A mówi sie ze faceci to dranie..

cześć:) yhym, bardzo fajna:) wiesz co z tym czekaniem to mi się tak napisało, musiałem myśleć o czymś innym, bo nie pamiętam sensu zdania:P i bardzo dobrze....mam nadzieje, ze nie będzie więcej powodów do denerwowania się :) a dziękuje:) pracuje w banku, a w weekendy studiuje (4 rok) - nawet bardzo podobny kierunek do Twojego;) hmm...to Ona wytrzasnęła mnie:) znalazła mnie po prostu:) już wrócił? jak często jeździ? heh..wiem wiem:P zostały Ci 4 dni i masz wakacje:) to skandal:P pozdrawiam ciepło:)

a pokaż, bo jestem strasznie ciekawa:) o fiu, fiu ktoś tu jest zakręcony i myśli o niebieskich migdałach:D. Super :D pewnie, że dobrze, ale wiesz jak jest. Ile to gadania w rodzinie będzie:O. A powodów jest ostatnio coraz więcej, a to nie parkiet tylko deska, a nie drewniany parapet, a to drzwi za drogie, grrrr. a jaki? I skoro podobny kierunek to jak się w tym banku znalazła? oooo, wzięła sprawy w swoje ręce. To już ją uwielbiam:D wrócił przed długim weekendem. A wyjeżdża na tydzień co 2/3 tydzień, różnie z tym bywa. a od przyszłego roku będzie jeszcze ciekawiej:O skandal?? Nie martw się już nie długo. Dzisiaj się dowiedziałam, że od przyszłego roku pracuję godzinę dziennie więcej i mają zamiar zabrać nam m-c wakacji i ferie i przerwy świąteczne. Dasz wiarę? Szukam nowej pracy, bo za takie pieniądze nie zamierzam się zarzynać i wylądować w psychiatryku. przyjemnego wieczoru:)

mówiąc \"fajna\" miałaś na myśli urodę??:) heh..czasem:P a niech sobie gadają...bla bla bla:o to Twoje mieszkanie i urządzisz go sobie tak jak chcesz! teraz magisterka z resocjalizacji, licencjat był z resocjalizacji i terapii pedagogicznej:) a w banku przez koleżankę:) było wolny wakat więc czemu nie brać jak jest możliwość:) hehe...nie widzę tu powodu do uwielbiania:P tylko mnie znalazła, a reszta sama się potoczyła:) :o często cosik... ech.... no nie mów?? w całym szkolnictwie takie zmiany? myślę, że to nie przejdzie, zaczną się strajki i na tym się skończy, że będzie tak jak dotychczas... nie wierze:o No, a gdzie Ty chciałabyś pracować jak nie z dziećmi??? :( dobrego popołudnia!!!:)

nieeee. Wiesz, że uroda to ostania rzecz na którą zwracam uwagę:P. dobre i czasem:P oj, jeszcze nie jedna przeprawa mnie czeka :O. pokrewny choć nie do końca;). A podoba jej się w tym banku? Zostanie tam później zn. po studiach? wzięła sprawy w swoje ręce i jest to wystarczający powód:D:D:D ech, no właśnie, często:O:( nie w całym szkolnictwie, w zerówkach, które są w szkołach. Teraz czekam jeszcze na pomysł pracy w sobotę. A dzisiaj kolejne super wieści, wydłużyli nam czas oczekiwania do kolejnego etapu awansu zawodowego. I kolejne 5 lat bez podwyżki mam. Za psie pieniądze, bo co z tego, że dali podwyżki jak wydłużyli cza pracy o 5 godzin tygodniowo. Aaaaa a kto będzie strajkował, powiedz? Panie z zerówek, nawet jak masz w mieście 50 podstawówek i w każdej po jednej zerówce to tylko 50 nauczycieli:O. Co to jest? Nikt się nami zupełnie nie przejmie. nigdzie bym nie chciała pracować, dobrze mi tu. Ale nie będę się zarzynać, bo nie jest to tego warte. I co mam po 3 latach wylądować w psychiatryku? Bo jak zabiorą przerwy świąteczne i ferie i wakacje i nie będzie kiedy dojść do siebie po \"super\" dzieciach i ich jeszcze wspanialszych rodzicach. Daj spokój. Już wolę nie lubić swojej pracy:(. E i tak tego nikt nie zrozumie, kto nie pracuje w zawodzie:(. Tyle, że sobie pogadam w bezsenną noc:O. Jestem wściekła, bo coraz skuteczniej zniechęcają mnie do tego co robię:(.

