samotność

Jestem sama juz 1,5 roku.. Mam 18 lat i wiem, ze teraz będa komentarze typu jesteś jeszcze młoda itp. itd. Nie jestem jakimś straszydłem, fakt urodą nie grzeszę ale bez przeady. No i nie mogę sobie znaleźć faceta. Kiedy rozstałam się z moim ostatnim (właśnie 1,5 roku temu) nawet odpowiadało mi bycie singlem. Ale z upływem czasu coraz bardziej zaczynało mi brakować tej drugiej osoby z którą można pogadać, przytulić się, po prostu być. Teraz już sobie kompletnie z tym nie radzę... Co robić?!?!?!

myśl pozytywnie - masz DOPIERO 18 lat, uwierz w siebie, pokochaj siebie a miłość pojawi się nagle i nieoczekiwanie

beee a co to jest milosc?? czyz ludzie nie sa ze soba, bo boja sie tylko samotnosci?? bo we dwojka zawsze razniej?? raz mowia ze kochaja nie wiadomo jak, a pozniej krzywdza...

..a ja zakochalam sie w chlopaku ktory ma dziewczyne i jestem jego kupela/kolezanka/przyjaciolka (niepotrzebne skreslic):)...ale gdy ona patrzy na mnie to tak jakby tej dziewczyny nie bylo i dla niego i dla mnie....to jest gorsze od samotnosci, bo kazdego napotkanego chlopaka porownuje do niego i zaden nie dorasta mu do piet...:(

divineGirl jestem w takiej samej sytuacji co Ty, nie wiem co mam myślec na temat miłości, bo już sie pogubiłam w tym wszystkim, ale brakuje mi kogoś kogo jak sama piszesz można przytulic...nie staram się na siłę szukac faceta, bo co to da?? czekam...może kiedyś przekonam się i uwierzę jeszcze w prawdziwą miłośc...staram sie byc dobrej myśli:))) a narazie masz tu ode mnie wielkiego PRZYTULAKA:*:*:*:*

ja też nie szukam nikogo na siłę.. ale czuję się strasznie źle patrząc jak wokół mnie są same szczęśliwe pary...

mam dla ciebie propozycje nie do odrzucenia:)) skonczyl sie post, wybieraj sie czym predzej na jakas dyskoteke:D:D:D:D postaw na pierwszym miejscu super zabawe, a jak bedziesz sie genialnie bawic, zobaczysz ze nie odpedzisz sie od facetow:D:D:D:D hehehe:)))

ja juz nie moge sie doczekac, kiedy pojde sie gdzies zabawic, bo wtedy zawsze zapominam o wszystkim moich problemach, lizcy sie tylko dobra zabawa:):):):):)

oj fajnie by było.. tylko zawsze jak gdzieś idę to przyczepiają się do mnie jacyś obleśniacy, albo nachalniacy a ja chcę takiego normalnego no.. zobaczymy, może w piątek się gdzieś wybiorę...

hehehe:):):) znam ten bol;););) ostatnio bylam na billardzie z kolezankami i przyczepili sie do nas jakich trzech paskudnyh gostkow...my im mowimy ze nie chcemy z nimi grac, a oni dalej swoje, jakby w ogole nie rozumieli co sie o nich mowi...ale przynajmniej mozna posmiac:D:D:D:D:D glowcia do gory;);) w piatek bedzie the best:):):):):):)

no tak pośmiać się można.. :) za mną taki jeden kiedyś chodził przez pół imprezy i nie chciał się odczepić aż mu powiedziałam że zawołam ochronę i powiem, że mnie napastuje :) no jaja jak nie wiem :) Ale coz... Chyba się jednak gdzieś przejdę.. siedząc w domu nikogo fajnego przecież nie poznam..

no tak pośmiać się można.. :) za mną taki jeden kiedyś chodził przez pół imprezy i nie chciał się odczepić aż mu powiedziałam że zawołam ochronę i powiem, że mnie napastuje :) no jaja jak nie wiem :) Ale coz... Chyba się jednak gdzieś przejdę.. siedząc w domu nikogo fajnego przecież nie poznam..

i nigdy nie miałem dziewczyny :-)

i pewnie jesteś księdzem :)

--> divineGirl Co? Kto? Ja? Nie! Nigdy w życiu! Do kościoła chodzę, ale, żeby zaraz zostawać księdzem? Nie! :-O

to dlaczego nie miałeś dziewczyny? :):)

--> divineGirl Tak wyszło :-) Po pierwsze jestem nieśmiały, a po drugie, patrząc bardziej w przyszłość, to po co mi dziewczyna jak nie chcę nigdy mieć dzieci?

ale dziewczynę ma się nie tylko po to, by mieć z nią dzieci..

--> divineGirl A po co? W końcu chyba w każdej dziewczynie obudzi się instynkt macierzyński. I co wtedy???

no to wtedy będziesz się martwić :) A może w Tobie obudzi się ojcowski? :) A nie brakuje Ci tego, żeby się do kogoś przytulić, żeby byc z kimś tak po prostu? Nie uwierzę Ci, jeśli mi powiesz, że nie.

tez samotny :P :-(

tez samotny :P :-(

--> divineGirl Skoro oczekujesz tylko jednej odpowiedzi, to co innego mogę powiedzieć? ;-) Czasem brakuje, ale wtedy tłumaczę sobie, że z dziewczyną też nie zawsze jest różowo i bilans wychodzi \"na zero\" :-)

dziwne podejście ale niech Ci będzie.. a ja nie chcę żeby było zero...

2019 i jak tam dziewczyny??? i jak autorka??

7 minut temu, Gość kubeł zimnej napisał:

2019 i jak tam dziewczyny??? i jak autorka??

To juz kobiety, a nie dziewczyny:P A ty admin czy mod wziąlbyś i naprawił emoty bo się nie wczytują zamiast podnosić bardzo stare tematy:D