Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Milena..35

Dojrzała kobieta...zagubiona jak dziecko...

Polecane posty

Gość Milena..35

Mam 35 lat.Od 16 lat jestem mężatką.Mam wspaniałą czternastoletnią córkę .Wszystko byłoby ok,gdyby nie fakt,że nie mogę dogadać się z mężem.Ciągłe sprzeczki,brak zrozumienia,jego egoistyczne poglądy i ciągłe próby wpłynięcia na moje decyzje.Mam tak bardzo dość..a brakuje mi odwagi,by to zmienić.Czy jestem skazana na takie życie? Czy jestem tchórzem? Jak dodać sobie odwagi??? Może ktoś to przechodził?..A może to jest porażka i nie ma odwrotu...ale jak w tym trwać...nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliowa
mąż egoista a ty?....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milenko35
a kiedy zauwazylas ze maz jest egoista?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliowa
tak go ocenilas, napisalas jego egoistyczne poglady.. a ty jaka jestes? zobacz tez siebie, nie tylko jego, bedzie ci latwiej i podjac decyzje a przede wszytskim zmienic cos w waszych relacjach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milena..35
A ja jestem grzeczną żoną egoisty.Nie mam odwagi powiedzieć dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milena..35
Mam za sobą kilkanaście lat walki .Chciałam mieć swoją bajkę..walczyłam,ale to nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliowa
moze wlasnie to, ze nie masz zdania, nie mowisz co myslisz, a stroisz fochy pwoduje, ze on ma taki stosunek do ciebie a nie inny? brak szacunku itp nic nie dzieje sie ot tak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milenko35
stare jak swiat, ale kazdy wybiera sobie zycie sam, nie pisze tego zlosliwie...tylko Ty masz w rekach swoje zycie, chcesz cos zmienic to zmieniaj, ale nie zrzucaj calej winny za swoje niezadowolenia na meza, obojetnie jaki nie jest, to samo sobie go takiego wybralas. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliowa
wybrala go i to ona na wspol z nim tworzy relacje zwiaku,, nic sie samo nie tworyz i nie dzieje...warto zobacz siebie w lustrze a nie tylko meza oceniac i to tak na minus!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milena..35
analizowałam to...obwiniałam się,ale nie mogę ponosić odpowiedzialności za jego zachowanie,to on ma wciąż fochy.Tylko pytanie,czy mam to znosić...uśmiechać się i żyć tak ,jak on sobie tego życzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milenko35
kiedy on sie tak zmienil, nikt nie mowi ze masz znosic jego fochy, nikt nie mowi ze on ma znosic Twoje, ale poprzedniczka ma racje, zwiazek tworza dwoje...nie obwiniaj sie ale popatrz na siebie tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliowa
tak ale jego zachowanie nie bierze sie ot tak, wynika z realcji z toba, zatem to i ty masz na nie wplyw.. rozmowa, powiedzenie jak widzisz, co cie drazni itd, poza tym o zwiazke dba sie caly czas, mowi sie, dialog, kocha a nie jak cos juz trzska..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka70
Nie jestem w stanie opisać teraz kilkunastu lat mojego życia,rozmów,wyjaśnień.Nie jestem tu po to,by tłumaczyć się z tego.Nie jestem złą,pustą kobietą.Znam swoją wartość.Chciałam jedynie przekonać się,czy może ktoś przeżył coś takiego...jak sobie z tym poradził.Ale dziękuję za uwagi.Doceniam.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też siedziałam całymi dniami w domu, czułam się bardzo samotna chociaż miałam chłopaka to i tak nie miałam z kim porozmawiać on pracował od 8 rano do pozna wieczorem, w niedziele jak miał wolne to spał, nie miałam nawet z kim porozmawiać... zabronił mi koleżanek i ogolnie znajomych, skasował mi wszystkie numery do znajomych, nie potrafiłam sie odnaleźc bałam sie rozmow z ludzmi, przeszukując Internet trafiłam na stronę http://energiaduchowa.pl i zamówiłam oczyszczenie aury. Nie liczyłam na wiele. A jednak po kilku sesjach zaczęłam być odważniejsza. Przeciwstawiłam się chłopakowi który tak naprawdę zatruwał mi życie i zakonczyłam ten toksyczny związek. Wzięłam się za siebie. Zaczęłam pracować i schudłam. Teraz mam wspaniałego faceta, dobrą pracę i czuję że podążam we właściwym kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×