co byście powiedzieli o takim zachowaniu faceta...?

Wczoraj sobie siedzimy we dwójkę i nagle mój telefon dzwoni.SMS.Biorę telefon , czytam , odkładam,ani słowem tego nie komentuję.No i w tym momencie już widzę ze się zmienił po twarzy.I pytanie:czy to ktos dzwonil czy sms. To mu powiedziałam ze sms. No to pytanie od kogo ,no to mu powiedziałam o koleżanki. Udzielałam mu krotkich odpowiedzi, no bo przecież nie będę mu się tłumaczyła z smsow ktore dostaję od koleżanek,szczególnie że to były tylko zyczenia wielkanocne. On dalej drążył temat, był ciekawy czemu ktoś pisze do mnie o 23 wieczorem, itd. stwierdziłam że nie będęmu się tłumaczyła z takich rzeczy, i zażartowałam żze przecież nie będę mu czytała smsow. I nie wiem czy to ciekawość czy... ? No właśnie co wy o tym sądzicie,bo wiecie osobie zaangażowanej, czyli mnie ,trudno jest obiektywnie ocenic sytuację.

ze to zazdrosnik jakich malo. potem zacznie spie sprawdzanie , sledzenie i na koncu wyzwanie od szmaty - BEZ POWODU. z daleka od takich psychopatow !!!

ale on gdy jestem z nim gdzieś nie zachowuje się w ogole tak jakby byl o mnie zazdrosny, normalnie pełny luz, jak jesteśmy gdzieś na imprezie to moge rozmawiać z jego kolegami,usmiechać się do nich,nawet ostatnio z ktorymś po koleżeńsku się obejmowalam a on widzi to i mam wrażenie że nic go to nie rusza. Także już w ogole nie wiem co myśleć, może po prostu jest ciekawski...

...no i bądź tu kobieto mądra i zrozum faceta...

Moj tez czyta moje smsy:(,a potem sto pytan do ........:(

a ja mojemu nie pozwalam dotykac mojej komórki tak samo jak ja nie ruszam jego to samo dotyczy sie listów, maili itp a kochamy się szalenie ale to nie znaczy że mamy być pozbawieni choćby skrawka prywatności :)

tyczy się a nie dotyczy się - miało być :D

pomyslcie o tym odwrotnie - czesto są tu tematy kobiet że ich facet np. w nocy dostaje sms i bez slowa odklada komórkę, to oczywiście inne dziewczyny piszą "wypytaj go, pewnie coś ukrywa" itd. A odwrotnie to już psychol, zazdrośnik, najlepiej go zostawić, tak? Jestem dziewczyną ale gdy dostaję przy moim facecie jakiś sms to wprawdzie nie czytam, ale odbierając mowie np. "o, od Kasi". To że bez słowa odlożylaś komóre - mnie też by to zdenerwowalo.

nniunniaa --> a dlaczego nie mogła odłożyc bez słowa ? nie rozumiem :O ja jak dostaję smsa przy moim facecie to go czytam i odkładam telefon a nie mówie np ooo od Patryka i dopiero wtedy czytam :P jeśli ma się do siebie zaufanie to uwierz mi nie jesteś ciekawa kto i co pisze i na takim właśnie zaufaniu żyjemy juz sobie ponad 4 lata razem i jest wspaniale więc sama widzisz że się da

A ja tez jak dostaje SMSa to mowie od kogo, zeby nie bylo niedomowien i podejrzen, to samo moj chlopak. I przynajmniej jest spokoj.

podobny temat był kilka dni temu jak on skasował sms-y , jak to powiedział, aby się nie wkórwiać.

a dla mnie spowiadanie się z tego kto przysłał sms-a i co napisał to lekkie pantoflarstwo aczkolwiek mogę się mylić

Nie musze sie spowiadac. Ale jak dostaje SMSa, a wlasnie siedze z chlopakiem to z wlasnej woli napomykam od kogo, bo tak jest prosciej. Nie ma niedomowien.

Ja też nie rozumiem tego czytania smsów, sprawdzania połączeń itp przeceiż to oznaka totalnego braku zaufania do drugiej osoby. Smutne to jest:/

Jeśłi chcecie oszczędzić sobie i facetowi nerwow, to możecie mu mowić kto pisze a nawet o czym.Ja jednak nie uznaję takiego czegoś, mimo że jesteśmy razem to mam potrzebę zachowania pewnej przestrzeni tylko dla siebie. Nie chcę żeby każda dziedzina mojego życia była zdominowana przez niego.Dlatego czytanie i spowiadanie się z smsow jest dla mnie tą granicą której nie przekraczam. Męczyłabym się w takim związku. Gdzie w końcu jest zaufanie jeśli czujecie że musicie się tłumaczyć nawet z tych 160 znaków , jakimi jest sms ? Mam mu jeszcze opowiedzieć o wszystkich swoich znajomych, przedstawić ich życiorysy i po krótce ich \'omówić\' żeby ocenił czy to ludzie dla mnie ?

My zawsze pokozujemy sobie sms,strzalki czy archiwum rozmow na gg. Nie mamy nic do ukrycia.Jezeli zaczna sie jakies tajemnica,diametralna zmiana,to bay bay :) Nie dziw sie ze facet chce wiedziec,kto o tej h do Ciebie pisze :/

Czyli mowisz zalozycielko topiku ze jak by twoj facet dostal przy tobie 5 smsow i nie powiedzial ani slowa to by cie to wogole nie zabolalo ? Nie chcialabys sie dowiedziec kto to? ........az takie masz zaufanie?

->facior masz racje gdyby to bylo 5 smsow to na pewno spytalabym sie go o to, ale nie przesadzajmy, to byl 1 sms z zyczeniami od kolezanki... ...nie mozemy byc wobec siebie az tak podejrzliwi i nieufni...do czego to prowadzi ->sqngirl dla mnie to juz lekka przesada, jestem ciekawa jakby sie poczula twoja kolezanka, blizsza czy dalsza, gdyby sie dowiedziala ze juz nie moze nawet z toba porozmawiac na gg, bo potem moze to przeczytac twoj facet