jestem z nim 1,5 roku,dzis powiedzial ze jestem sztywna help

a wiec moj chlopak z ktorym jestem poltora roku [ zawsze wszystko bylo ok miedzy nami] dzis zabral mnie do lasu mial straszna ochotke na loda,zaprowadzil do takiej chatki [w kazdej chwili ktos tam mogl wejsc poniewaz duzo osob spacerowalo] i powiedzial zebym zrobila mu tam loda, zdziwilam sie troche, jestem sklonna do wielu rzeczy, zawsze sobie urozmaicamy seks, ale w tej chwili balam sie ze ktos jednak wejscie bo w kazdej chwili ktos mogl sie tam pojawic,wiec powiedzialam ze nie, ze gdzie indziej, a on ze NIE MAM WYOBRAZNI, ZE ZAWSZE TYLKO W DOMU I SAMOCHODZIE, NO I ZE JESTEM SZTYWNA.... zatkalo mnie, powiedzcie czy serio cos ze mna nie tak??co ja zlego zrobilam, poprostu nie jestem az tak wyuzdana zeby podjac sie takiego ryzyka, zawsze jesli chodzi o sex bylo miedzy nami super zadnej monotonii a tutaj takie cos, nie rozumiem tego wogole ;-( obrazil sie odwiozl mnie do domu i sie nie odzywa, myslalam ze to powazny zwiazek a tu???? jak to rozumiec? help

zaprowadz go do hipermarketu jutro i na srodku kaz zdjac spodnie, zeby udowodnil, ze NIE jest sztywny :P

heh nawet pocieszajace, ale tak serio co wy o tym myslicie, ja sie zgubilam....

przykro mi ale to niepoważny związek. nie jesteś wcale sztywna, wyznajesz tylko zasadę, że miejsca publiczne nie są do udawadniania swojej elastyczności ;) a z niego niestety dzieciuch, skoro tego nie rozumie. pozdrawiam :)

tak myslisz jesienna?? dziekuje ci, dodal jeszcze ze inne pary tak robia a my nie, kocham go, ale nie wiem czy taka milosc ma sens

oj to ty masz prawo mu teraz wyjechać z pretensjami! niesety faceci nie raz tak mają ze im cos odpierdoli a poźniej weź się kobieto głów co chciał przez to powiedzieć. moje zdanie jest takie..może i ma sens taka miłość ale takie gadki jak jesteś sztywna trzeba seksualnym celibatem uteperować!zdecydowanie:P

skoro chłopak wymaga od Ciebie, a nawet rząda żebyś zrobiła coś wbrew Tobie, to nie jest wart funta kłaków.co innego, kiedy ludzie chcą tego samego.co z tego, że inni "tak robią", może lubią, a w Twoim wypadku nie akceptujesz tego, więc nie wstydź się powiedzieć mu co o tym myślisz. uważam też, że nie warto spełniać wszystkich zachcianek faceta. oni to lubią, ale tak naprawdę nie szanują za to kobiet.

dziekuje wam, ja jestem rozdarta, moze on nie dojrzal jeszcze do tego, przeciez powinien to uszanowac.... ach ci faceci niektorzy sa beznadziejni, przez ta milosc same rozterki....

nic się nie martw, jeśli Cię kocha to zrozumie, a jeśli tylko bawi się Twoimi uczuciami pogniewa się na śmierć. w każdym razie będziesz wiedziała na pewno, czy wart jest Twojej miłości. pozdrawiam i głowa do góry :)

jasne że nie ma się czym martwić...jakbyś wiedziała jakie mój chłopak ma nie raz pomysły chyba bys padła trupem( mówię Ci...w kazdym razie gorsze niż Twój)...ale kocham go i jakoś mnie to nie razi bo potrafie go po każdej takiej niefajnej akcji zgnębić bardzo skutecznie:P celibat to bardzo dobry pomysł.... jak następnym razem bedzie chcial się kochać zapytaj czy chce to robić z taką sztywną bo ty z takim idiotą nie chcesz i odwróć się na drugi bok jak gdyby nigdy nic:D skuteczność gwarantowana:P

dziewczyny dziekuje kochane jestescie mam nadzieje ze sie to jakos ulozy miedzy nami pozdrawiam buziaki papa

etatowy czy to znowu ty chcesz mnie zdenerwować?:)

moze sa jeszcze osoby ktore wyraza swoja opinie, on sie nie odzywa i wogole a ja jestem zalamana , bezsensu

nic z Toba nie jest nie wporzadku. nie mialas ochoty to nie. powinien to USZANOWAC i tyle. a co najwazniejsze, Ty 1 sie ne odzywaj. w koncu to on walnal focha wiec niech sie pierwszy odezwie i wytlumaczy. z reszta... zajebisty koles skoro obraza sie( hmm ) za takie cosz.

dziewczyno_20 niestety masz racje,to tak naprawde moja pierwsza taka prawdziwa milosc i dluzszy zwiazek ale coraz czesciej mysle o tym zeby zaczac wszystko od nowa tylko to niestety nie jest takie proste... dzieki!

Nie masz sie czym martwic. ale ja powiem szczere, ze by zrobila, uwielbiam taka adrealinke. kiedys kochalismy sie o 15 popoludniu w lasku

ja tez jestem w 1 tak powaznym zwiazku( jestesmy ze soba rok i 2 m-ce) ale nie wyobrazam sobie zebym mogla obrazic sie za cos czego on nie chcialby zrobic (on ma podobne zdanie na ten temat, nic na sile). ale naprawde, najwazniejsze jest to zebys pierwsza sie nie odzywala, 0 telefonow, 0 smsow. musisz wytrzymac! bo jesli sie odezwiesz dasz mu do zrozumienia ze moze Cie tak traktowac. niewazne o co poszlo, jelsi jest z Toba, to po 1 powienien uszanowac ze NIE CHCESZ tego typu zabaw(moze to wkestia wieku), po 2 on powinien Cie przeprosic za sowje zachowanie(za to ze przeciez Cie obrazil i jeszcze focha walnal). Mala:) musisz wytrzymac:)

myszkaruda ale to przeciez on zawalil i to w takiej sprawie dziewczyna_19 ma racje, po co mam go prosic,jesli sie odezwe dalej bedzie mnie tak traktowal, musze wytrzymac!!! dzieki!

teraz przynajmniej wiesz,ze zależy mu nie na Tobie ale na seksie bo gdyby zależało mu na Tobie to szanowałby Twoje zdanie a nie kierował się tylko własnymi potrzebami...

myszkoruda... sorry, ale ja na miejscu Autorki topicu nie odezwalabym sie pierwsza do takiego kolesia i to wlasnie jej radze. wg mnie to oznaczoaloby przyzwolenia na takie traktowanie.

ja bym sie zgodziła... ale nie każdego przecież kreci świadomość przyłapania...miałaś zupełne prawo odmówic, głowa do góry:)