Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mimi1

A co ja mam zrobic!!!!!

Polecane posty

A co ja mam zrobic!!!!! Mój kochany starciał do mnie zaufanie i teraz trwa jego odbudowywanie ( trwa to od 14 lutego). Dzwonimy do siebie, spotykamy sie rzadziej ( on bardzo duzo pracuje). Ostatnio kiedy sie widzielismy stwierdził ze jeszcze troche potrzebuje czasu ( jak stweirdził, nawet sam nie wiedziałem ze jestem tak bardzo uparty) a ja juz nie wytrzymuje i nie wiem sama co mam robić i myslec?????? On cały czas powtarza zebym była cierpliwa i wyrozumiała a ja juz nie moge - płacze i juz mam depresje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurek
Dobrze, ze jest z Toba szczery i nie skresla Cie ale mowi wprost, ze potrzebuje czasu. Daj mu go! Wiem ze to trudne, ale bedzie OK! Oczywiscie badz przy nim ciagle i pokazuj ze Ci zalezy, ale nie naciskaj zbytnio!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stracił domnie zaufanie dwa razy : 1) nie powiedziałam mu ze widziałam sie na dyskotece ze swoim byłym facetem ale chodziło mu głównie o to ze jak zobczyłam byłego( którego nie widziałam ok. roku) rzuciał mu sie na szyje. 2) nie powiedziałam mu ze byłam z kolezanka w knajpie na piwie. On o tych rzeczach dowiedział sie od przyjaznych ludzi i oczywiście historie te zostały ubarwione a szczególnie ta druga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto
ja na polwoinki poszlam ze swoim bylym bo moj facet i tak by ze mna nie poszedl bo nie mial czasu i mozliwosic i tak to dopiero mozna stracic do baby zaufanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On uwaza ze gdybym mu sama o tym powiedziała to napewno skutki nie byłyby az ta wielkie. Stwierdził ze jak wyszło pierwsze moje kłamstwo to obiecałammu ze juz to sie wieciej nie powtórzy a za 1,5 miesiaca pojawiła sie kolejna historia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto
studentki jesli juz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja rada
Ja na Twoim miejscu powiedziala bym mu co czuje. Nie prosila o nic, nie płakała nie tłymaczyła , "tylko" powiedziała, a decyzja już należy do niego. Zeby nie bylo tak ze za 10 lat sie spotkacie pogadacie o dawnych czasach i sie okaze ze wtedy wystarczyla by 1 rozmowa zeby wszystko naprawic. Mowisz, ze ma kogos, moim zdaniem 2 miesiace to nie dlugo, nie wiem ile Wy byliscie ze soba. Ktos moze uznac to za wtracanie sie w jego zycie, moze i to racja, ale wiem ze gdybym ja rozstala sie z kims kogo kocham, byla by analogiczna sytuacja i nie sprobowala bym mu nawet powiedziec to bym nie darowala sobie tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja rada
chyba pomylilam topiki :) sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla
z tego nie wyniknie..Masz partnera,macie plany...z drugiej strony wiesz ,że pociąga cię żonaty facet-zapomnij póki czas. Nie niszcz sobie życia i nie bądź dla kogoś chwilą relaxu-wiesz dobrze,że on niczego w swoim życiu nie zmieni.......nie licz na to. Wybór należy do Ciebie....ale jeśli poczytasz wnikliwie ten topik to takie sytuacje niosą w konsekwencji tylko ból i cierpienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robi72
Do trzech razy ...............:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mu sie
nie dziwię. To tak samo jakby mój facet po roku spotkał się ze swoją byłą i rzucił by jej się na szyję ... daj sposkój, chyba nie masz wszystkich klepek poukładanych ... Kłamstwo jak oliwa na wierzch zawsze wypływa :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×