w takim razie całkowicie zdębiałem:P hmm..powiem, że bardzo fajna pod każdym względem:) :) z dnia na dzień coraz częściej:P trzymaj się!!!:) nie do końca, prawda:) Hmm...a w banku było fajnie do wczoraj, bo musi teraz siedzieć po 10 godzin dziennie + chyba jeszcze 8 w sobotę w ramach nadgodzin. Jeżeli tak będzie na dłużej to raczej będzie stamtąd uciekać, już wkrótce...:o e tam....:P taka praca, oby jak najrzadziej.. ech..nieciekawie:( wszędzie sie sypie... jakoś w ogóle Ci nie zazdroszczę:o mam nadzieję, że jeszcze się w tym kierunku poprawi..przecież tak się nie da n dłuższą metę:o na poprawę humorku

ojoj, jakby to była jakaś nowość:P. Pokażesz? to super:). Wpadłeś po uszy?:D trafia mnie za każdym dniem bardziej. Może za m-c uda mi się wprowadzić. Aaaaa a to czem tak? Patrzę, że to nie tylko u mnie dowalają i wyzyskują. Masakra jakaś w tym kraju absurdu. no jak e tam:P a już nic nie powiem, zaczęłam wakacje mam odpoczywać... dobrego dnia:) zmykam na basen :)

nooo..pokaże, bo jeszcze wykitujesz z ciekawości:P:) nie wiem czy po uszy, bo jest tak inaczej, nie ma szaleństwa??? jakieś małe postępy?? prezes stwierdził, ze teraz kryzys i trzeba dłużej pracować:o w każdym razie od wczoraj siedzi po 13 godzin, żeby sobotę miała wolną i żebyśmy mogli się w sobotę wybrać na wycieczkę w góry:( ja tez od jutra zaczynam chodzić na zmiany, dostałem oddelegowanie, bo kierownicy zmianowi chorują i wybierają urlopy:o tak przez 2 miesiące.. wypoczywaj i nabieraj sił:) pozdrawiam ciepło:)

jak Ty dobrze mnie znasz :D:P. Śliczna :) a jakiego szaleństwa Ci brakuje? Ja bym powiedziała, że jest dojrzale, normalnie, zwyczajnie, a ja jestem zwyczajnie szczęśliwa. Jesteś? Jeśli tak, to tak ma być:D. niby tak, ale ja jak na razie to więcej dziur w ścianach :O. Niby jutro ma zacząć kłaść kafelki w łazience, więc coś tam się rusza. patrzę, że wszędzie te kryzysy. Mają wymówkę żeby jeszcze większy wyzysk z ludzi robić . Normalnie coś mnie trafia{wciekły]. A w jakie góry jedziecie? Ojej ależ Wam zazdroszczę. Ja w sobotę muszę posprzątać na budowie:O. a kiedy Ty masz urlop w takim razie? A te zmiany to jak wyglądają?? Oj utrudniają ludziom życie i kiedy się tu przytulać? jak na razie mój dzień zaczynam od 7.30 a później biegam z językiem na brodzie. Za dużo mam na głowie :O. A przez tą pogodę to z nosa kapie i gardło boli. Jech. Wakacje to może mi się zaczną po remoncie,a to jeszcze z m-c takiego kołowrotku. kolorowych snów:)

cześć:) a znam, znam:) ech....śliczna, mądra.....faaajna:) jestem szczęśliwy:) chyba masz racje:) trzymam kciuki, żeby jak najwcześniej się z tym uporali. niestety, takie czasy:o najchętniej zabrałbym Ją stamtąd:o byliśmy w sobotę w Wiśle (Beskidy) a wczoraj nad Zalewem Rybnickim:) urlop chyba wezmę we wrześniu. M. w sierpniu jedzie z siostrami do Egiptu, bo miała już wykupioną wycieczkę zanim się poznaliśmy:) Więc wtedy będę ostro pracował, żeby zbytnio nie tęsknic:P zmiany wyglądają tak, że przez cztery dni chodzę na rano 6-14, dzień wolnego, cztery dni na popołudnie 14-22, dzień wolnego i cztery dni na nockę 22-6 dwa dni wolnego:) na razie przez dwa miesiące. spokojniej weź to sobie:o w zamian za to będziesz miała miesiąc wakacji i mieszkanko gotowe:) pozdrawiam ciepło :*

Do autora W moim przypadku to facet był ten ZLY. Nie okazywał mi uczuć, był zimny, ale kochał tylko nie umiał tego pokazać... Też w końcu stałam sie obojętna, nie potrafiłam go już kochać i odeszlam choć było mi ciężko. On dalej mnie kocha, a ja nie potrafię zaufać.

szczęściarz:) i po co szukasz dziury w całym? Ech, bo nakopię:P. całe te twoje wcześniejsze szaleństwo polegało na niepewności, bo nigdy nie wiedziałeś co cię czeka...:O trzymaj, trzymaj, przydadzą się:) kraj absurdu, zdecydowanie:O uuu, fajnie:). A ja siedziałam w domu:O. Jedynie w sobotę byłam na koncercie z kumpelą:). Rycerz wyjechał na zgrupowanie \"gwizdających kopaczy\" i zostawił mnie samą na cały weekend. Jech. masakryczne te zmiany, szczególnie te popołudniowe i nocne. a co mogę sobie wziąć? Weekend w górach? O tak, chcę:). dobrego dnia:)

autor ma racje. dokladnie, same nie wiecie, czego chcecie... a potem pretensje, ze taki bur i bydlak, a "na poczatku byl taki mily i kochany".

