Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biały tulipan

Czy była ktoras w zwiazku z młodszym facetem??? Plusy i minusy takiego zwiazku..

Polecane posty

Gość eliksir mlodosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snowfot
z pewnością rzeczywistość w takich związkach szybciej nas dopada w szczególności jezeli jest to duzo różnica wieku bo nawet fantastyczny kontakt nie załatwi codziennych spraw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snowfot
no własnie a bez wzglęu na te różnicę kobieta chce czuć ze ma koło siebie kogos na kim sie może oprzeć na kim może polegać i kto wkręci tę przysłowiową żarówkę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eliksir mlodosci
LOL no chyba bedziemy siedziec po ciemku Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snowfot
juz prędzej wkręcę żarówkę hihiihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slonko962
Witaj. Przygotowuje program o związkach z różnicą wieku: Radościach, smutkach, dylematach, stereotypach… może moglibyśmy porozmawiać? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka_84
hej, juz od dłuzszego czasu czytam te wypowiedzi i tego typu związakch, aż w końcu się zdecydowałam sama coś napisać... przy czym u mnie sytuacja wygląda gorzej, jest bardziej skomplikowana... :( od 2,5 roku jestem z facetem, od kilku miesięcy mieszkamy razem, oboje studiujemy we Wrocławiu, tu sie poznaliśmy i jak sie okazało oboje jesteśmy z tego samego miasta; do pewnego momentu wszystko było bajką, planowaliśmy wspólna przyszłość... ale zdarzyło się coś nieoczekiwanego... pierwszy raz od 2 lat zdecydowałam się wyjść na imprezę, sama, bez Niego i tam poznałam kogoś... myślałam, że to będzie tylko przelotna znajomość, On jest z Warszawy i jest 5 lat młodszy... ta znajomość przerodziła sie w coś więcej, w namiętny romans, dzieki temu odżyłam, jestem bardzo szczęśliwa; On przyjeżdza do Wrocławia, rozmawiamy po 3h prze telefon; mój chłopak niczego nie podejrzewa... nie wiem co mam robić... to najtrudniejsza sytuacja w jakiej się znalazłam... muszę podjąć jakieś decyzje, ale tak bardzo się boję... jestem okropna... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życzę szczęścia w miłości
Siły miłości nie liczy się w latach :P Ona albo jest albo jej nie ma :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem w zwiazku z chłopakiem 3 lata młodszym. Nie widze żadnego problemu. A terz dobry plus dla związków z młodszym kolesiem. Kobieta tak naprawde najlepszą przyjemnść z sexu odczuwa po 30(wie czego chce i takie tam,poznała juz swoje ciało bardzo dobrze). Niektórzy mężczyźni już od 40 mają coraz mniejszy potencjał seksualny .Więc lepiej wziąść sobie młodszego kolesia to sie jakoś zgra :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka_84
mnie chyba wiek nie przeszkadza... albo jeszcze nie przeszkadza... tylko ta cala sytuacja.... boje sie, ze w koncu obudze sie i bede sama jak palec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka_84
jezeli chodzi i sex, to ja naprawde nie moge narzekac :), tylko nienawidze siebie za to co robie, ze nie potrafie sie zdecydowac na ktoregos z nich, a nie moge miec obu jednoczesnie... boje sie podejmowac jakichkoliwke decyzji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo racjonalne podejscie
facety strzelają w kalendarz wcześniej i pewne jest że wdową nie zostaniesz. A różnica młodszy dwa lata nic nie znaczy , mam dwie szwagierki majace młodszych mężów i wszystko jest w porządku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka_84
widzę, że za bardzo nikt się nie chce wypowiedzieć na temat tego to wcześniej napisałam... jestem genialna :/... wkopałam się w beznadziejną sytuację, z której nie potrafię znaleźć racjonalnego wyjścia... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asslicous
Ja jestem aktualnie w związku z rok młodszym facetem i narazie nic nie zapowiada katastrofy. Jest prawie idealnie, chociaż często się kłócimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszkakace
hey! jestem aktualnie w zwiazku z mlodszym o 2 lata facetem.i przyznam ze balam sie bo mam dziecko i nigdy nie blam z mlodszym ale niczego nie zaluje jest bardzo czuly i opiekunczy mieszkamy razem od jakiegos czasu i niczego nie zaluje.swiata poza soba nie widzimy.wiec dziewczyny wcale nie jest powiedziane ze mlodszy to mniej rozsadny.to nie regula wszystko wynosi sie z domu.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiesz....
