Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ołówek bez gumki

Zakochuja sie we mnie matki moich facetow

Polecane posty

Gość ołówek bez gumki

Z kim kolwiek bym nie była.. zwiazki po pewnym czasie sie rozpadaja.. jemu przestaje zalezeć :O za to ich matki..? sa we mnie wpatrzone jak w obraz.. Ludzie? gdzie tu logika ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ołówek bez gumki
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzwignia na staw łokciowy
no to musisz byc z tego gatunku dziewczyn ktore w przyszlosci beda dobrymi zonami i matki to widza ale niestety chyba trafiasz na dupkow , bo jak to wytlumaczyc . chociaz ja z matka swojej bylej zyje dobrze i czasem z nia nawet rozmawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam dwa poważne związki
i obie niedoszłe teściowe powiedziały mi że marzyły o takiej synowej jak ja :o niestety jest tak że ci fajni mają żony do bani i odwrotnmie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnomi_dzis
a mnie matka mojego eks nie cierpiala!!! :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ołówek bez gumki
No fakt.. dobra zona.. tyle ze potancjalny kandydat na meza ucieka :O A moze za dobra..? ehh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bede d... zawracac
powiem jedno; ciesz sie , masz okazje stworzyc fajny zespol z przyszla tesciowa. Pewnie jestes sympatyczna i bezkonfliktowa i sie po prostu ciebie lubi i tyle! To niezwykly dar!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doświadczona1
A nie przyszło Ci do głowy, że chłopak ma dosyć mamusi i chce wreszcie mieć w życiu trochę spokoju, a tu raptem zaczyna mu się kroić sojusz żona-mamusia. Albo dziewczyna wydaje się zbyt uległa wobec zaborczej mamuśki. No to daje drapaka. Bardzo fajnie jest mieć wspólny język z teściową, to nieczęsto się zdarza. Jednak trzeba wyczucia, żeby nie wyszło jak na tych czeskich filmach o rodzinie Homolków (czy to ktoś jeszcze pamięta?), gdzie baby miały swój sojusz, a chłopy - swój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co mam ten sam problem :):):) po zakończeniu ostatniego związku obiecałam sobie, że nie chcę poznawać jak najdłużej matki mojego faceta... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×