hej hej:) właśnie piszę do Ciebie z pracy! Dziś ostatnia nocka.. nooo..chyba tak:D trochę mnie sytuacja zaskoczyła i pewnie dlatego:) masz rację, ale za to teraz jest cudnie:) no trzymam..nie bój się;) na szczęście od poczatku tego miesiąca wszystko wróciło do normy...zobaczymy jak prezes doceni poprzedni miesiąc 10-tego wypłacając premie:o a ten weekendzik jak?? ja dziś w pracy, ale jutro jak wrócę o 6, prześpię się z trzy godzinki, coś zjem i resztę dnia spędzę z M.:) nooo..te nocki są koszmarne:o na razie się trzymam, ale za dwie godzinki będzie kryzys:o :) chcesz ze mną jechać na weekend w góry?? no, no...fajnie:D :P spokojnej nocy i przyjemnej niedzieli:)

a już myślałam, że spać nie możesz ;) to cudnie:) dzięki, już wiem czem tempo nabrało prędkości;) nie będzie premii, bo przecież kryzys. Oni zawsze znajdą jakąś dobrą wymówkę. Grrr :O. w piątek widzieliśmy się ze znajomymi, więc wczoraj umierałam ;). Zawiozłam tylko obiad pracownikom na budowę i dalej w spanie ;). A wieczorem był już Rycerz na przytulanie:). A dzisiaj jedziemy na piknik, zaraz zabieram się za zrobienie czegoś od jedzenia i jedziemy:). Także dużo przyjemniej :D a nie da się uciąć komara na biurku? pewnie, że chcę. Co w tym dziwnego?:P ściskam:)

cześć:) dzisiaj znów z pracy....ale mi się spać chce:/ yhym :) jak tam idzie? mam nadzieję, że jutro jednak Ją docenią, bo zasłużyła!! ja niedziele też całą spędziłem z Królewną:) spałem tylko 3 godzinki jak wróciłem rano z pracy, ale warto było:) no da się, da...może trochę niewygodnie:p a nic, tak sprawdzam:P buźka :D

o tej porze to mnie to wcale nie dziwi. coraz bliżej końca ;). Może nawet do końca tygodnia ułożą podłogę i pomalują ściany i w przyszłym będę mogla przewozić swoje graty ;). Po przeprowadzce czeka nas jeszcze jakieś malowanie framug i kaloryferów, ale damy radę;). docenili, mam nadzieję:). pewnie, że warto :D. jaka Ona jest oprócz tego, że fajna? eee to nie jest tragicznie, śpij:) niedowiarek? dobrego tygodnia:)

hejo:) dziś za to wolne, bo cały weekend przepracowałem... nawet całkiem sprawnie poszło:) ciesze się:D no, coś tam dali. Za to od dziś znów po 10 godzin + 8 w soboty Jeżeli oddział się utrzyma to do końca sierpnia jakoś przemęczy, a w międzyczasie rozglądamy się za czymś innym! Nooo...hmmm:) Prostolinijna, bystra,rozsądna i wrażliwa...:) hehe..jutro idę na 22, spróbuję zastosowac:p Tomasz w końcu, no nie?:P pozdrawiam ciepło:)

uuu, to weekend nie fajny:( trafia mnie, normalnie trafia mnie miało być już, nie długo,a tym czasem d...ja nie wiem czy ten mój fachowiec dożyje końca tygodnia jak tak dalej będzie robił nie no, przecież to jakaś masakra:O. A chociaż są jakieś oferty? fiu, fiu to lepiej być nie mogło;) i co, śpisz? Bo mi nie idzie:O no tak i czemuż ja się dziwię?:) ja też ;)

aloo

Cześć Chciałabym i Chmurek :)

mp cześć:D przepadłaś bez wieści, co tam u Ciebie? Jak samopoczucie?:)

Co u mnie? Gdyby u mnie wydarzyło się coś szczególnego pewnie już dawno z radości przybiegłabym tu pochwalić się :D Jak przygotowania do tego szczególnego dnia? Sukienka upatrzona? Pochwalisz się zdjęciami po uroczystości? :)

hmmm, no nie może być tak, że nic;). Ja tam lubię się chwalić tymi przyziemnymi sprawami ;). Właśnie ugotowałam zupę, masz ochotę na krem z brokułów? Zapraszam:). idą, idą powoli jak na razie, bo do tej pory pochłaniał nas remont. Ale wódka jest ;), sukienka do pierwszej przymiarki będzie w październiku. Skromna bardzo, ale taka mi się podoba, bo księżniczką nigdy być nie chciałam:). Szyję u krawcowej, bo to co jest dostępne w salonach to kompletnie nie dla mnie. A zdjęcia, pewnie, że podrzucę :).

Będę czekała na zdjęcia :) I na Chmurka zdjęcia ze ślubu też ... nawet jeśli to będzie za 2 lata albo i więcej [ tak na zaś już zamawiam ;) ]

:(

A kto go czytał...??? :)

ja:P

i ja:D

I ja :D

a ja niestety nie