A ja jestem w związku z facetem młodszym o 8 lat. Nigdy to nie stanowiło dla nas żadnego problemu, choć może ja miałam troszkę obawy na początku :)) ale szybko mi minęło :)) Jak się ludzie kochają to wiek nie ma żadnego znaczenia :)) Jesteśmy przeszczęsliwi, razem już 6 lat :)) Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aquqrius
a ja mam faceta o 6 lat młodszego i obawiam sie, że długo nie pociągnę z obawy przed młodszą konkurencja! kiedy bede miała 32 lata on dopiero 26 co mnie przeraza, bo obawiam sie, ze mu w głowie 20stki będą. a poniewaz jest przystony to te 20stki rzuca sie na niego niczym hieny..grrrrrr. narazie dobrze sie bawie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja 2655
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój facet jest ode mnie młodszy o 3 lata. Jesteśmy razem już prawie 3 lata i jest super! Początkowo też miałam obawy, że ja to tylko chwilowe zauroczenie, a później jakaś inna wpadnie mu w oko i o mnie szybko zapomni więc trzymałam go na dystans... Jak się poznaliśmy ja miałam 26lat, on 23. Ale po ponad półrocznej znajomości zostaliśmy parą i nie żałuję :) Planujemy razem przyszłość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie jammmmmm
ja tez mam faceta 3 lata młodszegi i jestesmy razem juz 5 lat , Ci co nie wiedzą jaka jest prawda nawet się nie domyslają, każdy mysli że jestem młodsza od niego, no ale fakt faktem wyglądam modziej niż na to wskazuje wiek a on natomiast wygląda na więcej niż ma dlatego sama byłam zaskoczona gdy się dowiedziałam!!! Ale powiem szczerze że gdyby był wiecej lat mlodszy to chyba bym sie nie zdecydowała!!! Tak samo jak nie zdecydowałbym się na związek z duzo starszym facetem Max to dla mnie 5 lat! Uważam że jednak powinno się pochodzić z tej samej"epoki" , tego samego pokolenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie jammmmmm
bo "każde pokolenie ma własny czas.."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnulka28
ja jestem w zwiazku z chłopakiem o 3 lata młodszym od siebie i jest nam cudownie. w dodatku zaakceptował moje dziecko z innym chlopakiem i kocha i traktuje jakby to było jego. fakt faktem na poczatku było troche zgrzytów ze strony jego rodzicow ale juz jest wszystko dobrze. nie jestesmy ze soba zbyt dlugo ale jestesmy zareczeni w pazdzierniku bierzemy slub... bycie z kims młodszym od siebie nie oznacza totalnej katastrofy. miałam kilku facetów duzo starszych od siebie ale ten w porownaniu do nich jest bardziej dojzały i mysli bardzo powaznie op zyciu... jesli ktos kogos kocha i i te 2 osoby sie dobrze rozumieja to roznica wieku jest bez znaczenia.. pozdrawiam Was wszystkie.......;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedy czytam
kiedy czytam o róznicy 3-4 lat to mnie smiech ogarnia, kobietki to żadna róznica, myslę że róznica jest widoczna i odczuwalna tak powyżej 6-7 lat, mó partner jest mlodszy 10 lat, to dopiero problem (jak dla mnie) bo jemu raczej to nie przeszkadza, w dzisiejszych czasach kobiety są zadbane, z klasą i bez niczego spokojnie mozna sobie ując 8-10 lat, ale metryki sie nie zmieni, myslenie inne, doswiadczenia,oczekiwania, wszystko zalezy od charakteru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula2112
To fakt roznica 2-4 lata to zadna roznica! Wyjechalam za granice i poznalam bardzo sympatyczna rodzinke. Bardzo sie z nimi zaprzyjaznilam. Oni maja syna, ktory od samego poczatku szukal mojgo towarzystwa, wszystkie moje prosby spelnia w kilka miniut. Zaczelismy zartowac ze wychowuje sobie meza (dzieli as 9 lat ) od jakiegos czasu sama szukam jego towarzystwa, wiele rzeczy robimy razem. Wiem napewno ze on sie w to bardzo zaangazowal, rozmawialismy o tym niejednokrotnie, serce mowi mi ze mam sie poddac temu i podazac za jego glosem a rozum kaze mi deinitywnie to zakonczyc. Nie odczuwam wcale ze jest tyle mlodszy ale ta swiadomosc ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od 30tki w gore zawsze bylam
z mlodszymi facetami, teraz tez jestem. NIe wiem, czy na dluzsza mete to sie sprawdza, pewnie tak. Ja jezdze po swiecie wiec nie szukam dlugotrwalego zwiazku, ale jak sie cos takeigo stworzy, nie bede sie opierac... W koncu milosc wszystko zwycieza. Moje rowiesniczki w wiekszosci sa z mlodszymi mezczyznami na dlugo, typu malzenstwo, lepiej to wyglada niz zwiazek ze starszym facetem, bo oni sie szybciej starzeja i po pewnym czasie nie ma nic wspolnego, babka calkiem jeszcze do rzeczy budzi sie w jednym lozku z dziadkiem, ktory wyglada 2x starzej od niej a 3x starzej sie zachowuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najwieksza roznica wieku
