Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olfka R.

Wisze gdzieś między bogiem a diabłem..

Polecane posty

Gość olfka R.

sama nie wiem..ale raczej w boga nie wierzę chociaż święta obchodzę to niechętnie o nim rozmawiam, i czuje ze nie wierze w niego po prostu, ze tam nic nie ma.. za dużo krzywd na świecie, gdyby był bog i był tak wspaniały ludźie by nie cierpieli.. stąd się wzieła moja niewiara. kiedy umarła babcia tym bardziej go znienawidziłam.. a teraz wisze gdzieś pomiędzy, z jednej strony lubię i obchodzę swieta ale nie dlatego ze są związane z kosciołem itp, ale lubię swiąteczna atmosfere,to ze wszyscy sie zbierają, kazdy jest dla każdego dobry, miły i uczynny, to ciepło rodzinne ech:o co ze mną nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świąteczna atmosfera jest ok, lubię, bo spotyka się rodzinka i jest pogodnie, ale wcale nie musi być religijnie, prawda? W końcu nikt nie zabrania nam obchodzić świąt, bo nie wierzymy. A Twoje uczucia religijne są Twoją intymną sprawą, Twoim wyborem, i nikt też nie ma prawa mówić Ci,ze postepujesz zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam wierze w Boga
ale na swoj wlasny sposob :) nie wierze w instytucje kosciola wiec sama sobie wszystko interpretuje. Ogolna zasada jest taka, ze trzeba byc dobrym dla ludzi i zwierzat nas otaczajacych :) Nie martw sie mysle, ze kazdy z nas ma takie rozterki. Do kosciola chodze od swieta, nie modle sie ani rano ani wieczorem tylko rozmawiam z Bogiem swoimi wlasnymi slowami. Ale zauwazylam, ze gdy mam big problem to odmawiam Zdrowas Mario i Ojcze Nasz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze_
ojfka, mam identycznie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze_
sorry, olfka mialo byc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se pisze
"między bogiem a diabłem"... heh... jak każdy człowiek ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej miedzy fałszem
a prawda, mitem a rzeczywistoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Astral
Ja natomiast nie chodze do Kosciola, a gleboko wierze w Boga, bo po prostu tak latwiej mi sie zyje. Zreszta, jest tyle dowodow na istnienie szatana, ze Bog tez musi istniec! Codziennie przed zasnieciem staram sie porozmawiac Bogiem, poprosic go o sile by byc lepsza i ochrone dla mnie i dla moich bliskich. Zyje wg wlasnych przykazan, a Boga traktuje jako Przyjaciela, ktory jest przy mnie w moim poplatanym zyciu. Mam prawo do wlasnej woli, do wlasnych bledow, Bog nie nakazuje mi jak mam zyc, najwyzej moze podpowiedziec jak zyc lepiej, ale wybor nalezy do mnie. I wiem, ze on jest przy mnie nawet gdy grzesze. To mi dodaje wielkiej sily i ufnosci we wlasny los. Bog Kosciola katolickiego - przebywajacy gdzies tam w niebie, daleki, grozny, nakazujacy i zakazujacy, przemawiajacymi niezrozumiala mowa ksiezy, nie jest moim Bogiem. Moj Bog jest Miloscia i Madroscia, moj bog zna i kocha czlowieka wraz z jego slabosciami. Nie jest zinstytucjonalizowany, ale zyje we mnie. Tak naprawde wierze, ze kara za nasze grzechy spotyka nas juz na ziemi, bo zle postepujacemu czlowiekowi po prostu zle sie zyje. Modlitwy zostaja wysluchiwane, to jest nawet naukowo udowodnione. Nie oczekuj cudow od Boga, ale oddaj Mu sie z ufnoscia. Doceniaj to, ze On zawsze Cie kocha, nawet gdy masz watpliwosci. Ja w to wierze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bóg jest miłosierny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×