czy Twój facet też ma bzika?

Cóż ja tak samo:D Wszelkie \"ozdoby\" w stylu lexusów lub poczwórnych wydechów uważam za pożałowanie godne ;) Seryjny samochód zwykle wygląda najlepiej;) Jeśli tuning to raczej tego co jest pod maską;)

Mój narzeczony ma bzika na punkcie motorów wyścigowych :) Wprawdzie jeszcze nie ma swojego motoru ale cały czas śledzi w internecie wszelkie aukcje no i wiadomości na temat tych maszyn :) Heheh jak kiedyś miała malucha to też miał małego bzika na jego punkcie...cały czas coś do niego kupował (odśiwrzacze powietrza, pokorowce na siedzienia i takie tam pierdołki),maluszek musiał być cały czas czysty :) No i jeszcze ma wielkiego bzika na punkcie tatuaży :) Na szczęście ma tylko jeden tatuaż ale uwielbia godzinami oglądać strony internetowe ze wzorami czy gazety na temat tatuaży :)

Dziewczyny macie rację, to dobrze,że nasi faceci czymś się interesują niż mieli by stać pod jakąś budką z piwem:-) Ogólnie ja też interesuję się motoryzacją ale nie bez przesady, a tak jak to któraś z was napisała lepiej przerabiać to co pod maską niż "upiększać z zewnątrz", bo czasem to śmiech mnie bierze jak widzę typowy tuning hamana, poprzyczepiają do tego samochodu niewiadomo co i bujają:-) Parodia!