rozstalismy sie,kontakt sie nam urwał na 2 lata...Teraz On sie odezwał by sie spotkac,niby miło było,mielismy o czym gadac,ale dziwnie sie czułam...nie wiem czemu On sie odezwał.W głebi duszy marze ze chciałby cos odnowic...dlatego pytam.moze znacie jakies oznaki zainteresowania byłego chlopaka po latach?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ja to znam
to zależy od tego, co się między wami wydarzyło, kto zerwał itd. ja z moim ex nie jestem już 2 lata , spotykamy sie dosyc często, wtedy on zawsze najpierw chce mnie pocałować, i przytulić ( wcale tu nie chodzi o sex, spotykamy sie jakis czas juz i nie byliśmy jak dotąd w łózku) potem zaczynamy nasze powazne tematy, mój sam powiedział, że chce abyśmy nadal byli ze soba, nie owijał w bawełnę, ale to dopiero na drugim spotkaniu, na pierwszym przyglądał mi sie takimi roziskrzonymi oczyma, i cały czas się uśmiechał, no i dodał, że bardzo teskni... Dystans...mysle, ze to normalne po takim czasie, pozwól mu sie oswoić...może zaskoczyłaś go czymś, może jakąś zmiana w wyglądzie, zauwaz ,że sam zaproponował to spotkanie... na pewno nie bez powodu....trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyka
My rozstaliśmy się prawie 1,5 roku temu. Nie kontaktowaliśmy się prawie wcale, czasem tylko na gg, czasem sms, raz "na żywo". Teraz kiedy są spotkania, imprezy zawsze układa się tak, że ja jestem, On nie i na odwrót. W sumie to nie jest to robione specjalnie, chociaż może gdzieś w podświadomości tkwi strach czy coś, jak to będzie. Powiem Ci szczerze, też czułabym się dziwnie, zwłaszcza że wystarczy jakiś odzew a mi już serce mocniej bije. I nie wiem czy potrafiłabym spotkać się z Nim nadal coś czując. Może facet chce się po prostu spotkać i pogadać, w końcu wiele Was łączyło, ale nie warto od razu robić sobie nadziei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyka
I dystans jest chyba zrozumiały, 2 lata to sporo. Na pewno w jakiś sposób się zmieniliście i musielibyście poznać się od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczynkaa
Hm...był taki obojetny,mało patrzył mi w oczy (prawie wcale).Miałam wrazenie ze gra luzaka.Mowił o roznych kolezankach...i sama nie wiem jak to odebrac.Z jednej strony wydaje mi sie ze zbudował taki mur na tym spotkaniu abym nie pomyslała sobie czegos za wiele,a z drugiej moze rzecziwiscie chciał pogadac i tyle.Na odchodne powiedział mi "hehe to do zobaczenia za nast 2 lata" Nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyka
To opowiadanie o koleżankach to znam- może byc chęcią zaimponowania- to wszystko. Nie chce wyjść na buraka ;) Nie patrzył w oczy, bo może się krepował. Sporo czasu się nie widzieliście. Ja też nie umiałabym spojrzeć w oczy mojemu ex. I to nie dlatego, że coś mam na sumieniu tylko po prostu ze skrępowania. Z tym tekstem- to do zobaczenia za następnych 2 lat trochę przesadził, no chyba że brzmiało to żartobliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczynkaa
Miał w glosie usmiech gdy to mowił na pozegnanie. W ciagu tych 2 lat był z kims,mowił o niej sporo,ale podkreslał ze nie wroca do siebie napewno. Jednak nie odezwe sie pierwsza do niego...zobacze kiedy On to zrobi,ale mam wrazenie ze długo poczekam bo On sobie mysli teraz pewnie "nie odezwe sie tak szybko bo ona pomysli ze chce czegos wiecej"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyka
Właśnie tego nigdy nie zrozumiem- po co tyle mówić o kimś, z kim się już nie jest- a juz zwłaszcza jak się spotyka z jeszcze wcześniejszą miłością. Może to chęć zaimponowania tak jak mówiłam, nie wiem. Na Twoim miejscu bym się nie odezwała pierwsza, tymbardziej że to On prosił o spotkanie, nie powiedział jaki miało cel więc może sobie musi dopiero przemyśleć. Możesz puścić mu głuchego, ale z reguły jest tak, że się potem żałuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie sie wydaje ze ten jego dystans mial na celu dokladnie to co napisalas, zebys sobie w razie czego za duzo nie pomyslala przeciez minely 2 lata to kupa czasu, zmieniliscie sie, moze dla Ciebie nie jest juz wazny itd... pewnie duzym juz wysilkiem bylo dla niego w ogole sie odezwac:) takie jest moje zdanie, bo sytuacje podobna do Twojej znam... z autopsji:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SŁONECZKO 21
Witam,ja kilka dni temu spotkalam sie z bylym po 3 miesiacach od rozstania,powiem szczerze ze zaluje ze sie na to zgodzilam,wszystko jakies takie sztuczne bylo,wydawalo mi sie ze rozmawiam z obcym czlowiekiem a bylismy razem tyle czasu...A jesli ten twoj chcialby rzeczywiscie wrocic to zastanow sie czy warto w ogole dawac mu szanse,po takim czasie nic juz nie bedzie tak jak kiedys...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spotkalam_go
Szukalam tematu ktory odzwierciedlalby moj obecny stan i znalazlam wlasnie ten.Odswiezam temat i mam nadzieje ze ktos tu zajrzy i cos napisze, podpowie albo odpisze i poradzi...mianowicie...ja tez ostatnio spotkalam sie ze swoim ex,nie widzielismy sie ponad 2lata,dodam ze bylismy wczesniej ponad 5lat.Spotkanie zainicjowal moj byly,to on mnie namowil na spotkanie po latach.Ja podeszlam do tego z dystansem, ale zauwazylam ze on jakos inaczej,widac bylo ze chcial sie przytulic, mowil mi mile rzeczy, rozmawialo nam sie super,praktycznie ja nawijalam i opowiadalam co u mnie sie pozmienialo,bylo naprawde super.Od razu wieczorem dostalam jednego esa,potem kolejnego, jakies sygnaliki,zwraca sie do mnie bardzo milo....nie wiem co mam o tym myslec,czy po tym co napisalam mozna wnioskowac ze on chce zbudowac zwiazek na nowo,czy tylko chcial nawiazac ze mna kontakt na stopie kolezenskiej..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magrat
A co za różnica? Kobiety, zerwałyście, było i minęło i temat zakończony. Po co odgrzewać stare, nieświeże kotlety? Jeśli to Wy zerwałyście to miałyście jakiś powód, jesli on to tym bardziej niewarto się ponownie angażować skoro Was skrzywdził. Nie ma chyba nad czym debatować moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×