miedzy mna i moim facetem to 17 lat. To bylo za duzo. teraz jestem z mezczyzna mlodszym o 12 lat i jest ok, to pokolenie jest duzo dojrzalsze od mojego, wiec mam z nim lepszy kontakt niz z rowiesnikami. Ja wygladam mlodo, on dojrzale, wiec nawet nei widac kto jest starszy, choc ja jestem zadowolona ze swego wieku i nie mam zamiaru go ukrywac, po co? Z tego co widze z biegiem lat mezczyzni starzeja sie coraz szybciej, wiec fizycznie nie bedzie duzej roznicy. No chyba ze ktores z nas sie zwyczajnie odkocha, ale to nie zalezy od wieku. Na razie widze, ze wiek najbardziej wplywa na zwiazki rownolatkow, gdzie facetowi po 40tce odbija i na sile szuka malolaty, zeby ukryc uplyw czasu. Zobaczymy, jak to nowe pokolenie bedzie mialo, jak tak samo, to tez chyba sobie wtedy poszukam mlodszego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilcioch3
Ja 22, a on 20. Jesteśmy razem już 4 lata. Niewiarygodne jak ten czas leci. Nie mogę powiedzieć, żeby w wieku 16 lat był dojrzały ale ja też nie byłam mając te 18. Dojrzewaliśmy razem, kształtując nasze charaktery. Chyba znamy się na wskroś :) Owszem kłócimy się często ale równie szybko (i miło ;) ) się godzimy. Ciągle się jeszcze docieramy. Ale nie wyobrażam już sobie życia bez Niego i wiem na pewno, że On beze mnie też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Choć trochę czasu już minęło to jestem ciekawa jak teraz żyje myszka_84 i z kim ona teraz jest. Ciekawi mnie to bo sama byłam w podobnej sytuacji. I nie wiem co robić. Mam 23 lata i byłam do niedawno z chłopakiem który również miał 23 lata. Byliśmy ze sobą 6 lat i wszystko wygladało na to że tak już zostanie. Jednak monotonia nas zabiła. Poznałam chłopaka, który jest młodszy ode mnie. Na początku nie wiedziałam o tym, bo nie wyglądał. Ale z czasem poznawaliśmy się bliżej i wyszło, że ma 19. Jest 4 lata młodszy a ja się zastanawiam czy to ma sens. Choć strasznie mnie ciągnie do niego i się dogadujemy i mamy te same poglądy to nie wiem czy to ciągnąć dalej. Narazie się spotykamy, nic zobowiazujacego. Ale jak na swój wiek jest dorosły. I nie wiem jak to się zakonczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh jejku temat sprzed 3 lat ale wypowiem sie :) Wiecie co? z tego co czytam to sa zwolenniczki i przeciwniczki takich zwiazkow. Powiem wam ze to zalezy tylko i wylacznie od chlopaka jaki jest, mialam dwoch chlopakow 2 lata mlodszych ode mnie i powiem ze wczesniejszy byl no generalnie rozpieszczonym gowniarzem (nadal nim jest) za to moj drugi obecny chlopak,jest powaznie myslacym ciekawym czlowiekim :) On mnie odmladza a czasmai nawet to ja sie czuje jak gowniara przy nim ;) Ma powazne plany na przyszlosc w ktorych to ja gram dla niego glowna role :) Nie zamienilabym go na nikogo innego. takze wszystko zalezy od czlowieka. Sa starsi faceci zachowujacy sie jak gowniarze i odwrotnie. Mysle ze to nie zalezy od wieku. A co do otoczenia to jego rodzina mnie akceptuje a moja wprost go uwielbia. Strasznie ciezko mi bylo powiedziec im na poczatku ze moj chlopak jest ode mnie mlodszy, bo moj ojciec jest zasadniczy uwaza ze chlopak powinien byc z 2,3 lata starszy od dziewczyny, ale zrobil na nich takie wrazenie ze czasami wydaje mi sie ze to jego bardziej ubostwiaja niz mnie haha :) Aha i jeszcze jedno: Jesli ma sie mlodszego chlopaka kilka lat to z wiekiem roznica sie zaciera. takze dziewczyny nie bojcie sie. Stereotypy odeszly do lamusa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amingora
miałam męża 5 lat młodszego. nie "przeszkadzało" mu to,ja tez tego nie czułam...do czasu jak pojawiły się normalne codzienne problemy:( ja -mimo,ze tylko 5 lat starsza miałam inne życie za sobą..inne doswiadczenia..inaczej patrzyłam na świat..inaczej niż on. poróżniło nas to bardzo. ja szanowałam każdy dzień i doceniałam nawet te najmniejsze rzeczy,dla niego to było nic...chyba dlatego,ze nie wiedział tego czy owego...że nie przeżył tylu bolesnych chwil.... i moze nie tyle wiek ma tu do rzeczy tylko raczej fakt,że ktoś niedocenia tego co ma,bo nie wie,ze moze być naprawdę źle........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×